Treść opublikowana przez rkBrain
-
Heavy Rain
Dlaczego dem przedstawionych na E3 nie ma na PSN?
-
Aktualnie na blacie
http://www.youtube.com/watch?v=IN_7sQX8IRA...feature=related Street Fighter IV OST - (Tokyo) Overpass Stage Theme forum zobowiązuje
-
Resident Evil 5
Najnowsza część RE jest chwilami tak samo durnowata jak poprzedniczka. Lokacje zmieniają się jak w kalejdoskopie. 500 metrów od jakichś tubylczych wiosek znajduje się gigantyczna rafineria.
-
Bayonetta
"Zalatuje lekkim kiczem"? O Resident Evil 5(w którego gram już ponad 2 tygodnie) można powiedzieć, że zalatuje lekkim kiczem. Bayonetta jest kiczem samym w sobie. Rozumiem, że jest to japońska produkcja ale trzeba mieć jakiś umiar i trochę samokrytyki. Po słabym DMC 4 czekałem na kolejne tego typu produkcje ale widzę, że się nie doczekam.
-
Sacred 2
Ja mam tylko jedno pytanie. Kto wymyślił egipskiego boga z głową wilka strzelającego bronią plazmową do goblinów...WTF? Ta gra pod względem designu pada na ryj łamiąc nos. Masa bardzo poważnych bugów przedstawiona w recenzji na gametrailers.
-
Bayonetta
Dokładnie. Na łamach PSX Extreme Kali(?) wychwalał to co najbardziej zniechęca do tej produkcji - design postaci oraz większość scen z jej udziałem. Z początku myślałem, że jest to jakaś drugoplanowa postać. Devil May Cry 3 przekroczył pewną granicę dobrego smaku a ta gra jest duchowym następcą tego badziewia. Devil May Cry 4 starał się wrócić do korzeni ale widzę, że jest popyt na tego typu bezguście. Te kretyńskie popisy nie są ani widowiskowe ani tym bardziej śmieszne. Po zobaczeniu sceny z uruchamianiem motoru magicznym fuckiem nie wiem co napisać. Pierwsza myśl: "To musi być żart któregoś z fanów". Problem w tym, że ten film przedstawia fragment gry. Czy was to bawi, śmieszy bo mnie nie?
-
Uncharted 2: Among Thieves
Mam nadzieję, że ND nie zrezygnują z zagadek logicznych. Swojego czasu była afera z powodu ich "zbyt wysokiego poziomu trudności". Szkoda by było stracić ten element gry tylko dlatego, że kilka ograniczonych osób miało z nimi problem. Zagadki w części pierwszej nie były trudne ale wymagały zaangażowania. Nie można było ich rozwiązać przez przypadek, więc dawały sporo radości.
-
White Knight Chronicles
Miałem zamiar kupić tą grę. Widzę jednak, że system walki jest jeszcze bardziej porąbany niż w FFXII. Grandia mnie zaciekawiła. Po dwóch godzinach grania nie zrozumiałem jednak o co chodzi w systemie walki więc nie było jak kontynuować. FFXII wciągała jak każda część serii. Po dłuższym zapoznaniu się z systemem stwierdziłem, że takowy nie istnieje. Walka polega na biernym obserwowaniu poczynań AI po wcześniejszym ustawieniu gambitów. Istna porażka. Walki miały być dzięki temu dynamiczniejsze. Oczywiście... Przez całą walkę można było nie wciskać żadnego przycisku. AI partaczyło całą robotę za nas. Jeśli w WKC gra się podobnie to ja wysiadam.
-
Final Fantasy XIII
Kto jest odpowiedzialny za nowego FF? Chyba nie Hironobu Sakaguchi bo ten pracuje dla Mistwalker, które sam stworzył.
-
Herosi
Szkoda genialnego serialu. Herosi zaczęli i skończyli się na pierwszym sezonie. Długo czekałem na tego typu produkcję a tu jak zwykle rozczarowanie. Tym bardziej jestem wkurzony bo natknąłem się na wywiad z Masi Oka - aktorem grającym Hiro. Wciskanie kitu przez dobre 4 minuty na temat trzeciego sezonu. Nowe ciekawe postacie, wątki i w ogóle. Może on dobrze się bawił przy tworzeniu tego serialu ale ja przy jego oglądaniu nie za bardzo. Pomysły były dobre, gorzej z wykonaniem. Przemiana Suresha i konflikt braci Petrelli były przedstawione tak płytko, że widz odnosił wrażenie jakby ominął kilka wcześniejszych odcinków. Daphne była chyba ostatnią świetną postacią z ciekawą historią. Ale gdzie do cholery główny wątek. O co w tym wszystkim chodzi? Dlaczego Petrelli wyłapuje wszystkich z mocami skoro sam potrafi latać? Dlaczego Sylar, jedna z kluczowych postaci, jechał przez pustynie całą część drugą? Problem tego serialu polega na tym, że jako całość nic w nim nie gra. Jakby rozłożyć to wszystko na części pierwsze to nie ma się do czego przyczepić.
-
Resident Evil 5
Aby mieć pewność, że osoba do której się dołączamy nie ma w ekwipunku bazooki z nieskończoną amunicją wystarczy wcześniej sprawdzić jej trofea. Najlepszym wyjściem jest granie z przypadkowymi osobami, które akurat mają włączoną konsolę. Nawet jak ktoś zgodzi się na przejście całości, ciężko jest się zgrać w czasie. Niestety nadal jest ogrom ludzi znających mechanikę gry ale nie używających szarych komórek. Najbardziej wkurzają osoby wychodzące z gry pod koniec rozdziału lub biegnące na oślep do przodu.
-
Resident Evil 5
Fajny co-op, nie ma co. Nie ważne czy do kogoś próbuje dołączyć, czy ktoś do mnie. Zawsze trafia mi się osoba z bazooką i masą innych broni i ulepszeń. Czyżby Capcom nie przewidział tego, że ktoś kto kupi grę jakiś czas po premierze chciałby w nią zagrać od początku. Wszyscy już ukończyli grę? Jeśli jest ktoś dopiero co zasiadł do gry i chce zagrać online niech zgłasza się do mnie. PSN ID: rkBrain
-
Resident Evil 5
Poszukuje kogoś "świeżego" do co-opa. Pisząc świeżego mam na myśli kogoś kto nie dołączy do gry z kompletnym arsenałem i toną apteczek. Grę dostałem dopiero dzisiaj więc chciałbym zobaczyć wszystko po kolei.
-
Fallout 3
Czy ja wiem czy dobrze? Teraz można znaleźć kolekcjonerską edycję za 150 zł. Jak wyjdzie wersja GotY to standardowo będzie kosztowała ze 200 zł. A dodatki nie są aż tak bardzo potrzebne. Jeśli kogoś ta gra wciągnie to sama wersja podstawowa zapewni 200 godzin rozrywki. Patch się przyda. Ostatnio konsola coś źle przeliczyła i "zamroziła" jednego z NPC. Gdy zacząłem do niego strzelać gra się od razu zawiesiła.
-
Tekken 6 / Bloodline Rebellion
Szósta część serii a oni nadal nie potrafią poprawić fizyki. Ile ważą te postacie? Juggle, podczas których przeciwnik znajduje się pół minuty w powietrzu, przestały być zabawne. Dzięki ścianom można załatwić oponenta dwoma akcjami. Wiadomo, że Tekken to czysty arcade ale bez przesady.
-
The Witcher: Rise of the White Wolf
Nie chcą zarobić to ich sprawa. Oblivion cały czas jest w zanadrzu. Na jesieni pojawi się ogrom gier. Nikt już nie będzie wtedy pamiętał o tej farsie. Jak zachce mi się wiedźmińskich przygód to wezmę książkę do ręki.
- Fallout 3
-
inFamous
Teraz w kinach leci film pt. PUSH o podobnej tematyce. Jeszcze go nie widziałem ale trailer wygląda miażdżąco. http://www.filmweb.pl/Trailer?trailer.id=23996 Ostatnio panuje moda na motyw normalnych ludzi posiadających paranormalne moce. Liczę na porządny wysyp tego typu produkcji.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Bangkok Dangerous - Dramat głucho, niemego bohatera jest płytko przedstawiony. Ciężko to nazwać filmem akcji a dramatem tym bardziej. Banalna fabuła. Mało dialogów. Ogólnie nieciekawie. Nie polecam. Solaris - Lepiej przeczytać książkę. Słaba adaptacja. Film wlecze się niemiłosiernie. Uczucie to potęguje fakt, że większość scen nakręcono w trzech pomieszczeniach. Akcja jest oparta na dialogach i garstce postaci, które wypadły słabo. Jedyne co w tym filmie "zagrało", co warto zobaczyć, to sceny z naukowcem Snowem. Te gesty oraz niepoprawnie złożone zdania wypadły genialnie. Jeremy Davies ma talent do kreowania ekscentrycznych, pokręconych postaci.
-
Uncharted 2: Among Thieves
Promocja raczej nie dotrze do Polski a sprowadzanie gier jest teraz nieopłacalne. No to teraz ja oczekuje na tryb multiplayer w takich grach jak Alan Wake i Heavy Rain. Przecież bez tego gra się nie sprzeda.
-
Aktualnie na blacie
Solar Fields najlepsze ambient, downtempo ever kto grał w Mirror's Edge ten wie http://www.lastfm.pl/music/Solar+Fields http://rapidlibrary.com/download_file_i.ph...s-2009-gEm+.rar
-
Heroes sezon 3
Ten serial naprawdę mnie zdołował. Po pierwszym sezonie byłem bardzo pozytywnie nastawiony. Długo czekałem na taką historię, na takich bohaterów. Wreszcie było co oglądać. Był to chyba pierwszy serial w takich klimatach oprócz 4400. Tego co zostało przedstawione w trzeciej części nie dało już się oglądać. Ewidentny brak pomysłów na poprowadzenie głównego wątku. Powielanie schematów. Zabieranie, odbieranie mocy. Jakaś opera mydlana. Naprawdę szkoda tego serialu. Wystarczy porównać ostatnie odcinki z tymi premierowymi. Różnice widać od razu. Ułomność scenarzystów dała osobie znać przy wątku braci Petrelli. Dlaczego zaczęli ze sobą walczyć? Tego nikt nie wie i chyba już się nie dowie. Był to wątek napędzający cześć czwartą a został przedstawiony tak płytko, że przeszedł niezauważenie.
-
Terminator:The Sarah Connor Chronicles
Ja też już nie mogę połapać o co w tym wszystkim chodzi, chociaż nie jestem gamoniem. Był moment kiedy scenarzyści odbiegli od wątku głównego i napisali kilka dosyć dobrych historii, które zamykały się w obrębie danego odcinka. Były jedynie lekko powiązane z całością. Myślałem, że zmienią formułę na dobre. Coś na wzór SG1. Gdy jednak powrócono na dobre do wątku głównego czyli walki ze skynetem zupełnie zgłupiałem. Serial zamieniał się w jakąś marną operę mydlaną. Pisząc krótko. Zabrakło pomysłów na scenariusz. Serial leciał na popularności filmów i tylko temu zawdzięczał wysoką oglądalność. Fani dali duży kredyt zaufania twórcom bo mimo średniego pierwszego sezonu liczyli, że serial się rozkręci. Jericho też miało podobną historię. Scenarzyści mieli pomysł na jeden sezon. Każdy odcinek był genialny i trzymał w napięciu. Wszyscy zastanawiali się co będzie dalej. Problem w tym, że na drugi sezon zupełnie zabrakło inwencji. Nie wymyślono nic co by przykuwało do ekranu. Do tego doszedł strajk scenarzystów i spadek oglądalności. Moim zdaniem najbardziej zmarnowany pomysł na serial. Słowem, pisanie scenariusza na bieżąco się nie sprawdza. Nawet Zagubionym nie wyszło to na dobre. A historia z Prison Break odbiegła tak bardzo od tego co było na początku, że gdyby nie tytuł nikt by nie wiedział, że to ten samserial.
-
Assassin's Creed 2
Mam nadzieje, że druga część nie będzie powiązana fabularnie z częścią pierwszą. Ubisoft chyba ma świadomość, że wiele osób nie ukończyło ich wcześniejszej gry. Faktem jest to, że Assasin Creed był grą schematyczną i nudną. Z początku oszałamia wykonaniem lokacji i klimatem. W połowie gry pojawia się jednak schemat burzący to co widzieliśmy wcześniej. System walki jak i animacje ciosów stają się niczym gdy odkryjemy, że jednym przyciskiem można pokonać praktycznie każdego przeciwnika. Znalezienie i zabicie w identyczny sposób 9 celów w 3 gigantycznych miastach musi być i jest nudne. Zadania poboczne były nieciekawe i banalne. Assassin Creed jest grą genialną dla osób interesujących się historią, kulturą i architekturą. Osoby, które spały na lekcjach historii sporo tracą z gry.
-
Mirror's Edge
Nie wiem kto wymyślił sobie problemy z detekcją ale chyba pomylił gry. Ten temat był poruszany już nie raz i zaczyna być trochę irytujący. Nie chce uchodzić za mistrza gry ale trzeba zacząć nazywać rzeczy po imieniu. Tu nie chodzi o jakąś detekcję ale o brak umiejętności. Przeszedłem grę dwukrotnie i dosłownie kilka razy zdarzył się jakiś błąd. Gdyby wykonywanie tych akrobacji było banalnie proste gra straciłaby sens. Przecież głównie chodzi tu o timing i precyzje. Trzeba odróżnić własny błąd od błędu gry.