Według mnie, cała trudność w Okami polegała na czytaniu TON dialogów i jednoczesnym słuchaniu tego wnerwiającego bełkotu Issuna.
A trudną grą, tzn. taką, której za Chiny nie mogłem przejść, jest z pewnością DMC 3 (przeszedłem do..... 7 levelu xD)
Każdy jest w czymś dobry, ale nie we wszystkim...