-
Postów
2 358 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
43
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Sylvan Wielki
-
Niestety zgadzam się z przedmówcami. Zdaję sobie sprawę, że graficznie raczej nie otrzymamy już czegoś, co lata temu Soul Calibur, czy Tekken Tag przyniósł, ale jakiś standard powinien być utrzymany. I tak, te rozbłyski w SF VI jeszcze przejdą, choć też mogliby je stonować, ale tutaj jest wręcz festyniarsko. Niech Harada włączy starego Tekkeńca Drugiego i Kazimierzem WS+2 zrobi, albo Jinem EWGH w takiej trójce. Niebawem to zwykły cios zasłoni 3/4 ekranu rozbłyskiem. A Law to chyba przez ostatnie lata zaczął się stołować w tej samej katarskiej aptece co Big Ramy, a przecież mają najlepszą bazę - legendę
-
"Przybywasz za późno, hłeeeaaaaahhh". - Mefisto na 34 sekundy przed zgonem. Kilka miesięcy temu opisałem swoje wrażenia z Diabła Drugiego na piątej PS - Hammerdin 88 poz. 140 godz. gry online. Tym razem padło na Serię X i Nekro w trybie offline. Gra offline ma swoje zalety. Wylosujesz dobry układ mapy, widzisz ją widzisz cały czas, dzięki temu wchodzisz do takich Kazamatów Nienawiści i kilka teleportów dalej jesteś już przy bossie, którego farmisz. Trzeba przyznać, że Nekro Summonerem gra się nad wyraz dobrze (moja pierwsza postać jeszcze za czasów oryginału na PC). Armia składa się z blisko 30 przywołańców (tak w tym ci magowie sabotażyści, którzy zamrażają wrogów), a ja tylko snuję się za nimi i wciskam przycisk odpowiedzialny za 30 lv wybuch zwłok. Co on potrafi na Mumu Farm.... Jako zbroi, z braku enigmy, używam słowa runniczego "Kość" - SolUmUm zapewniającego odporności rzędu 30 i +2 do umiejętności nekromanty. Kilka dni temu Mef pozostawił po sobie legendarny Homunculus. Z nakryciem głowy dałem ciała niesamowicie. Mianowicie hurtowo magiczne przedmioty sprzedawałem, ale nie u sprzedawcy, a u Jamelli w Fortecy Pandemonium, niestety robiłem to w zakładce hazard, więc nie szło odkupić przedmiotu, a przez ułamek sekundy widziałem na koronie +2 do umiejętności nekromanty. Nic to, może Czako wypadnie.... Nie trzeba nikomu mówić, że gra jest wspaniała (pomimo wielu wad) i wciąga jak bagno. Farma wygląda u mnie w następujący sposób: - 3 minuta gry - noga Writta, da się szybciej, ale elitarne paki po drodze kuszą; - 14 minuta gry - koniec odwiedzin na farmie Mumu, offline podbijam poziom trudności na player3 i faktycznie leci jakby lepiej (choć jest ciężej); - 18 minuta - pada Mef; - 3min. później Andariel. Swoją drogą w katakumbach ma spalone, nabite na pal kobiety, ale jej w rimejku 4 litery zasłonili, bo cenzura :neutral: - w okolicy 24 min. Eldrich i Shank gryzą ziemię; - 38 minuta gry Diablo nic nie wyrzuca, nawet esencji; - 14 min. później Baal wyje z bólu i też dropi, jakby nie chciał; - ostatni członek starzyzny Harrogath sam Nihlathak przy stanie 1godz. 8min. próbuje mnie zlikwidować wybuchem zwłok; - 1godz. 13min otworzone są specjalne skrzynie w Dolnym Kurast; - 4min później rada Travincal niby może Vex, Jah wyrzucić, ale ni chu, chu; - Hrabina + Prastare Tunele 1godz. 30min; - Czeluść zamyka rozgrywkę stanem 1 godz. 38min; Daje to okolice 1 miliona 400 tys. sztuk złota z czego blisko 300 tys. idzie na teleport. Miałem ostatnio chirurgicznie dwie ósemki wyrywane. Mając sporo wolnego, taki run robiłem kilka razy dziennie. Nic powyżej Gul mi nie wpadło, a z samych run, to dwie Pul, jedna Mal. Przy 340% MF z unikatami i zestawami na odpowiednim poziomie, też brak szaleństwa. Co prawda na Ramię Króla Leoryka (znakomita grobowa różdżka) i Podróżniki (bitewne buty) nie ma co psioczyć, ale jak na tyle godzin gry.... Nawet nie mam unikatowego pasa. Nieco zniechęcony przerzuciłem się na wersję Sony i trzeba przyznać, ze te terror zone nieźle odświeżyły rozgrywkę, ale znowu, zaliczyłem kilkanaście i nic. Może dobrze, że tych run zabraknie w Diablo 4 i znaczenie przedmiotów unikalnych znacząco wzrośnie. Chyba, że taki unikat będzie wypadał rzadziej niż Ber.
-
Trzeba tego Venomiastego dorwać, tymczasem u mnie.
-
Najnowsza propozycja twórców Vampyr, Remember Me oraz Life is Strange, to RPG akcji, którego akcja rozgrywa się w XVII wieku. Tytuł ma ukazać się pod koniec 2023r. Banishers ma wyjść tylko na bieżącą generację. Studio Don't Nod ma szczególną uwagę przywiązać do warstwy fabularnej gry.
-
- 2 174 odpowiedzi
-
- play station 5
- jrpg
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Premiera w 2023r.
-
Kontynuacja Remnant: From the Ashes. Gra nadciąga tylko na obecną generację. Do ogrywania samemu lub w kooperacji.
-
Nie poddawaj się, mario10. Co, jak co, ale one znacząco podnoszą komfort gry. Oczywiście to dreptanie z buta ma swój urok, ale ileż można. Wierzę, iż z opadami atmosferycznymi też się uporasz i nie zepsują ci one odbioru tej wspaniałej pozycji. Udanej zabawy.
-
U mnie, niestety, podobnie. Przyznam, że ten Evil West podobał mi się już od pierwszej prezentacji. Niestety informacja o fHD całkowicie studzi zapał do pojechania po pudełko (a to prezentuje się znakomicie). Zdaję sobie sprawę, że nie każde studio to Insomniac Games, ale kombo 1440p w 60 k/s powinno być standardem.
-
Obejrzałem przedwczoraj Men. Alex Garland jest w formie. Nieśpieszne 3/4 filmu ma swój urok. Piękne ujęcia, nastrojowa muzyka, całość podsyca aura niepokoju. Niemniej to co dzieje się w ostatnich 30 minutach.... Należy się zastanowić, czy bić pokłony z tytułu uznania nad kreatywnością i olbrzymia wyobraźnią, czy ludzi odpowiedzialnych za tę wizję artystyczną wysłać na specjalistyczne badania. W każdym razie dobry, wart obejrzenia film. Choć, co oczywiste, nie każdemu przypadnie do gustu. Nic wybitnego, ale na 7/10 spokojnie zasługuje.
-
Ken w klasycznym wydaniu prezentuje się
-
Tradycyjnie nieco niebieskiego oraz zielonego dobra. Doom Eternal - ograny dawno dzięki Xbox Game Pass. Audiowizualna orgia, a do tego świetny tytuł. Warto go mieć w kolekcji, zatem do niej dołącza. Wzorem genialnego Dead Cells polecam zabawę na najwyższym poziomie trudności. F.I.S.T. - widziałem kilka miesięcy temu na zwiastunie. Gra mi się spodobała, więc kupiłem. Wydanie zawiera piękny stillbuk. Stray - jako miłośnik kotów oraz posiadacz m.in. pięknego rudzielca nie mogłem sobie odmówić tego tytułu. Jest uroczy i zapewne będzie tu zdobyta. Jak wieść niesie Biomutant ma swoje wady, jak i zalety. Nie jest to pozycja idealna, ale skoro dorobiła się już aktualizacji pod obecną generację, to będzie ogrywane niebawem. Overcooked jako gra do kanapowej kooperacji spisuje się wprost wybornie. Najnowszy CoD w wersji ze stillbukiem. Kombo Dark Pictures zawierające 3 i 4 odsłonę cyklu. Pozdrowienia dla miłośników owej serii, którzy wypowiadają się w temacie DP.
-
Dzisiaj Fallout 4 obchodzi siódme urodziny. Szkoda, że z tej okazji nie sprezentowali graczom tego ulepszenia. Ciekawe czy skupią się tylko na kombo 1440p/60 k/s i 4k w 30 klatkach oraz szybkie wczytywanie danych, czy może przypudrują szatę graficzną. F4 w momencie premiery nie był szczególnie atrakcyjny (technikalia, bowiem stylistycznie spisał się na medal), a swoje lata przecież ma. Klimatu grze odmówić nie sposób.
-
Podobno to już koniec w kwestii gościnnych występów.
-
A propos średniowiecza. Po wywiadzie dla IGN, producent gry - Naoki Yoshida - został zaatakowany w sieci za swoje słowa. Zapytany przez redaktora o różnorodności etniczne, tak odpowiedział: - "Nasza koncepcja projektowa, od najwcześniejszych etapów rozwoju, zawsze w dużym stopniu skupiała się na średniowiecznej Europie, włączając w to historyczne, kulturowe, polityczne i antropologiczne standardy, które panowały w tamtych czasach. Decydując się na wybór scenerii, która najlepiej pasowałaby do historii, którą chcieliśmy opowiedzieć – historii krainy nękanej przez zarazę – czuliśmy, że zamiast tworzyć coś na skalę globalną, konieczne jest ograniczenie zakresu do jednego obszaru lądowego – geograficznie i kulturowo odizolowanego od reszty świata w epoce bez samolotów, telewizji i telefonów. Z powodu ograniczeń geograficznych, technologicznych i geopolitycznych Valisthea nigdy nie będzie tak zróżnicowana, jak współczesna Ziemia… czy nawet Final Fantasy XIV, które ma do dyspozycji całą planetę (i księżyc) pełną narodów, ras i kultur". Rzecz jasna nie brakuje ludzi, którzy w sposób krytyczny podchodzą do tego stanowiska: - "Jak Yoshida przewidział, jestem rozczarowany odpowiedzią. Konkretnie, powoływanie się na średniowieczną Europę jako powód homogeniczności w fantasy jest wkurzające. Po części dlatego, że średniowieczna Europa była różnorodna, a także dlatego, że historia jest chaotyczna, a wieki średnie były dziwne". Całe szczęście pojawiło się wiele pozytywnych opinii: - "Różnorodność to polityczny problem społeczny USA, to jest gra wschodnia, japońska konkretnie. Japonia jest krajem homogenicznym, nie możesz nakładać standardów politycznych i krytyki społecznej USA na zespół tworzący grę, który nie ma z tym praktycznie żadnego doświadczenia. To jest nierozsądne i nierealne. Oni nie zrobili nic złego, jesteś po prostu zbyt wrażliwy i wciskasz im swoje problemy". W każdym razie coś czuję, że redaktorzy Polygonu już zacierają ręce. https://www.ign.com/articles/final-fantasy-16-square-enix-interview-lore?utm_source=twitter W linku wywiad m.in. z Hiroshi Takai oraz Kazuoto Maehiro.
- 2 174 odpowiedzi
-
- 2
-
- play station 5
- jrpg
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Po 148 godz. na piątej PlayStation stwierdziłem, że wystarczy tego młotkowania Hammerdinem. Jednak Diablo, to Diablo. Już 84 poz. Nekro na summony wbity. Pozdrawiam zapaleńców z tematycznego kącika. Niech Baal na piekle sypie wam JahIthBer.