Treść opublikowana przez Sylvan Wielki
-
Ori and the Will of the Wisps
Pierwsza część to pomnik dla gier platformowych. Cudowna gra z nieprawdopodobna oprawą A/V. Kontynuacja zapowiada się równie wspaniale. Czekam.
-
Metro Exodus
Kapitalnie to wygląda. Metro 2033 oraz Metro Last Light to znakomite pozycje (szczególnie ta druga), które niezwykle miło wspominam, zatem i Exodus zasili moją kolekcję.
-
Forza Motorsport 7
Premiera w październiku. Ponad siedemset samochodów, dynamiczna pogoda. Kombo 4k+60k/s. Pewniak i dej łan.
-
Assassin’s Creed: Origins
Trzymam kciuki za tego Asasyna. Pięknie byłoby gdyby seria powróciła do świetności, jaka cieszyła się za czasów Ezio Auditore da Firenze. Choć przyznam, że mnie waśnie z templariuszami się podobają. Mam wszystkie odsłony, ostatnio ukończyłem Unity, teraz gram w Syndicate i bawię się (bardzo) dobrze. Oczywiście często jest odtwórczo, a i monotonia się wkrada, ale tak to już jest z tasiemcami. Jeżeli z roku na rok nie wbija się 100%, a przygodę się dawkuje, można nieźle czas przed tv. spędzić. Rzecz jasna serii przyda się reset i mam nadzieję, że będzie on równie udany, jak ten przy okazji MK oraz TR.
-
Xbox One S
Sylvan Wielki odpowiedział(a) na Daddy odpowiedź w temacie w Xbox One - Hardware, Software, Scena XboxU mnie XO chodzi niemal bezgłośnie - nieprawdopodobna kultura pracy. XS ma świerszcza, ale i tak przyrównując jego dźwięk do hałasu, który generuje Pro, to nie ma co nań narzekać.
-
TEKKEN 7
Przestałem grać. Niby walki rankingowe w końcu wyszukuje (choć i tak dalekie to do ideału), ale opóźnienia są takie, że nawet swojego Hwo nie wybieram, tylko kapię coś tam Stevensonem i Wei. Zresztą nawet nimi zabawa jest, jak to pięknie ująłeś, nikczemna. Ze świecą szukać walk bez lagów, choć zawsze mam 4-5/5. Włączam XS i Killer Instinct. Tam nigdy problemu najmniejszego nie ma (tak jak w BlazBlue) podczas gry przez sieć. Na pocieszenie wygrałem sobie turniej. I za te dwie bańki kupię prysznic i jengę na głowę z żalu do namco. Capcom pięknie po wybitnym SF4 popisało się SFV, VF brak, T7 niegrywalny przez sieć. Pora odświeżyć GuiltyGear, albo kupić Injustice.
-
TEKKEN 7
Dokładnie i jak zwykle efekt mokrej tekstury robi wrażenie. Rzeczy mogłoby być przynajmniej 4 razy więcej, ale takich konkretnych. Z drugiej strony co ileś tam pojedynków wpadnie coś, co potrafi zaskoczyć. Przykładowo ostatnio takiego Jina spotkałem. Całkiem
-
TEKKEN 7
Też mi się podoba, choć to nic szczególnego. Należy pamiętać, że automatowa wersja ma już nieco na karku - ponad dwa lata. Oczywiście z konsol da się więcej wycisnąć, ale namco poszło na łatwiznę. Na płynność nie ma co narzekać - betonowe 60k/s. Zgadzam się. Powinno to śmigać jak SF4/Killer Instinct. To raz. Dwa z tymi dodatkami przesadzono i to bardzo. W porządku, zgodzę się, że można dać kilka zabawnych przedmiotów. Niektóre mogą podobać, niestety większość to klasyczny przykład tandety. Rozumiem, że są różne gusta, ale stoczyłem blisko 300 walk, odblokowałem większość przedmiotów i idzie to tak: kogut na głowę, prysznic na głowę, latarka na głowę, rozsypująca się na głowie jenga, zupka chińska.... Przedmiotów jest mało, a niestety większość jest lichej jakości. Choć da się stworzyć niczego sobie postaci, nawet wykorzystując zabawne przedmioty. Kilka moich przykładów:
-
TEKKEN 7
Pojedynki rankingowe oraz PM praktycznie nie istnieją z tytułu braku połączenia. Przez dwa dni próbowałem kilkadziesiąt razy o różnych porach i niby znajduje graczy, ale z miejsca połączenie jest przerywane. Udało mi się zagrać całe dwie walki. Z turniejami faktycznie jest znacznie lepiej, bowiem relatywnie szybko są wyszukane i często udaje się wziąć w nich udział. Niestety opóźnienia skutecznie psuja zabawę. Nierzadko też turniej zostaje przerwany. Raczej grający nie ma powodów do zadowolenia, gdy dojdzie do finału, czeka na rywala i jedyne co otrzyma to przerwana sesja.
-
Jaką grę wybrać?
Mnie się zarówno inFamous: Second Son, jak i Śródziemie: Cień Mordoru bardzo podobały. Gdybym miał wybrać jedną, chyba raczej skierowałbym się ku krzyżowaniu oręża z orkami (czarny koń 2k14r.). "Złota edycja" nie zawiera nic wybitnego, ale za taką kwotę warto ją nabyć. Co do Inkwizycji, wiele zależy czy grałeś w Wiesława Trzeciego. Ja tego Dragon Age zaliczyłem niedługo po premierze. Wówczas wyglądała kapitalnie, a przygoda choć ma swoje nużące momenty (jak pierwsze godziny spędzone na Zaziemiu), to i tak całościowo oceniam ją bardzo dobrze. Obecnie może być nieco drętwo i niezbyt pięknie. Niemniej gra niewiele kosztuje (i to wraz z dodatkami), zatem warto się przekonać osobiście czy temat podejdzie.
-
Noob kupuje telewizor bądź monitor pod PS5/XSX
Widziałem ostatnio wspomnianego OLED od Sony. Od frontu prezentuje się zjawiskowo. Podoba mi się, ale jakoś ten tył mnie nie przekonuje. Natomiast co do serii Q, masz (niestety) rację. Technologicznie nie jest znowu znaczącym skokiem w stosunku do zeszłorocznych KS, a kosztuje krocie. Siódemka w 55" to wydatek rzędu dziewięciu tys. zł, a 65 calowy KS 7000 kosztuje obecnie 6900zł. Model 9000 natomiast ok 4 tys. drożej. Później dziwić się, że Cedric z RTINGS.com z roku na rok powtarza "Różnica jest niewielka, zatem kup zeszłoroczny, znacznie tańszy model", (podobnie przecież jest z tv. od LG).
-
Zakupy growe!
Jeżeli zrobi się od asasynów przerwę, to w takie Syndicate gra się całkiem przyjemnie. Z drugiej strony w grę wskoczyłem zaraz po ukończeniu Unity i jest równie dobrze. Titanfall II gorąco polecam, bowiem podobnie jak znakomity Doom, to świetna odskocznia od klasycznych przedstawicieli gatunku FPS. No i warto zaznaczyć, że to jedna z najlepiej zoptymalizowanych gier ostatnich lat. Grafika jest niezwykle miła dla oczu, a całość trzyma betonowe 60k/s. i to na każdej konsoli (podobno w Destiny drugim się nie da). W Tekkeńca nowego pograłem wczoraj raptem kilka godzin. Tryb fabularny to koszmar. Grafika pamięta czasy poprzedniej generacji. Muzykę z miejsca należy zmienić na tę z dwójki/trójki, ewentualnie powsadzać na arenę zmagań fantastyczne "Moonlit wilderness". Najnowsze niesnaski w rodzinie Miszimów raczej szału nie zrobią jak za czasów PSX/PS Dwa, ale gra się póki co nieźle.
-
Nioh
Pisze się na forumkowe szlachtowanie. Co do dodatku, ten jest rewelacyjny. Jeżeli komuś podoba się kapitalny Nioh - nawet nie ma się co zastanawiać. Całość zaliczyłem w sześć godzin (dodatkowe dwie poświęcone na misje dodatkowe) i były to niezwykle soczyste godziny. Nowi przeciwnicy w tym bossowie (szczególnie ostatni - potrafi dać łupnia, oj potrafi), rynsztunek, klimat - wszytko to na plus. Przez kilka misji dzierżyłem w dłoniach nowy oręż. Trzeba się przyzwyczaić, niemniej potencjał ma. Polecam i liczę, że kolejny będzie trzymał zbliżony poziom.
-
Jaką grę wybrać?
Plants vs Zombie II, Broforce, Diablo III, Resogun, gry z serii Lego, Rayman Legends, UFC, Borderlands, Rocket League.... Jest tego sporo, grzybiarz. Najlepiej też założyć dodatkowe konto. Przykładowo w Diable Trzecim po wyłączeniu gry taki "gość" traci całkowicie postęp (przedmioty, poziom) i przy kolejnej sesji zaczyna od zera.
-
Wsteczna Kompatybilność- lista gier, pytania i odpowiedzi
Do tego dochodzi tryb kooperacji. Dead Space - kapitalna seria. Aż dziw, że w dobie reedycji wszelakich nie zaoferowano graczom trylogii w jednym pudelku. Ale od czego jest wsteczna kompatybilność na XO.
-
Platinum Club
W poradniku się pomylili. Dzbanów jest 24 włączając w to platynowy puchar. Jednak zawsze na gwarancie wpadnie brąz za przejście gry. Zatem pominąć można dwadzieścia dwa osiągnięcia. Co do Dishonored II, to grę należy przejść minimum dwukrotnie. Sporo zbieractwa, jest tez nieco do ominięcia. Ciężko jednak nie jest, dodatkowo NG+ ułatwia sprawę, ale swoje należy przysiąść (ok. 40 godzin). Plus za Krwiste się należy, ale to przy kolejnej okazji - wypstrykałem się na MK8 i Castlevanie.
-
Dark Souls II
Tak wyekwipowany ruszyłem do walki. Rzecz jasna nie odbyło się bez kilku prób. Niemniej potyczka mi się podobała. Samego przeciwnika również miło wspominam. Na tyle sympatyczna bestia, że w kolejnych przejściach po wiedźmińsku oszczędziłem pradawne stworzenie. Oczywiście mocarna ochrona przed ogniem jest tu koniecznością.
-
Noob kupuje telewizor bądź monitor pod PS5/XSX
Reasumując - model niezwykle udany. Bardzo zbliżony (nieco lepszy) do zeszłorocznego B6. Tyle, że szóstkę w 65 calach można kupić za 14-16 tys. a ten kosztuje na dzień dobry dwadzieścia tysięcy. Zatem sytuacja podobna jak w przypadku KS i Q7. Podobne parametry, trochę lepiej w niektórych segmentach, ale różnica w cenie - ponad 4 tys.
-
NieR: Automata
Może mieć inny gust. Choć zgadzam się, że ścieżka dźwiękowa NieR: Automata jest jedną z najlepszych jakie pojawiły się w grach wideo. Majstersztyk tej klasy co w Soul Blade, Castlevania: Symphony of the Night. Wystarczy wspomnieć: https://www.youtube.com/watch?v=BzGy5rlrBzc
-
Dark Souls II
Dragon Shirne już czeka i także robi wrażenie. Wiadomo - rycerze, smoki i ten wiszący most. Miłej rozrywki, standby. NG nadciąga.
-
Forza Motorsport 6 - kącik zdjęciowy
Ostatnimi czasy powróciłem do znakomitej Motorsport Sześć. Niemal dwa lata na karku, a wciąż cieszy oczy.
-
Dark Souls II
Mam podobnie z tym, że wersja na PS4 zaliczona w 100%, a za poprzedniczce póki co dzban za pierwszą śmierć. Będzie trzeba jednak nadrobić, bowiem gra to wspaniała.
-
XBOX ONE X @ Project Scorpio
Sylvan Wielki odpowiedział(a) na MaZZeo odpowiedź w temacie w Xbox One - Hardware, Software, Scena XboxM$ już do jednej konsoli dokładał by zdobyć część rynku. Nie jest wcale powiedziane, że sprzęt będzie przesadnie drogi. Phil dużo mówi. Jak będzie w rzeczywistości, okaże się w czerwcu. Nikt przecież nie będzie kręcił nosem jeżeli będzie miał wydać na nowy sprzęt jak najmniej.
-
XBOX ONE X @ Project Scorpio
Sylvan Wielki odpowiedział(a) na MaZZeo odpowiedź w temacie w Xbox One - Hardware, Software, Scena XboxJak tylko się odrodzą, masz u mnie plus, Czezare. Zauważyłem, że najwięcej na cenę (de facto jeszcze nieznaną) psioczą osoby, które i tak nie maja zamiaru kupić konsoli. Za jakość się płaci. Tysiąc osiemset zł za Pro - ależ oczywiście niebieski kawalerze. Za wyraźnie potężniejszy sprzęt, który jeszcze filmy 4k odtworzy, wydać kilkaset zł więcej - a fe, jak drogo, pazerny M$. Ale telefoniki za 2400zł co 16 miesięcy to już Konferencja MS zapowiedziana jest na jedenastego czerwca (niedziela), niedługo przed północą. X w kalendarzu. Tylko zielonym flamastrem mości panowie.
-
Dying Light
Bansai dzielny kawalerze, chętnie pomogę. Mam rozszerzoną edycję. Niezdecydowanym grę polecam. Dying Light z dodatkiem kosztuje raptem kilkadziesiąt złotych, a całość zapewnia rozrywkę na bardzo wysokim poziomie. Kapitalnie wygląda (nie masz wrażenia, że grasz w usprawnioną graficznie grę z poprzedniej generacji), jest klimatycznie (szczególnie podczas nocnych wycieczek), a zakończenie The Following - klasa. Nie obraziłbym się gdyby na targach zapowiedzieli kontynuację.