-
Postów
2 356 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
43
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Sylvan Wielki
-
Okładka - istotny element składowy magazynu. Ta jest znakomita. Ostatnio PE ma dobrą passę w tym segmencie. Należy się zasłużone 9.6/10 - całość niestety psuje to nieszczęście obramowanie. Przekombinowanie - czyli czego nie robimy towarzyszu m_walkiewicz. m_walkiewicz to inteligentny facet z wprawnym piórem (klawiaturą). To dobrze. Niekoniecznie jednak dobrze, że próbuje to udowodnić na siłę. Już Myszak za bardzo baraszkował z treścią swego tekstu, ale m_walkiewicz przebija go i to znacznie. Dobry pisarz pisze uniwersalnie. Lekkim, przyjemnym w odbiorze stylem. Ostatnio kupiłem S. Kinga "Pod kopuła". Grubo ponad dziewięćset stron tekstu, podanego w niezwykle przejrzystej i czystej formie. Da się Oo Oczywiście, że tak. Prowadzący "Region filmowy" zdaje się o tym zapominać i niepotrzebnie sili się na różnego rodzaju ubarwienia tekstu i wyszukane metafory. Przez to cierpi sam tekst.Być może i autor, którego postronna osoba może uznać za nadętego bufona, który się wymądrza. Można (wypada) prościej, m_walkiewiczu. Prościej nie oznacza "prostacko". Trochę przypomina mi to niejakiego Prokopa M. Ten też bawi się w słownego profesora termodynamiki. A powinien brać przykład z Tomasza Raczka. Jerremy Clarkson pisze ciekawie, choć monotematyczny jest. Rowan Atkinson to mistrz pióra. m_walkiewicz też pisze na poziomie, ale zdecydowanie powinien stonować z zawiłością tekstu. Po "RF" wiem także, by do każdej jego oceny horroru, odejmować 4. Francuskie À l'intérieurmiało tak ciekawą recenzje (niestety znowu mocno przekombinowaną), że aż wydałem 40zł i sobie go zakupiłem. m_walkiewicz przedstawił nam cos, co jego zdaniem nosi znamiona geniuszu i niebanalnego obrazu zarazem. Jakże się rozczarowałem gdy okazał się typowym horrorem. Typowym do bólu, zresztą. Samotna kobieta. Jej oponentka. Dom. Dom, w którym dramat się rozgrywa, ale nikt niczego nie słyszy. To, że słaba kobieta jest w stanie poradzić sobie z lowelasem w średnim wieku, jestem w stanie przyjąć do wiadomości, ale ukatrupienie grupy uzbrojonych gliniaży )_o A co robi jeden z nich gdy wystrzały słyszy oO Nie, nie zawiadamia posiłków. Udaje się sam na zwiady xD No tak. Spał na szkółce policyjnej, to się doigrał. O "Zejściu" także czytam, że film to doskonały. Wg mnie gniot straszny. Oczywiście autor ma prawo do swego zdania. jak najbardziej. Nie neguje tego. Jego to opinia. Niemniej uważam, że powinien być bardziej obiektywny w swych poglądach. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów. Reset - o, a to ciekawe. Ciekawy to dział. Przykuwa oko (tylko grafika marna). Top 10 najlepszych resetów niestety zawodzi. Takie coś kipić obiektywizmem powinno, a tak nie jest. Posłużę się przykładem: "Żadne Undegroundy, ani Shifty nie mogły równać się z prawdziwie odrodzonym HP". Otóż nie. 83.48% - to średnia Shift, a to HP - 88.47%. Różnica niewielka. Poza tym, coś niebywale istotnego. To przy recenzji Shiftkażdy podkreślał, że seria N4S wstała z kolan, a HP tylko to scementował. Nie inaczej, o czym autor zapomniał. Właściwie to nawet nie zapomniał, ale na bezczelnego dał Shift złośliwego pstryczka w nos. Nieładnie, Rozbo. Większość pozycji trafiona, ale tez kilku brakło, a kilka jest tu dodane niemal na siłę. Niemniej nie sposób Rozbo pochwalić. zgrenten - Castlevania: Lords of Shadow. Można za Kalim nie przepadać, ale nie sposób nie stwierdzić, że chłopak jest inteligentną bestią. Pięknie wypunktował Majka, sadził także mocarne argumenty co rusz, argumenty o mocy łap Potemkin'a. "recenzja to opinia danej osoby, o indywidualnym charakterze (....) obiektywnie to możesz podać ilość dostępnych typów wrogów". Akurat również jestem pasjonatem tejże serii. Zaliczyłem wszystkie koleż.... tj. części wampirzej sagi, i również "Symfonie Nocy' uważam za najwybitniejsza pozycję cyklu. Tyle, że LoS wg mnie trzyma poziom takiego LoI i innych pozycji trzy de z poprzedniej generacji, a daleko jej do wybitnej (dla mnie) AoS, czy też DoS. Nie oznacza to, że to zła gra, broń Boże. Niezwykle cenię odsłony na PS2, ale tez nie uważam, by ocena, jaka wystawił Majk była.... Może inaczej. Wg mnie, Majk nie powinien oceniać Castevani. Przydział do tej pracy powinien dostać właśnie Kali. Inaczej wychodzą tego typu babole. Podobna sytuacja miała lata temu. Hiv jest w porządku. Ale to facet od gier wyścigowych, jak i od platformówek. nagle dostaje tytuł ciężkiego kalibru, MGS2:SoL, mianowicie i jego ocena jest niemal o dwa rzędy niższa niż średnia światowa. Nie twierdzę, by dawać zbliżone oceny do owych średnich, ale to gryzło się - Hiv i MGS. Następne FF niech Myszak ocenia. Immersja - popularne słowo. Tak to już w PE jest, że co jakiś czas pojawia się jakieś bliżej nieznane, szerszej widowni, słowo. Tak kiedyś było to "notabene", czy 'de facto", a teraz jest to "immersja". Niby wszystko pięknie, ładnie - wszak czemu by nie - ale z pozycji czytającego wygląda to mało znośnie. Nikt nie oczekuje, że dana osoba przewertuje teksty innych pracowników, by sprawdzić jakim słownictwem posługiwali się jego koledzy, ale prezentuje się to tak: czytam recenzję DS2, atakuje "immersja". Czytam kolejne artykułu, znowu. Wgłębiam się w to, co Zax spłodził i .... kumulacja, "immersja x dwa" ładny mnożnik, nie ma co. Oczywiście "gra", "ładna", "gatunek", "bardzo" także się powtarza wielokrotnie, ale to zupełnie co innego. Jakby tak stonować z tym - szczególnie Butcher i Zax zaprzyjaźnili się z owym słowem - w najnowszym nr znowu sprzedają nam go, ten pierwszy nawet kilkukrotnie. "Najlepsze gry 2010 roku" Napisze tyle. Ciekawe podsumowanie, ale to, z którym za pan brat byliście w ostatnich latach, było znacznie lepsze (ranking zgredów w kolumnach - przyp. SW).
-
Prezentuje się znakomicie. http://www.giantbomb.com/tekken-tags-you-with-arcade-details/17-3814/ Tutaj natomiast, ciekawy filmik.
-
Graficznie to najwyższa półka, choć takiego wrażenia jak Kz/Kz2 nie robi. Należy pamiętać jednak, iż Kz na PS2 prezentował się tak, że niektórzy nie wierzyli, że tak FPS może na sprzęcie Sony wyglądać. Z sequelem sprawa jest jasna bowiem w momencie premiery nie było lepiej wyglądającej pozycji. Kz3 to oczywiście krok naprzód, ale znowuż nie taki to skok jakościowy w stosunku do poprzedniczki. Zupełnie odmienne doznania oferuje w trzy de. Nie ma co dyskutować lepsze/gorsze, są po porostu inne. Fakt faktem, że na odpowiednim tv, Kz3 wygląda przednio, ale i na tych pozbawionych rzeczonego efektu nie ma się czego wstydzić. Nie ma obecnie lepiej prezentującego się przedstawiciela FPS. Sfera audio jest wyborna, choć przyznam, iż brakuje mi fenomenalnego motywu muzycznego z trybów wojny, który występował w poprzedniej odsłonie. Polonizacja bardzo dobra. Osobiście nie uznaję kloacznego języka, ale mierził nieco ugrzeczniony język poprzedniczki. Ten z Kz3 idealnie w tło wojenne się wkomponował. Głosy nowych złych na plus. Kampania jest dobrze przemyślana. Akcja niemal non stop, nie sposób czuć znużenia kolejnymi rozwiązaniami, tudzież samą mechaniką. Słynne 4 godz. także można pomiędzy bajki włożyć. Jest ciekawie, a że sama gra nie wychodzi z częstotliwością CoD, to nie uważam by było na co psioczyć. Jedyne co bym zmienił to dzbany za tryb wieloosobowy. Powinni dodać złoto za zdobycie wszystkich odznaczeń. Kz2 był jedną z najbardziej wymagających i czasochłonnych przy tym gier do zdobycia 100%. Nie jest to co prawda NGS II, ale i tak cyfrowa Qomolangma. Kz3 to nawet nie polskie Tatry.
-
Przypomina jednego z Cenobitów z Hellraiser. Niezły. Ja zakupiłem kilka figurek do kolekcji. Dwie wybrane: Nie trzeba przedstawiać. Kolejna, to główny zły z wspomnianego Hellraiser, Pinhead.
-
Ta pozycja jest niesamowita. Troszkę niemrawo się za nią zabrałem (dopiero przed 4tym etapem jestem), ale już zachwyca i to w kilku segmentach. Ostatnio dobrą godzinę pograłem w gry stworzone przez społeczność LPB ( jest nawet wariacja kapitalnego "Plants vs Zombies"), znakomicie się bawiłem. Świetna jest także sfera audio - szczególnie muzyka w drugim świecie, nadzwyczajna. Szalenie uniwersalna to pozycja, a zmniejszenie (znacznie) poziomu trudności wyszło grze tylko na dobre.
-
Słynny zwiastun jest znakomity. Szkoda jedynie, że gra w założeniach niezwykle przypomina DR2 (bronie, które wraz z użyciem szlag trafia, elementy RPG, ratowanie ocalałych, zadania poboczne, et cetera). Oczywiście projekt może się udać, ponieważ gra nie musi błędów DR2 powielać (a właściwie jednego, który zabija w niej rozrywkę), i oby tak się stało.
-
Również zagrałem w demo. Animacja poprzedniczki (na konsolach) była fatalna. DA II to nadal nie pierwsza liga, ale jest wyraźnie lepiej. Choć sama oprawa nie zasługuje na wysoką notę (póki co, ale to tylko demo). Jedak fakt, jest efektowniej - i bardzo dobrze. Grunt, że gra się przednio. To będzie wspaniała pozycja. A piersi żeńskich postaci....Cyfrowy świat jeszcze takich nie widział - aż kusi by zagrać damą.
-
Niezwykle do gustu przypadła mi oburęczność. Dzięki temu zabiegowi walka zyska na dynamice, a także na planowaniu taktycznym. Coś w podobny deseń występuje w Bioshock. Tyle, że w Skyrim, można lewą dłonią zamrażać oponenta, a prawa wysyła wiązkę energetyczną w tym momencie. Można także wyszkolić wojaka, i dzierżyć dwa miecze (przykładowo). Opcja para tarcz (bowiem i takowa istnieje) brzmi dość.... intrygująco - wzmocniona defensywa.
-
Interesujący ten Swarm, zaiste. Ominąłeś zatem istne tuzy gatunkowe. Wg mnie, nie warto teraz ich odgrzewać. Co innego Suikoden 2, co innego VS/X.
-
Każdą warto mieć (ja tak postąpiłem i nie żałuję). Każda wystarczy na jakieś 40godz. wyśmienitej zabawy. W pierwszej kolejności jednak powinieneś celować w Demon's Souls.
-
To zaczynajmy. Również sobie sprawiłem - Kz3 Pech chciał, że na przywitanie error nr ileś tam wyskoczył Ale i tak miałem chęć zacząć przygodę od trybu dla pojedynczego gracza.
-
Seth jest łatwy nawet na najwyższym poziomie trudności. FA, mocna lepa, kolejny FA, i tak w kółko. Dodam, że nie wpadł mi dzban za przejście gry wszystkimi postaciami. Nie ma mowy bym kogokolwiek pominął.
-
Plants vs. Zombies. Przednia zabawa. Vanquish. Efektownie i z przytupem.
-
Wygląda znakomicie. Sporo czasu spędziłem przy poprzedniczce (aż na platynę się skusiłem), wspaniała pozycja. D2 na tyle mi się podoba, że kontynuację biorę w ciemno.
-
Shank jest świetny ale 5 dych nie jest wart. 50 zl warty jest Trine. Shank pęka za jednym posiedzeniem. Wiadomo, że jeśli polujesz na trofea to zajmie Ci to o wiele więcej czasu. Niemniej jednak odradzam zakup... świetnej gry Dead Nation to kolejny dobry tytuł z debilną ceną tyle, że tam jest z 20 poziomów trudności i wszystko idzie zagrać z ziomkiem w multi. W Shanku do coop'a jest 5 plansz, które pękają w 2,5h. Shank wary jest tej kwoty, a sama gra oferuje zarówno co - op, jak i tryb dla pojedynczego gracza. Warto wspomnieć, że multi ma inny tryb fabularny, zupełnie nowych bossów, et cetera. Kupiłem sobie Metal Slug. To gra na 40 min. Czyli powinna kosztować tyle co baton Snickers. Przeszedłem na PC i bawiłem się przednio. Oceny słuszne, a to, że są różne gusta, oczywiste.
-
Znana jest już lista zdobyczy w nadchodzącym Dragon Age II. Dragon Slayer (Pogromca smoków) Zgładź starożytnego smoka. Exorcist (Egzorcysta) Uporaj się z undying terror. Demon Slayer (Pogromca demonów) Znajdź i zgładź wszystkie starożytne wcielenia dumy. Weapon Master (Mistrz broni) Wyspecjalizuj się w stylu walki daną bronią. Unstoppable (Niepowstrzymany) Przeżyj rok w Kirwall, nie dając powalić żadnego towarzysza. Craftsman (Rzemieślnik) Zdobądź swój pierwszy schemat rzemieślniczy. Financier (Finansista) Dołącz do wyprawy na Głębokie Ścieżki. Dedicated (Oddany) Osiągnij poziom 10. A Friend in Need (Przyjaciel w potrzebie) Udoskonal pancerz swojego towarzysza. Romnatic (Romantyk) Wdaj się w romans. Chantry Historian (Historyk Zakonu) Znajdź cztery rozdział “Historii Zakonu” Brata Genitivusa. A Worthy Rival (Godny rywal) Zdobądź szacunek ważnego oponenta. Great Minds Think Alike (Wielcy myślą podobnie) Zdobądź przyjaźń lub stań się rywalem czworga towarzyszy. Champion of Kirkwall (Czempion Kirkwall) Ukończ “Dragon Age II”. Mercenary (Najemnik) Wejdź w sojusz z grupą najemników. Nefarious (Niegodziwiec) Wejdź w sojusz z grupą przemytników. Epic Ukończ “Dragon Age II” dwukrotnie, albo ukończ, wykorzystując zapis z “Dragon Age: Początek”. Talented (Utalentowany) Ulepsz zaklęcie albo talent. Tag team (Gra drużynowa) Niech Twoja drużyna wykona międzyklasowe kombo. That Thing Has Legs (To ma nogi) Zgładź varterrala. Enchanter (Zaklinacz) Wpleć zaklęcie w przedmiot. Master Craftsman (Mistrz rzemiosła) Stwórz wszystkie przedmioty z pojedynczego drzewka rzemiosła. Mogul (Szycha) Zbierz 100 lub więcej suwerenów. Crowning glory (Chwała koronacji) Wstąp na tron Specialized (Wyspecjalizowany) Naucz się dwóch specjalizacji. I got your back (Osłaniam cię) Ulepsz maksymalnie zbroję jednego ze swych towarzyszy. Legendry (Legenda) Osiągnij poziom 20. Immigrant (Imigrant) Zamieszkaj w Kirkwall. Delver of the Deep (Kopacz) Zbadaj Głębokie Ścieżki Birthright (Pierworództwo) Odkryj spuściznę swego rodu. Darkness falls (Zapada mrok) Pozwól by dzień ustąpił nocy. Explorer (Odkrywca) Opuść Kirkwall i zwiedź okoliczne ziemie. Spelunker (Grotołaz) Zbadaj 10 jaskiń w Kirkwall i w okolicach. Mass Exodus (Masowy exodus) Przybądź do Kirkwall przedstawicielem każdej klasy. Wymagane kilka przejść gry. Knowledgeable (Uczony) Odblokuj 100 wpisów w kodeksie. Treasure Hunter (Łowca skarbów) Otwórz 50 skrzyń. Supplier (Dostawca) Znajdź każdy rodzaj surowca dla rzemieślnika. Archeologist (Archeolog) W ciągu każdego roku w Kirkwall odkryj trzy wiadomości od Band of Three (Bandy Trojga). Tale Within a Tale (Mit w micie) Usłysz początek legendy o sobie. Full House (Full) Zwerbuj czterech członków drużyny. Friends in High Places (Przyjaciele na szczycie) Poznaj cztery najpotężniejsze osoby w Kirkwall. Gift Giver (Obdarowujący) Wręcz prezent jednemu z towarzyszy. Flirtatious (Flirciarz) Wdaj się we flirt z towarzyszem. Friend (Przyjaciel) Zdobądź przyjaźń jednego z towarzyszy. Rival (Rywal) Rywalizuj z jednym z towarzyszy. Do tego kilka ukrytych. Tutaj możecie pooglądać wygląd ikonek (niczego sobie). Link w pierwszym poście. http://www.ps3trophies.com/forums/dragon-age-2/54493-dragon-age-2-trophies-achievement-list.html
-
Zaległe FF XIII.
-
Przy Meat Boy, także graficznego szału nie było, a gra trzyma wysoki poziom. Osobiście jestem zainteresowany grą "Storm". Wolę ją, niż kolejny klasyk w HD.
-
Mam wszystkie, które wymieniłeś, stąd obiektywnie mogę doradzić. HP jest bardzo dobry (co najmniej), ale jak już na wstępie go skreślasz, to odpuść sobie - choć warto spróbować, sporo osób, którym GT5 nie podobało się, bardzo sobie ją chwali. B:AA jest świetny, jednak mimo to, Demon's Souls stawiam przynajmniej klasę wyżej. Zdecydowanie jedna z najwspanialszych gier obecnej generacji, choć należy zaznaczyć, że i uszaty radzi sobie świetnie. Warto zaznaczyć, że DS będzie służył graczowi przez przynajmniej 40 godzin. Arkham Asylum to zabawa na 16 godzin (co najwyżej).
-
Za dużo rzeźbienia, DaniDevil. Mogli te wartości zniżyć do setki ( MN powinien zostać). I tak byłoby niezwykle trudno, ale odbyłoby się bez mozolnego grindu, nawet pomimo, że Chapter Challenge i Team Mission także się do statystyk wliczają. GH także potrafi dać w kość jeśli chodzi o 100%, a sama gra jest bardzo często pomijana w tego typu rankingach. Spójrzcie tylko na to:
-
Jeśli ktoś nie grał na PC w rewelacyjne Plants vs. Zombies, będzie miał okazję nadrobić zaległości - ja grałem, nawet przeszedłem całość, ale i na PS3 sobie sprawię. Polecam zrobić to samo.
-
- NGS III; - Darks Souls; - Shift 2: Unlashed; - Plants vs. Zombies;
-
Drogie - kwestia zasobu portfela. Natomiast z drugim przymiotnikiem się nie zgodzę. W weekend obejrzałem kilka filmów na blue ray na moim nowym TV ( Sharp Aqos 810). Nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń. Podobnie wygląda kwestia z grami. Dla mnie sprawa wygląda tak: zabrałem ze świnki skarbonki 4k na TV, i gdybym uznał, że jakaś plazma, czy dany LCD mi bardziej odpowiadają, kupiłbym je. Nie zrobiłem tego, a też sam zakup nie wyglądał o tak: "podoba mi się, nie spojrzę na inne, biorę go w ciemno". Testowałem kilka modeli (min. Sama c650, oraz EX 500 Bravię) i nie bez powodu wybór padł taki, a nie inny.
-
Ano, szczególnie dodatki. Wyrzuć ten magazyn. Lepiej zamów prenumeratę "Show". Dobrze radzę. Niektórzy mylą pojęcia "trudny" z "czasochłonny". Oczywiście dany dzban, może być i trudny, i czasochłonny. Należy przypomnieć, iż na wiele tych wymagających, są sposoby, które to wielce ułatwiają sprawę. Mowa o wszelakich filmikach, poradach, które to ułatwiają binarna przeprawę. Mapki ze skarbami to jedno. Takie coś natomiast, zupełnie inna sprawa: Z pozoru, banał - przynajmniej patrząc na ów filmik. Jednak nie jest łatwo. Zapewniam. Z drugiej strony, takie coś może bardzo pomóc graczowi (i to robi). Dzięki odpowiedniej technice, a także spędzeniu odpowiedniej ilości czasu przy danym bossie, nie ma opcji by całości nie zaliczyć. Poza tym, maSHteR, piszesz o graczach, którzy spazmów dostają żmudnie powtarzając w kółko dany motyw (fakt, ubicie kilku lickerów w RE5, następnie ponowne wczytanie gry, zabawa od punktu kontrolnego, i tak kilkadziesiąt razy pod rząd, to kiepski pomysł na spędzenie sobotniego popołudnia), ale sam szczycisz się 100% w NGS II Każdą z technik należy ubić tysiąc wrogów, każdym orężem należy wymusić przeniesienie do Nexus różnego rodzaju tałatajstwa. By nie było, gra świetna. Warto zaliczyć raz, a nawet dwukrotnie ją przejść. Dodatkowe zadania także zaoferują co nieco mięsa armatniego. Niemniej, ja przy pierwszym zaliczeniu jej, używałem głównie katany, a trofeum wpadło po przejściu gry (podczas przechodzenia dodatkowych misji). Czynność należy powtórzyć wielokrotnie (dla każdej z broni, niemal). Plus, wykończyć dziesięć setek oponentów daną techniką. Czyli tysiąc dzięki FS, kolejny tysiąc za pomocą rzuty, et cetera. Zapewne część składowych można łączyć - np. zabijając kataną poprzez "flying swallow" tysiąc wrogów, wpadnie od razu kumulacja, niemniej i tak ktoś może napisać : "cóż to za zabawa: kwadrat, trójkąt, kwadrat, kwadrat, trójkąt, i tak tysiąc razy, a później <tu kolejna technika>".
-
Otóż to. Wujek Kabal. Brakowało mi właśnie niego i Baraki. Mam nadzieje tylko, że fatale u nich, to nie będzie zabawa z przecinaniem (coś za dużo tego). Choć u Baraki, zapewne jeden się takowy trafi.