Skocz do zawartości

Zwyrodnialec

Senior Member
  • Postów

    11 461
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    62

Treść opublikowana przez Zwyrodnialec

  1. Zwyrodnialec

    God of War: Wstąpienie

    To już lepsze metacritic.
  2. Zwyrodnialec

    Tomb Raider

    Zależy jak grasz. Jak ktoś leci tylko do przodu to uwinie się w 10h. Zaglądając wszędzie i wracając się, po znalezieniu odpowiedniego sprzętu do wcześniej niedostępnych lokacji, można grać z 2 razy dłużej.
  3. Zwyrodnialec

    Gaming World

    No to niech zrobią remake Grim Fandango, może być i na iOS.
  4. Albo kolejny żart z dokupowaniem podzespołów do konsoli co 2 lata, w zgrentgenie o PS4.
  5. Buffon zaspał.
  6. Orientuje się ktoś, czy są już gdzieś w necie przetłumaczone na angielski te portugalskie dialogi, których w grze była masa?
  7. Zwyrodnialec

    Bioshock: Infinite

    Tyle to ja wiem i nadal jest grą świetną na 9. Osobiście jednak liczyłem, że będzie to tytuł na 10 i najlepsza gra w gatunku od czasu pierwszej części. Niestety nie dostałem tego, nie przy tych cięciach i niewykorzystanym potencjale Songbirda, po którym jedyne co zapamiętam to gwizdaną melodię. ;]
  8. Prawie tak dobre jak oryginalna wersja.
  9. Zwyrodnialec

    Bioshock: Infinite

    Tylko, że oglądając wszystkie trailery/gameplaye można potem na spokojnie ocenić na ile finalny produkt ewentualnie odstaje od wcześniej prezentowanych wersji. W tej branży tego typu przekręty to nie jest nowość. Tak było m.in. ostatnio z Aliens Colonial Marines, kiedyś oberwało się za to Mafii2, więc nie wiem czemu Bioshocka traktować inaczej.
  10. No i Chelsea dalej w Pucharze Anglii. Grali lepiej, więc zasłużyli. Manchester miał niewiele okazji, a jeśli już się jakaś trafiła, to Cech bronił jak cyborg. Ba też strzelił pięknego gola i De Gea nie miał nawet szans zareagować.
  11. Zwyrodnialec

    Batman Arkham City

    Największy sekret Arkham City.
  12. Zwyrodnialec

    Bioshock: Infinite

    Gdyby Naughty Dog odpowiadali za sam gameplay, to pewnie dostalibyśmy coś podobnego do tej prezentacji. ;]
  13. Zwyrodnialec

    Bioshock: Infinite

    I w samej walce brakuje rozmachu jak np w tej na moście, w zamian w grze są aż do przesady powtarzane schematy z falami przeciwników. Mocno tez zostały okrojone moce Elizabeth. Mamy ilość, nie jakość. Jak ktoś do premiery niewiele oglądał to nie miał z czym skonfrontować finalnej wersji, bo ta niestety wypada średnio przy pierwotnej wizji.
  14. Zwyrodnialec

    Bioshock: Infinite

    W jedynce gameplay całościowo znacznie bardziej mi się podobał. Tutaj nawet nie można nic taktycznie zaplanować, jak to było np w przypadku BD. W Infinite walka jest nastawiona na ilość, nie jakość i strzelania jest zdecydowanie za dużo, pod koniec już mnie to mocno nużyło. A jeszcze promowanie Songbirda przed premierą było niezłym trollingiem, patrząc na to co dostaliśmy finalnie. Gra i tak się broni historią, bohaterami, muzyką, stroną artystyczną, ale po gameplayu oczekiwałem więcej.
  15. Zwyrodnialec

    Bioshock: Infinite

    Tak, przy czym jest przynajmniej jedno mocne nawiązanie.
  16. Zwyrodnialec

    God of War: Wstąpienie

    Chronologicznie pierwsza część w ogóle.
  17. Zwyrodnialec

    Bioshock: Infinite

    Bardziej by do Residenta pasowały. Zwłaszcza 1 i 3.
  18. Zwyrodnialec

    Bioshock: Infinite

    Ten syndrom dopadł też pierwszego Bioshocka (na pierwszym trailerze gra wyglądała lepiej niż efekt końcowy), a gra i tak była rewelacyjna. W przypadku Infinite jest dokładnie tak samo. Przy czym wiadomo, że Columbia była bardziej ambitnym projektem, więc i cięcia były większe.
  19. Jaki męczący mecz, Manchester niezbyt się starał, a Sunderland nie był w stanie nic ciekawego zrobić, więc było się skazanym na powolną grę. Van Persie przyczynił się do bramki, ale i tak spieprzył świetną okazję w ostatniej minucie doliczonego czasu i nadal stoi na 19 golach w PL.
  20. Zwyrodnialec

    Bioshock: Infinite

    Same oklepane pomysły wrzucacie, zwłaszcza podziemia z lawą i kosmos. Ja tam liczę na umysł Levine'a, który znowu zaskoczy jakimś wyjebanym i nietuzinkowym miejscem akcji, ale Columbię będzie bardzo ciężko przebić.
  21. Zwyrodnialec

    Bioshock: Infinite

    Gdyby ten Bioshock powstał na konsole następnej generacji, to może udałoby się zaimplementować to o czym piszesz. Tutaj poszczególne etapy są sztywno wydzielone, a i tak czasem gra gubi klatki.
  22. Zwyrodnialec

    Bioshock: Infinite

    A jeszcze przypomniało m się, że jakoś Songbirda jest strasznie mało, a ta wygwizdywana melodia gdy nadchodzi to mistrzostwo. ;] Przypominam sobie dwa momenty mam nadzieję, że coś się zmieni dalej i nie na darmo był tak promowany przed premierą jako następca Big Daddy'ego.
  23. Zwyrodnialec

    Bioshock: Infinite

    Jestem dopiero na etapie Shantytown i jak na razie gra w 99% spełnia oczekiwania, a Columbia nie ustępuje Rapture ani trochę. Chłonę ten klimacik zwiedzając każdą możliwą miejscówkę i zaglądając w każdy kąt, więc trochę mi to czasu zabiera. Jedyne zastrzeżenie mam do czasem zbyt intensywnych walk. W jedynce było to lepiej wyważone, tutaj już nie ma żadnych wątpliwości jak sklasyfikować grę i jest takim oldschoolowym shooterem, gdzie poza parciem do przodu jest ładnie wyeksponowana eksploracja.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...