90 minut wybijania piłki i jedyna choć trochę groźna sytuacja stworzona po rzucie wolnym 40 metrów od bramki = fajna piłka.
Statystyki.
http://euro.wp.pl/title,Szwecja-Anglia-na-zywo,wid,14578165,wiadomosc.html?ticaid=1ea3a
Karłozo jak zwykle nie ogląda meczy i pierdoli głupoty. Oczywiście była tylko jedna akcja z 40 m, a 3 gole same wpadły, Gerrard też miał kilka sytuacji pod koniec gdzie mogło być 4-2 i trafiał w bramkarza. Parker również miał swoją szansę z dystansu.
Polska tak by chciała grać, by móc marzyć o wyjściu z grupy. He, he, he...