-
Postów
11 462 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
62
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Zwyrodnialec
-
Szkoda, że tej sceny nie ma w grze, choć fragmenty były użyte np w walce z Kronosem.
-
Residentowi na 3DS'a mogliście spokojnie poświęcić te 2 strony. No chyba, że dział Pocket zawsze będzie już traktowany jako dodatek dla 10 osób, które grają na handheldach...
-
Szkoda, że tak późno. Pierwotnie miał być I lub II kwartał 2012.
-
Najwyżej zrobią coś z tego w stylu RDR.
-
Odgrażanie się karzełka, że kiedyś skopie dupę Tony'emu to jest żart na miarę tego z Dark Knight, gdy Joker mówi, że Rachel to piękna kobieta. Tony nawet w stanie śpiączki wbiłby go w glebę. To chyba jedyna postać w serialu, która irytuje już od początku, a apogeum to scena w basenie. Albo żenujący był płacz, gdy na terenie posiadłości pojawił się niedźwiedź. xD Mały, zakompleksiony, karłowaty nieudacznik z wiekiem coraz bardziej pojebany i żyjący we własnym świecie . Tony nigdy nie widział w nim swojego następcy (miał być nim Chris), bo wiedział, że spłodził zakałę rodziny. Tutaj też odnoszę wrażenie, że to był po prostu fatalny dobór "aktora" już na początku serialu i z wiekiem nic się ciekawego nie dało wykrzesać z tej postaci. Nawet po zapuszczeniu zarostu przypominał jeszcze bardziej krasnoludka.
-
Najlepsza scena w serialu
-
Bierz Uncharted 2, teraz można wyrwać tanio, a nie zaliczyć najlepszej ekskluzywnej gry na PS3 to grzech. Nadal wygląda świetnie i nie nudzi nawet przez chwilę. Naughty Dog zaserwowali idealną grę akcji, który trzyma wysoki poziom od początku do końca.
-
Niech będzie tutaj jako ciekawostka. Tak miał wyglądać Batman od twórców Fear. O ile samo wykonanie dosyć słabe, to samo dotyczy projektu Batmana i animacji. Tak Gotham przypominające Londyn z końca XIX i poszukiwanie Kuby Rozpruwacza nawet intryguje. Gra miała być w stylistyce steampunku. http://gamezilla.komputerswiat.pl/newsy/2012/03/batman-i-steampunk-byly-takie-plany Fajnie byłoby, gdyby za coś takiego zabrali się ludzie z Rocksteady.
-
W końcu w TBG RE. No i recenzji trochę ciekawych jest - Darkness 2, RE Revelations, Escape Plan, Shank 2. Kolejnym plusem jest na pewno recenzja na czas ME3, choć ta seria mnie nie interesuje.
-
Oceń okładki PSX Extreme #175
Zwyrodnialec odpowiedział(a) na Square temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Pierwsza niezła, przede wszystkim dobre tło, inna sprawa, że słabo komponuje się z czerwonym kolorem. Na drugiej na pierwszym planie jakiś zezowaty shemale psuje całą kompozycję. -
A potem płacz, że w grze przez tyle czasu macha się tylko biczem, bo twórcy zapomnieli o różnorodnym orężu. ;] Ja bym z tego zestawienia brał Bayonettę, choć jeśli masz możliwość to na Xboxa, bo jest lepiej dopracowana, ładniej wygląda i płynniej chodzi. Ewentualnie GOW, obojętnie który zestaw.
-
Kasabian - Club Foot http://www.youtube.com/watch?v=phlIRX5fAGI
-
No i w tej wiadomości masz napisane, by poszukać go w kanałach czy jakoś tak. Musisz wrócić do dzielnicy Kuaigan i tam wskoczyć do kanałów, wejście w okolicach hotelu kapsułowego.
-
Ale Liverpool zaserwował horror w finale Carling Cup, ostatecznie wygrali w karnych.
-
Basel na razie pokazuje, że nieprzypadkowo wyszli z grupy. Co do MU, najważniejsze jak zwykle, że są 3 pkt.
-
Jest 1-2. W końcu zaczęli coś grać przy tym remisie. To kolejny mecz, który pokazuje, jak lekceważąco podchodzą do słabszych drużyn.
-
Ale Arsenal ciśnie, przegrywali 0-2, a już jest 5-2. xD
-
Dobra, trzeba coś naskrobać w temacie, bo grę skończyłem już jakiś czas temu dwukrotnie. Na wstępie napiszę, że grałem z circle padem, więc było wygodniej i od razu co należy zrobić, to wyłączyć kretyński sposób celowania w FPP. Jest beznadziejny, broń na środku ekranu i ograniczone pole widzenia. Jak dla mnie totalnie zbędny dodatek, kamera TPP spisuje się dużo lepiej. Revelations można rzec jest powrotem do korzeni, choć mimo wszystko dodatek do RE5 Lost in Nightmares był przynajmniej dla mnie większym. W tej części jest mniej akcji (oczywiście nie zabraknie też typowych sekcji na szynach jak żywcem wyjętych z Dino Crisis 2, czy pływania również kojarzącego się z tamta grą, albo osłanianie rannej osoby jak w Uncharted), więcej tutaj biegania i szukania kluczy, albo innych mechanizmów otwierających drzwi. Jeśli już przy drzwiach, wyjątkowo irytujące są loadingi przy niektórych przejściach i windach. Oprawa robi wrażenie, modele postaci wykonane są świetnie, w lokacjach znajduje się dosyć dużo różnych detali, tutaj trzeba też dodać, że przy włączonym 3D tracimy anti aliasing. Muzyka i dźwięki również dają radę i dobrze budują klimat, choć robią raczej jako tło, nie wybijając się na pierwszy plan. Lokacje są niezłe, statek jest na pewno bardziej klimatyczny niż ten z RE5, jednak momentami za dużo jest backtrackingu jak w starych Residentach, z tym błądzeniem i szukaniem itemów do odpowiednich drzwi. Jest jeszcze biurowiec, jest trochę biegania na zewnątrz w zamieci śnieżnej. Tutaj przy okazji razi trochę korytarzowa struktura leveli, wszystko to są małe przestrzenie, to już w RE4/5 nie brakowało bardziej rozległych lokacji. Wspomnieć też coś należy o kompanie, który praktycznie zawsze nam towarzyszy. W końcu ktoś poszedł po rozum i już bot nie ma własnego paska zdrowia, nie trzeba go tym samym niańczyć. Inna sprawa, że poszedł za tym znacznie niższy potencjał ofensywny względem RE5. Tam Sheva całkiem sprawnie radziła sobie z pozbywaniem czarnuchów. Tutaj bot większość zostawia nam, samemu ograniczając się do kilku strzałów wstrzymujących zagrożenie. Co ciekawe w grze powracają skrzynie, jest też zmieniony tuning giwer, teraz bronie i odpowiednie komponenty do upgrade'u znajduje się podczas gry, tak samo mapy na których są naniesione. Mamy też nowy gadżet służący do skanowania otoczenia i przeciwników, dzięki czemu można znaleść sporo przydatnychy fantów (amunicja, roślinki itd). Fajnym bajerem jest konwencja serialowa, gra jest podzielona na epizody i po powrocie do gry mamy pokazany w formie filmiku skrót poprzednich wydarzeń. Nie pogardziłbym takim patentem w nadchodzącym RE6. Jesli już o RE6, to tak jak w tej grze tutaj tak samo wcielamy się w kilka postaci, dosyć sprawnie się to przeplata, a Capcom dodatkowo pobawił się też zmienioną chronologią wydarzeń. Postaci występujące w grze, to jakiś żart, dotyczy to tych po naszej stronie jak i wrogów. Beznadziejni designersko, nic ciekawego nie mówią, zero charyzmy. Nikt nie przypadł mi do gustu, jedynie Chris i Jill są ok. O reszcie szybko zapomnę. Tutaj też kopniak w dupę dla Japońców, bo przed premierą niby pokazali taki mocny spoiler , a tutaj okazuje się, że finalnie jest to rozwiązane beznadziejnie Co mi się jeszcze nie do końca podobało, to mała różnorodność przeciwników. Doszło nawet do takiego absurdu, że kilku początkowych bossów pojawia się później przez całą grę w formie normalnych przeszkadzajek, oczywiście potem padają jak muchy, za pierwszym razem mieli sztucznie podbitą odporność. Walki z bossami również nie zaskakują i Capcom tutaj powtarza stare wyświechtane patenty, jak np zaganianie po wybuchowe butle. Tak naprawdę podobały mi się tylko dwie ostatnie walki. W kategorii największy debilizm poza tym co już było w spoilerze powinna się znaleźć scena, gdy Chris spada z wysokości i leży broniąc się przed wilkami, oczywiście leży tak tylko po to, by przybiegła do niego partnerka i podała mu dłoń. xD Tak, ja wiem, że chcieli jakoś urozmaicić sekcje strzelane, ale bez przesady. Tak krótko podsumowując ten Resident powinien przede wszystkim przypaść do gustu fanom starych części, łącząc elementy nowych i starych odsłon. Warto dla tej gry 9zresztą nie tylko dla niej) brać 3DS'a.
-
Dla mnie akurat było ok w tym względzie, tym bardziej, że były dosyć zróżnicowane i w kolejnej części chcę by jeszcze bardziej przy tym pokombinowali. Trochę ich leżało normalnie, niektóre były za wyzwania fizyczne, w jeszcze innych trzeba było pokombinować jak się do nich dostać (np rzut batarangiem przez wentylację, albo latanie nie dotykając podłoża, a tylko wyznaczonych punktów), były też oczywiście za skanowanie otoczenia. W obu częściach szukanie zagadek bardzo mi się podobało i nie nużyło w ogóle, a zazwyczaj olewam ten element w grach (typu gołębie w GTA4, czy listy gończe w Mafii 2), bo to najczęściej zwykły zapychacz i sztuczne nabijanie długości gry. W Batmanach dostajemy przynajmniej za to dodatkowe informacje wzbogacające historię w grze (info o postaciach, taśmy przesłuchań, wydarzenia mające miejsce wcześniej itd).
-
Porobiłem skany tej recki. xD http://zapodaj.net/4ef5f16474ba.jpg.html http://zapodaj.net/119038a10f2a.jpg.html http://zapodaj.net/bd3be6a007da.jpg.html http://zapodaj.net/4e3cfb1398e9.jpg.html http://zapodaj.net/7e697b5ef193.jpg.html
-
A myślałem, że tylko mi to przeszkadza. Też wolałbym zachowaną kolejność.
-
Walki z wieloma przeciwnikami jednocześnie, to najmocniejszy punkt obu Batmanów. Nie ma gry, która może w tym aspekcie stawać w szranki z Nietoperzem. System wydaje się prosty, ale można z niego naprawdę dużo wycisnąć przeplatając szybkie ataki z użyciem gadżetów i kontr, animacji jest masa, postaci wykorzystują nawet elementy otoczenia, jeśli kontrujemy przykładowo w okolicach ściany. Ten element jest dopracowany do perfekcji. Dodatkowo każdą postacią walczy się inaczej, a różnice nie polegają tylko na nowych animacjach, ale też sile, wytrzymałości, szybkości, szybszym reakcjom na kontrę itd.
-
W Arkham Asylum i tak wyzwania walki (szczególnie te z elektryczną podłogą i czasem), czy łowcy były jednak trudniejsze. Tutaj np w łowcy ciągle można korzystać z tych gargulców, a z góry znacznie łatwiej planować i rozglądać się jak wykorzystać otoczenie. W Arkham Asylum na poziomie ekstremalnym były zaminowane, pozostawała tylko zabawa na dole. Co prawda jak ktoś Batmana zauważy na górze, to strzelają od razu i mogą zniszczyć tą platformę, ale i tak ułatwia to zadanie. Przy okazji najbardziej w tych wyzwaniach irytuje jak np kogoś trzeba zaciągnąć pod ścianę, albo żeby wspinał się po drabinie. Jeszcze Batman ma batarang soniczny, dzięki czemu można ich ściągać w odpowiednie miejsce, ale już pozostałe postaci nie mają takiego bajeru i trzeba kombinować, a czas cały czas leci. Dodatkowo Catwoman z tym swoim biczem za wolno się wspina i ma mały zasięg, pozostali (Nightwing, Batman, Robin) mają do tego zdecydowanie lepszą linkę z dużym zasięgiem.
-
Kolejne plotki dotyczące GOW4 http://www.ppe.pl/news-13983-God_of_War_4_w_ofercie_BT_Games.html Na E3 musi być pierdolnięcie i jakiś mocny trailer.