Mam dopiero 2 chaptery za sobą i już muszę ponarzekać. ;] Naughty Dog może sobie wpisać w CV, że Uncharted 3 ma najgorszy początek z całej serii. Dwójka zaczynała się od razu mocną akcją w wagonie, podobnie jedynka na statku, a tutaj mamy jakąś
. Btw ktoś tam chwalił, że walki są świetne, no nie wiem, może mnie nowy Batman zbytnio rozpieścił w tym elemencie, ale walka w Uncharted zamula. Nie czuć w ogóle siły ciosów (jak w LA Noire), do tego brakuje tutaj płynności, w przejściach między niektórymi ruchami wygląda to tak jakby brakowało kilku klatek.
Drugi już jest trochę lepszy
Im dalej tym na pewno będzie lepiej, ale początek jest taki sobie jak na tą serię, nie ma pierdolnięcia.