Moim zdaniem Man U ma szanse z Realem. Bedziemy mieli dwie druzyny, ktore sie bunkruja i ktorejs w koncu wpadnie gol.
Mecz Barcy z Man U to bedzie powtorka sprzed paru lat. Ferguson jest wielkim managerem, ktory potrafi wycisnac niesamowite rzeczy z zaledwie dobrych graczy, ale niektorych rzeczy nie przeskoczy. Beda baty. Styl Realu bedzie dla United duzo wygodniejszy.
Jezeli w finale zagra Schalke to obawiam sie, ze bedziemy mieli do czynienia z laniem podobnym do tego jakie spuscil Milan Barcelonie w Atenach. Fajnie byloby zobaczyc Raula, ikone, ktora pograza w finale swoj byly klub, ale (pipi) bez przesady.
Manchester już wyeliminował Barcę, dokładnie rok wcześniej gdy przegrali w finale. Mogło być w dwumeczu 2-0, ale Ronaldo zjebał karnego i jak zwykle nie istniał.