Zgoda, Bayern był kiedyś dobry za czasów Sholla, Janckera, Effenberga, Baslera itd Ale od tamtego czasu nic konkretnego nie ugrali. A Manchester ostatnie 10 minut w pamiętnym meczu grał lepiej i po strzale w poprzeczkę Janckera, Bayern już do końca nie miał ani jednej akcji. Przegrali przez głupotę, bo gra się do ostatniego gwizdka, a jak popełnia się dwa takie same błędy, to tak właśnie się to kończy.