Niech Manchester gra z Barceloną, reszta mnie nie interesuje. Chociaż znając szczęście Barcy to trafi na leszczy i znowu będą się podniecać, że zaszli tak daleko. Przypominam, rok temu pierwsza ich mocny rywal to Chelsea, poradzili sobie, ale w jakich okolicznościach, to chyba nie muszę przypominać. Fakt, z Manchesterem już im poszło łatwiej, ale dwa lata temu odpadli po wynikach 0:0 u siebie i na Old Trafford 1:0 dla MU.