Zwyrodnialec

Capcom dzisiaj przypomina w mediach społecznościowych, że ta niedoceniana część ma już 20 lat.

Niezłe tempo wyścigowe Mercedesa, no to jak nie jutro, to już się chyba nie uda w tym sezonie.

Niemcy bardziej przypominają Niemców, niż ciapaci rudych Angoli z krzywymi zębami.

Na tym turnieju w końcu jest szansa dla Brazylii i Argentyny. W Europie nikt nie ma tak mocnej kadry, że można w ciemno obstawiać jako faworyta. Może gdyby Francuzi pozbyli się Deschampsa to by można było ich traktować poważnie.

Oni sami byli zaskoczeni. Mielu gdzieś tłumaczył, że wszystkie sprawy związane z planowaniem numeru i tekstami mogli sami ogarnąć, ale druk i wydawnictwo to była działka Gulasha, a bez niego nic nie mogli zrobić.

Ktoś jeszcze w to gra? Mam 3 kody z monsterów GKNVN6 - JRNMYX GHPEEE - Y6NYKY GE9TLJ - HJTWJJ Każdy kod to 1 token, maksymalnie można wykorzystać 10 na 1 koncie. Szczegóły na apexlegends.monsterenergy.com Kody można wykorzystać do końca marca przyszłego roku.

Przecież LM wraca 2 miesiące po MŚ.

Na za dużo pozwalasz praktykantowi. I nie dawaj mu recenzji RE4, bo znowu odkryje jakąś ciekawostkę po 15 latach jak przeszukanie biurka Weskera w RE2, a przy okazji tekstu związanego z betą RE2 będzie twierdził, że w oryginale nie było Marvina i Ironsa.

Jak Manchester do tego czasu pozbędzie się dziada w ataku, to grając z kontry są w stanie wygrać ten dwumecz.

Już ich prawie mają, jeszcze ze 100 niecelnych wrzutek i może znowu wpadnie rykoszet.

Już 2-0, a mówiłem że będzie hit.

Ktoś chyba na trybunach zasłabł, takie to było niesamowite widowisko.

To będzie z napisami, dubbingiem, czy lektorem? Jeśli lektor to przydałby się ten z polsatowskiej wersji Mirosław Utta. https://www.cda.pl/video/179555a2

Ale teraz walczą drużyny o Ligę Europy. Pasy trzeba zapiąć przy hitowych meczach Manchesteru United i Liverpoolu z Tottenhamem.

Jazda na saniach to tylko jedna z wielu wad. Historia nawet jak na Gearsy jest słaba i wybór kto ma zginąć w ogóle nie robi różnicy. Do tego recykling przeciwników z dwóch pierwszych części. Serio tak trudno wymyślić coś nowego niż kolejna wariacja krakena, brumaka albo berserkera? Lokacjom brakuje polotu. Zimowa miejscówka z początku jest ok, ale potem zaczyna nużyć. A jak ma się jej dość to wchodzi coś na wzór Marsa, tak że czerwień zlewa się ze zgniłą zielenią tworząc najchujowszy level w historii serii. Dobrze, że zagrałem z gamepassa bo bym żałował dać za to nawet 10zł.

Mistrz: Brazylia Wicemistrz: Francja Brąz: Argentyna Król strzelców: Neymar Katar – Ekwador 1-1 Anglia – Iran 2:0 * Senegal – Holandia 0:2 USA – Walia 1:1 Argentyna - Arabia Saudyjska 3:0 Dania – Tunezja 2:0 Meksyk – Polska 1:1 Francja – Australia 2:0 Maroko – Chorwacja 0:1 Niemcy – Japonia 2:0 Hiszpania – Kostaryka 1:0 Belgia – Kanada 2:0 Szwajcaria – Kamerun 2:0 Urugwaj - Korea Płd. 1:0 Portugalia – Ghana 1:0 Brazylia - Serbia 3:0

Różnica na normal jest taka, że z amunicją jest ciężko aż do wyjścia z rezydencji i lepiej nauczyć się wymijać zombiaki, bo szybko można skończyć z pustym magazynkiem. Potem jest trochę łatwiej.

Gadający helikopter Mike musi zostać, Miał najlepsze wejście w grze.

Maguire od początku i jeszcze wejście McFreda. No nie było mowy o spokojnym dowiezieniu wyniku. DDG znowu musiał zagrać mecz życia, ale ważne, że są 3pkt.

Wciąż jest szansa, że do pierwszego zakrętu George wyeliminuje Verstappena.

Skąd ta dominacja Mercedesa? Przełączam co jakiś czas mecz Barcy i nie wierzę w to co widzę.

I tak grę przechodziłem dwukrotnie. Za trzecim razem sprawdziłem magię i jest moc. Po prostu stoisz sobie w miejscu i spamujesz aard. Już sam ten atak przy odpowiedniej konfiguracji zadaje ogromne obrażenia o dużym zasięgu, a jest jeszcze 25% szansy na natychmiastową śmierć i po prostu wrogowie rozpadają się na lodowe bryły.

Pewnie save nie będzie działał, a zrobiłbym jeszcze przejście z mutacją przenikliwy chłód na ng+, która ze znaku aard robi najpotężniejszą moc. To jest rozpierdol jak dziki gon zrobił w wiosce Wrzosowa.

U Chrisa jest strzelankowo, ale ma fajnych bossów.