MK Armageddon jest słaby, co z tego, że jest tyle postaci, jeśli fatality praktycznie niczym się nie różnią, więc odechciewa się grać, przynajmniej ja tak miałem.
Dla mnie zdecydowanie najlepszy MK z PS2 to Shaolin Monks, jest tam świetny coop, przemierzamy mnóstwo znanych lokacji ze starszych odsłon, szczególnie MK2, jak The Pit (arena z mostem), arena z kwasem, kolcami itd. Spotkamy również mnóstwo klasycznych postaci (tych najlepszych), jak Baraka, Scorpion, Sub-Zero, Ermac itd, a nie pajaców w stylu Bo Rai Cho. System walki jest bardzo dobry, a cały czas odblokowujemy nowe akcje. Fatality są rewelacyjne, gdzie rządzi głównie Kung Lao. Chyba jedyna odsłona z tych w 3D, która choć nie jest bijatyką, to jednak klimatem najbardziej zbliżona jest do najlepszej drugiej części.