No ale innej opcji za bardzo nie ma. Rashford myślami dawno poza grą, Martial poza przebłyskami przedsezonowymi szybko wypadnie z gry, Greenwood zniszczył sobie karierę, a Sancho to niewypał (3 gole u 4 trenerów, beka wnusiu). No jeszcze nie wiadomo co z Ronaldo. Czy ktoś się skusi? Pewnie agent i Cristiano mocno byli zaskoczeni, że odmówił im przede wszystkim Bayern. Na papierze idealne zastępstwo Lewego, plus dopisanie sobie łatwych kolejnych trofeów w Bundeslidze.