Cóż TotalBiscuit ma rację w tej sprawie ale takie teraz właśnie czasy, SE też podobno coś tam kombinuje z blokowaniem treści zawierające materiały z ich gier. Wystarczy wspomnieć, że nawet dema coraz rzadsze teraz są, no bo przecież jeszcze ktoś ogra taki kawałek softu i okaże się , że gierka jednak szału na nim nie robi i anuluje pre-order bądź w ogóle nie rozważy zakupu. Dodać do tego cały ten rozdmuchany marketing i mamy idealny przepis by opchać sporo pudełek jakiegoś syfu. Chcesz krytykować jakąś grę? Jasne, ale tylko po premierze, a najlepiej jakbyś w ogóle się nie odzywał, co za chora sytuacja.