Paliodor

Ciężko wybrać tylko 5 filmów. gdyż tych najlepszych moim zdaniem jest o wiele więcej. No ale cóż... 1. 2001: Odyseja kosmiczna 2. Ghost in the shell 3. Cienka czerwona linia 4. Star Wars IV,V,VI 5. Goście, goście 1,2

Poruszyleś bardzo dobry temat Grigori. Cóż jeśli chodzi o mnie to nie mam nic przeciwko DLC o ile jest ono stworzone jako dodatek do właściwej gry wypuszczony jakis czas po premierze gry. Dobrze przemyślany i stworzony dodatek zawsze może dać grze ''drugie życie" i przyciągnąć do siebie spowrotem graczy, którzy już ten tytuł przeszli. Dobrymi przykładami są choćby dodatki do Wipeout HD czy też GTAIV. Dla mnie są to przykłady wzorowego DLC, w którym jego cena jest adekwatna do zawartości. I tu dochodzę do kolejnej ważnej rzeczy jaka się wiąże z dodatkami do gier, a mianowicie stosunek ceny do zawartości danego dodatku. Często bowiem bywa, że twórcy każą nam płacić za rzeczy, które powinny byc moim zdaniem wypuszczane za darmo np. części do samochodów( wiem, że w jakiejś grze była możliwość kupienia za prawdziwe pieniądze czegoś takiego), stroje do LBP, jakieś mapki itp. Lub też powinny kosztować przysłowiową "złotówkę" jak np. jakiś zestaw mapek. Coś takiego na pecetach bez problemu można ściągnąć w postaci modów officjalnych i fanowskich i to bez konieczności płacenia za to. To samo tyczy się choćby "Map pack'ów" do Call of Duty:World at War, na konsolach trzeba za nie zapłacić (i to nie mało) tymczasem posiadzacze wersji PC mogę zupełnie legalnie i za darmo ściągnąć je z sieci. To się dopiero nazywa złodziejstwo i żerowanie na posiadaczach konsol... Co innego rzeczy takie jak dodatki do Wipeout, GTA, Fallout 3 (nie wszystkie), Dragon Age (ale tylko niektóre), które są na tyle rozbudowane, że wydanie kwoty większej niż choćby 10zł nie będzie wyrzuceniem pieniędzy w błoto. Gdyż ich jakość i ilość zabawy jakie oferują jest na zadowalającym poziomie i raczej nikt nie będzie czuł się oszukany i naciągnięty na zakup danej zawartości, która ma mało do zaoferowania. Najgorszą jednak rzeczą jaka ostatnimi czasy nasiliła się bardzo mocno jest to, że DLC do danej gry jest już tworzone przed wypuszczeniem gry na rynek. Nie przyjmuję do wiadomości, że twórcy nie zdążyli by umieścić tego w grze, kiedyś się dało, a teraz niby nie? Tak oczywiście... To jest jawny skok na kasę i próba robienia z graczy debili co nie umieją się zorientować, że ktoś próbuje wyciągnąć od nich kasę. Jeszcze gorzej gdy dana rzecz jest już zawarta w grze, ale z jakichś dziwnych powodów została ukryta tylko po to by po jakimś czasie wypuścić niby "DLC" które będzie to dodawać, a tak naprawdę już to mieliśmy na płycie i tak na logikę to już za to zapłaciliśmy. Dobrym przykładem jest choćby Resident Evil 5 i tryb versus. Każdy pewnie wie o co z nim chodzi. Lub też gdy coś zostało specjalnie wycięte w czasie prac nad grą by potem dodać to do płatnego DLC, było tak z epilogiem do Prince of Persia. To jest moim zdaniem najbardziej bezczelna praktyka zaraz obok tej z odblokowywaną zawartością... Moim zdaniem gdzieś koło 80-85% DLC dostępnego do kupienia na PSstore jest nie warta nawet 5zł i powinna być dawana za darmo. Nie powinniśmy zapomnieć, że to my decydujemy portfelem na co przeznaczamy swoje ciężko zarobione pieniądze i jeśli nadal będziemy nabijać kieszenie twórców za DLC marnej jakości lub zawierające rzeczy, które powinny być za darmo lub też znajdować się już na płytce z grą to sytuacja jaka obecnie zapanowała się raczej nie zmieni i coś czuję, że może nawet się powiększyć...

Wkoncu Sega sie obudzila i zdecydowala na wypuszczenie jakiegos patcha. Dobre i to, sam swoja kopie dopiero kupie za jakis czas ale nie nastawiam sie jakos zbyt negatywnie jesli chodzi o spadki plynnosci animacji. Kazdy inaczej do tego podchodzi, dla jednego gra bedzie chodzi dobrze inni znow beda uwazac, ze ogladaja "slow motion" ...

Rowniez jestem za wieksza liczba elementow zrecznosciowych, w takim GoW stanowily mila odmiane od ciagle szatkowania wrogow. Mam tylko jedna nadzieje, ze ta czesc to juz definitywne zakonczenie przygod Kratosa bo GoW2 byl genialny ale tez i krotki, a napis na samym koncu " beginning of the end" tylko mnie wkurzyl, ze bedzie trzeba czekac tak dlugo na wielki final zemsty Kratosa...

Jesli przejscie GoW3 bedzie zajmowac miedzy 10 a 15 godzin to bedzie to dobry wynik jak na gre tego typu. Jesli dobrze pamietam to sam poprzednie czesci przechodzilem w ok. 9-10 godzin bez jakiegos strasznego pospiechu. Chociaz z drugiej strony trzeba wziasc rowniez pod uwage to, ze jedna osoba moze GoW3 przejsc w 15godzin, a inny znow "zaliczy" gre w czasie 6-8 godzin tak jak np. moj znajomy. Wszystko sie rozbija o indywidualne podejscie do grania, umiejetnosci i sposob przechodzenia danych tytulow.

Okladka tej edycji kolekcjonerskiej prezentuje sie najlepiej ze wszystkich jakie zostaly pokazane. Ale juz sama zawartosc nie jest jakos szczegolnie atrakcyjna.

Coz, unikalem tego tematu by nie psuc sobie wrazenia i przyjemnosci z grania w kontynuacje U:DF. Jedynka to byla moja pierwsza gra w jaka gralem na PS3, gdyz kupilem ja wraz z konsola i dzieki niej wiedzialem, ze te prawie 2000zl wydane na maszynke tylko do grania nie zostaly zmarnowane. Po dzis pierwsza czesc uwazam za jedna z najladniejszych na PS3. Wiedzialem, ze U2 bedzie jeszcze piekniejsze i bardziej ''dopieszczone" ale nawet nie sadzilem, ze to bedzie az tak wygladac! Wszystko poczawszy od tekstur, architektury leveli, fizyki, animacji, charyzmatycznych postaci (Drake,Chloe) a skonczywszy na przepieknej muzyce zostalo dopracowane bardzo starannie. Widac, ze tworcy wlozyli duzo serca do produkcji nastepnej czesci przygod Drake'a. Moment gdy zobaczyłem piekna panorame miasta w Nepalu ze szczytu hotelu lub tez cudne krajobrazy w czasie misji w jadacym pociagu przy akompaniamencie adekwatnej do scenerii i sytuacji muzyki spowodowaly, ze znow poczulem ta radosc z grania jaka od pewnego czasu we mnie stawala sie coraz mniejsza. A takze przekonalo mnie, ze nadal warto byc graczem. Jeszcze pewnie troszke gry mi zostalo, ale juz teraz moge smialo powiedziec, ze jak dla mnie to najladniejsza produkcja na ta generacje konsol, deklasująca nawet moje ulubione Killzone 2. Smialo moge stwierdzic, ze to jest gra ktora pokazuje na co stac sprzet od Sony. Tak trzymac panowie i oby trzecia czesc byla rownie dopracowana jak ta w ktora mam przyjemnosc aktualnie grac. W pelni zasluzona nagroda i mam nadzieje, ze na tej sie nie skonczy.

Akurat jesli chodzi o Fuel Dump, to moge polecic serwer Crimson-Soldiers (78.47.103.66:27960), 10 rund FD only xp save. Serwer nalezy do community o tej samej nazwie. Dzialamy juz od przeszlo 5 lat i nie narzekamy na zainteresowanie. Za najlepszych czasow mielismy 3 serwery pelne ludzi. Aktualnie czasem sa pustki, ale w wiekszosci przypadkow jest nadal dosc gwarno na serwie. Okazjonalnie organizujemy tez rozne eventy na naszym trzecim serwerze ale o tym mozna sie dowiedziec na naszym forum, ktorego link znajduje sie w mojej mniejszej sygnaturce. A tak przy okazji to w tym roku ET skonczy 7 lat od kiedy zostalo wypuszczone na rynek, w dodatku zupelnie za darmo.

Nie wiem jak ty, ale mi ciężko było znaleźć było serwer bez botów, w ogole jakikolwiek serwer z żywymi ludźmi. wszystkie apdejty, pacze, (pipi)ze zrobiłem i nic. teraz przez rok już gra sie kurzy na półce. ty nie masz takich problemów, czy robisz sobie ustawki z ludzmi poprostu ? Gram juz prawie 5lat w ET i tylko na modzie ET pro ver.3.2.6 z patchem 2.60b (czyli najnowszym)do ET. Co sie tyczy serwerow to mam pare ulubionych na ktorych czesto bywam i na pustki nie narzekam. Tu masz pare IP do serwerow: Crimson-Soldiers 78.47.103.66:27960 Crimson-Soldiers Rzadziej odwiedzany, ale glownie sluzy nam do robienia roznych specjalnych eventow. Jak np. tylko zimowe mapki, letnie, wieczor z baserace itp 78.47.103.67:27960 Hirnot 188.40.88.103:27960 Hirnlos 188.40.88.104:27960 Demolition Center 195.242.215.120:27960 Zawsze rowniez mozesz poszukac innych serwerow na Splatterladder: http://et.splatterladder.com/?mod=serverlist&gamemod=etpro&order=player Milego fragowania.

Co do wywodow Zax'a w kaciku rpg, to sie zgodze. Zamiast sie spuszczac nad tym jak go "zawiodl" DA mogl by sie skupic na wiadomosciach ze swiata rpg, a tych nie brakuje. Zreszta najlepiej jakby wrocil Star, bo styl pisania jego nastepcy jakos mi nie podchodzi. Zbyt czesto oczekuje od rpg jakis rewolucji, porownuje w niektorych fragmentach artykulu/recenzji jakis tytul do Oblivion i F3 i pisze,ze te byly lepsze, a to jest takie a srakie. Chlopie nie wszystko musi byc takie plytkie jak te pozycje. Liczy sie roznorodnosc,a nie klonowanie rozwiazan z jednej gry...

Niektorzy powinni powaznie sie zastanowic zanim cos tutaj napisza. Gadanie, ze Dragon Age jest crapem i negowanie hitu jakim jest Mario czasem az mnie zastanawia kim sa wspolczesni posiadacze konsol... W Mario zawsze najwiekszym plusem byla grywalnosc i ten tzw."fun" jaki dawaly poszczegolne tytuly z hydraulikiem. A co sie tyczy DA to jest to przeciez jedna z niewielu ostatnio wydanych gier, gdzie glowne postaci maja jakis charakter, a sama fabula jest bardzo dobra i prezentuje jakis przyzwoity poziom w odroznieniu od Fallout 3 i Oblivion, gdzie stanowi ona tylko jakies tam mizerne tlo do lazenia po ogromnym swiecie. Grajac w DA na nowo poczulem ta radosc z grania w gre rpg, co od czasow Persony 4 mi sie nie przytrafilo... Wracajac do tematu, to nie rozumiem fenomenu CoD:MW2. Przeciez ta gra zrobila furore tylko dzieki reklamie. Bo przeciez chyba nikt przy zdrowych zmyslach nie powie mi, ze gra posiadajaca idiotyczna fabulke,krotki singiel, grafike nie robiaca juz wrazenia, mase skryptow i arcadowe,mainstreamowe, skopane multi moze byc czyms wyjatkowym i zaslugiwac na nagrody GOTY itp. Juz o sprzedazy nie wspominajac. Ta gra to zwykly mission pack, ktory Acti opchalo za cene pelnoprawnej produkcji.

A ty naprawde myslisz, ze ekipa jakiegokolwiek magazynu ma jasnowidza w skladzie? Skoro gra zapowiada sie dobrze, niusy zapowiadaja dobra gre, ba, nawet playtest ryje banie to zwyczajnie nie wiadomo, czy w efekcie koncowym nie bedzie rozczarowania i klapy... To chyba... Logiczne jest, prawda? Albo poprawcie mnie jesli nie zrozumialem. Sry, ale to ze na film byl tak straszny hype i oczekiwania nie wiadomo czego (przeciez to tylko kino familijne z przerosnietymi elfami), nie oznacza, ze gra tez bedzie jakims objawienie na poziomie filmu. Juz od poczatku widzialem po zapowiedziach i filmikach, ze bedzie to sredniak, ktory jedynie jedzie na nazwisku Camerona i popularnosci filmu. Ta ogromna ilosc strony na zapowiedzi, news, playtest i recenzje mozna bylo przeznaczyc na inne tytuly. Bylo tego stanowczo za duzo jak na takie cos...

Ciagle W:ET (ta gra sie nie starzeje i nie nudzi), a niedawno zainstalowalem ponownie UT2004. Eh, nie ma to jak zabawa flakiem...

Najlepsza wiadomosc jaka moglem uslyszec. Juz myslalem, ze trzeba bedzie pozegnac sie z tym forum bo bedzie nowe, a tu taka dobra niespodzianka. A tak poza tym to jak bedzie wysoki poziom merytoryczny, brak niepotrzebnego hype'u na dane tytuly i newsy na czasie (nie tak jak w gazecie) to bedzie dobrze.

Mam juz swoj egzemplarz. Poki co tylko go przegladlem ale juz moge napisac, ze playtest HR zapowiada sie ciekawie. Na gre nie mam cisnienia, bo oczekuje tylko wciagajacej i ''doroslej'' fabuly z dobra oprawa audio-wideo. Nie zebym byl jakis wredny ale zauwazylem, ze czesto robicie zbyt duzy szum i sztuczny hype wokol danego tytulu (Avatar), a ostatecznie gra jest jakims sredniakiem, ktory niepotrzebnie zajmuje tyle miejsca w magazynie. Co sie tyczy FFXIII, to potwierdzaja sie moje obawy wzgledem tej produkcji. Myslalem, ze po srednim mmo offline jakim byl FFXII, ludzie ze SE wezma sie w garsc i zrobia jakas dobra gre ale chyba nie do konca im to wyszlo. Artykul "Japonia wstaje z kolan". Coz nie zgadzam sie ze stwierdzeniem, zeby tworcy z Japonii wstawali z kolan, bo na moj gust na nich nie byli. Ta generacja przyniosla juz wiele swietnych tytulow od tworcow z Nipponu, jak chocby Yakuza 3, Valkyrie Chronicles, Tales of Vesperia, Bayonetta, Demon Soul i wiele innych , wiec mowienie, ze sobie nie radza z nowymi czasami niezbyt do mnie przemawia. No ale moze, to tylko kwestia growego gustu i postrzegania calego tego cyrku zwanego branza gier. Haslo "zagraj w jedyny prawdziwy sequel!" jest straszne idiotyczne. Po co je daliscie, skoro pisze ME2 to wiadomo, ze musi to byc sequel ME1 ... Kwestie reklam przemilcze,bo jak niedawno przegladalem stare nr. PE i porownalem z nowymi to widac ile tego badziewia przybylo. A rozkladana reklama to juz przegiecie. Serio zwiekszcie cene pisma... Cala reszta moze byc, nr. sredni ale tez nie najgorszy. Choc szczerze to juz nie czuje tego klimatu co kiedys, wiele rzeczy mi sie nie podoba i wciaz mowie sobie, ze to ostatni raz kiedy kupuje PE ale jakos zawsze laduje w kiosku z 7,99zl przy sobie na nowy numer. Doprawdy dziwny jest ten swiat...

MAG zapowiada sie ciekawie. Sam co prawda gram tylko w sieciowe strzelaniny na kompie. Ale kibicuje tej pozycji bo moze wniesc jakis powiew swiezosci do konsolowych zmagan online. Pewnie Bad Company 2 nie pobije, ale i tak moze troszke zamieszac w tym segmencie growym. O to akurat nie trudno. W koncu tak plytkie i skopane multi jak w MW2 bije na glowe kazdy lepszy ''szuter''...

Całe szczeście, że wydadzą P3P w lipcu bo w marcu/kwietniu szykuje się taki wysyp hitów, że nie miałbym czasu na granie jeszcze na PSP. Zresztą i tak muszę jeszcze dokończyć SMT:Lucifers Call i kupić Persona:FES...

Trzeba przeciez jakos przyciagnac uwage do recenzji. Takie gadki jak "jedyny prawdziwy sequel" , "pierwsza w Polsce recenzja" itp zawsze zwracaja uwage...

Coz 150 nr. a tu zadnej jakiejs okolicznosciowej okladki. Szkoda, ale to nie pierwszy raz jak tak sie wydarzylo (nr.100). No ale wracajac do oceny to daje 5. Nic specjalnego, kolory znow jakies takie nijakie,rozklad zawartosci i art dobry chociaz nie przepadam za "kuzynami" Jar Jar Binksa. Juz okladka z ME byla lepsza, choc tez jej duzo brakowalo. Ogolnie mowiac, sredniak...

Wpierw okladka Heavy Rain, a teraz Yakuza 3. Czyli jak hamburgery nie umieja tworzyc okladek do gier... http://www.ps3site.pl/znamy-amerykanska-okladke-trzeciej-yakuzy/32201/ Jednym slowem kicz i tandeta, wyglada to chocby robil ja jakis dzieciak w Photoshopie. Oby europejska okladka byla taka jak oryginalu. Wiem, ze nie powinno sie oceniac gry po takim czyms ale ta zasluguje na miano jednych z najgorszych jakie kiedykolwiek widzialem. Premiera na Gamestop ustalona jest na 22 marca. Ciekawe kiedy w europie bedzie...

1. Bayonetta 2. MGS 4 3. Killzone 2

Strasznie wiejska ta okladka. Mam nadzieje, ze w Europie oszczadza nam oczu i dadza ta bardziej klimatyczna z papierowym zurawiem. Eh, jeszcze troszke i zacznie sie wysyp (mam nadzieje) swietnych gier, a HR jest jednym z tych tytulow. Celowo nie czytam newsow i nie ogladam zadnych trailerow by nie psuc sobie niespodzianki bo ostatnimi czasy, jak tak posiedzisz na forum to prawie cala magia z odkrywania tajemnic danego tytulu gdzies pryska.

Wieksza czesc jest w szafie na strychu. Pozostala reszta lezy pod biurkiem i stolikiem. Ale cos czuje, ze dlugo juz tam nie zabawia bo miejsca mi szkoda...

1. Zapowiedz Valkyrii Chronicles 2 na PSP zamiast PS3. To bolalo, zwlaszcza, ze VC1 jest jedna z najlepszych gier na PS3. No ale widocznie w dzisiejszych czasach choc troszke swieze podejscie do tworzenia gier i unikalny styl graficzny nie sprzedaja sie tak dobrze, jak przygody glupich osilkow nawalajacych do kosmitow/ludzi itp w szuterach... 2. DLC zapowiadane jeszcze przed premiera gry albo wydawane zaraz po niej. To powinno byc juz na plycie albo w wiekszosci przypadkow wrzuacane na ps store za darmo, a nie kazac sobie placic za jakies ''smieci'' ... 3. Oceny 9, nagrody GOTY i itp dla CoD:MW2. Najwiekszy fail tego roku albo i 10-lecia. Gra niewiele rozniaca sie od poprzedniczki z ciut poprawiona (ale i tak juz stara) grafika, debilna i krotka fabula, a takze z okrojonym multi, zwlascza na pc. Jak dla mnie to po tej akcji tylko utwierdzilem sie w przekonaniu, ze pojecie profesjonalne serwisy i recenzje nie istnieja juz w branzy growej. A ludki z Acti-Blizz teraz pewnie siedza pod palmami i nabijaja sie z tych wszystkich co kupili ten ''dodatek'' za gruba kase... 4. Oh, jeszcze sobie przypomnialem o jednym. Zbyt ''latwe'' wystawianie grom ocen rzedu 9 i 10. Kiedys tytul, ktory mogl dostac taka ocene musial naprawde sie czyms wyrozniac sposrod pozostalego zalewu taniej papki i debilizmu. Ale widac, ze nawet system ocen z czasem zszedl na psy...

Jak wrażenia? Ostatnio wróciłem do Super Robot Wars Z, w przerwie od SMT: Devil Summoner 2. Wrazenia jak najbardziej pozytywne. NIe oczekiwalem od gry zbyt duzo poza tym, ze pewnie bedzie arcadowka pelna para. Ale jak juz zaczalem grac to trudno bylo mi sie od niej oderwac. Co prawda mozna zapomniec o symulacji, ale za to ilosc maszyn do odblokowania, epickie i zroznicowane misje, ciekawa fabula i ladna grafika w 100% rekompensuja ten maly mankament. Teraz pozostaje mi tylko zagrac w Belkan Wars, bo slyszalem, ze akcja dzieje sie przed wydarzeniami z AC5 i skupia sie na wspomnianym konflikcie z Belka. Wiecej napisze w stosownym temacie...