Paliodor

@Figaro: gdyby w pierwszym roku wypluli na rynek nową Zeldę albo pełnoprawną odsłonę jakiegoś większego IP (Metroid/Fire Emblem) to pewnie lepiej by się to rozkręciło.W końcu ile można jechać na samym Marianie i spółce. Do tego nowa oryginalna nazwa konsoli też by wiele dała bo ludzie by z czystej ciekawości szukali info na temat Nintendo X, a tak to pewnie myśleli,że znów jakiś gadżet do Wii wydają. Pomyślcie macie jedno pudło do grania i możecie ograć pedałkowate gierki od Ninny, do tego Wieśka,popykać w oldschoolowego Wolfa New Order czy choćby pokopać gałę w Fifie/PESie. Do tego jakieś raki dla niedzielniaków jak CoD/Assasin.To by schodziło jak ciepłe bułeczki.

I chwała im za to bo nie wiem co za kretyn wpadł na pomysł by nazwać nową konsolę WiiU...

@Pajda: to plastikowe wnętrze to z jakiegoś Fiata?

Ja też wrzuciłem key'a na GA i myślałem,że automatycznie go wyśle. Nie zadziałało i skończyło się na tym,że podałem linka do HB gifta poprzez pw.

Imo lepsza byłaby normalna całkiem mocna konsola ze zwykłym dobrze zaprojektowanym padem i do tego zalew gier z IP jakie posiada Ninny. W tym wskrzeszenie jakichś starych tytułów+jakiś tam support firm zewnętrznych niż silenie się na wyjątkowość. Już WiiU pokazało,że to ślepa uliczka. Wii skończyłaby podobnie ale uratowały ją masy casuali jakie nagle zauważyły,że machanie kończynami przed telewizorem jest zdrowe/trendy itd. Gdyby nie to,że Ninny zarobiło mnóstwo kasiory na Wii/DS/3DS to pewnie inaczej by dzisiaj wyglądała sytuacja tej firmy. Należy też pamiętać,że handheldy nie mają już tak łatwo jak kiedyś i możliwe,że kolejny handheld już nie będzie przynosił takich kokosów jak poprzednie zabawki Nintendo.

Człowiek zostawia Steama w idlu na pół dnia, a tu nagle wiadomość,że wygrało się Valkyrię Chronicles. Bardzo fajne zakończenie niedzieli. Dzięki Moldar.

Sprawdziłem. Uzbierało się więcej gierek niż na WiiU.Ale i tak szału nie ma, z tego wszystkiego nie licząc hirołów od Ninny to zebrałoby się z 10tytułów. Nie liczę reszty,która mnie interesuje ale została sportowana także na inne sprzęty więc można ograć w lepszej wersji. No i te Project Zero4 na tej liście, miejcie godność. Nawet w samej JP,gdzie to tylko wypluli to ma chore ceny XD Szkoda,że Koei przeskoczyło z serią na inną platformę.Nie byłoby problemów z dostępnością i samymi lokalizacjami gierek z serii.

Wymieniaj,chętnie to przejrzę.

Mi się ona kojarzyła troszkę inaczej. Tona syfu dla casuali/bzdetów->długo nic->mega hicior/niszczator światów->długo nic->tona syfu dla casuali/bzdetów. I tak przez cały ten żywot.

Hehe, no sprzedażą kąsol może tak ale w ogólnym rozrachunku liczyło się tylko PS3/X360. I w sumie teraz jest podobnie z ich następcami. Tyle tylko,że kolejna zabawka Ninny już nie zrobiła szału i casuale nie podbiły słupków sprzedaży.

I dobrze, keep it coming Swoją drogą świetnie,że dadzą możliwość wyboru oryginalnego designu postaci. Bo wraz z wydaniem na XOne w JP to dali ten element do zrobienia innemu typowi i cóż wyszło typowe kawaii góvno bez polotu. Ori "Ulepszona wersja"

Oooo tak, śnieżne scenerie jakieś planety, zadymiony lokal, zamyślona Faye siedząca z papierosem przy barze i jazzowy ościk w tle. CB w pigułce. Z takich świetnych utworów wrzucę jeszcze na szybko: Co ja gadam,cały OST z CB to małe mistrzostwo świata. Yoko Kanno po raz kolejny wykonała genialną robotę.

Kolejna j-gierka zmierza na Steama. Tym razem będzie to dungeon crawler: Ja się cieszę, bo tytuł ma bardzo ładny design i miło słyszeć,że zostanie on wydany na zachodzie zarówno na konsole jak i pc.

Kolejna j-gierka zmierza na Steama. Tym razem będzie to dungeon crawler: Ja się cieszę, bo tytuł ma bardzo ładny design i miło słyszeć,że zostanie on wydany na zachodzie zarówno na konsole jak i pc.

Alto to taki hiroł bez jaj. Z całej serii najbardziej zapamiętam energiczną Sheryl i słodko-głupią Rankę. Najbardziej to mnie wkurza jak twórcy dają miłosny trójkącik i nawet na koniec nie pokazują jasno kogo main hiroł wybiera.Końcówka serialu była przez to mało satysfakcjonująca. Ot Alto rzucił hasło "Wy jesteście obie moimi skrzydłami" czy jakoś tak to mówił rofl... Co się tyczy jeszcze muzy to kinówki również miały parę świetnych nowych utworów. Z Obelisk i Sayonara no tsubasa na czele. Zachciało mi się obejrzeć ponownie Frontiera albo Plus. Chyba wiem już co sobie będę puszczał w nadchodzący tydzień po powrocie z pracy. Ale wpierw dokończyć muszę pierwszy sezon Ashita no Joe,którego zostały mi 2 epki. Swoją drogą polecam,świetna seria w klimatach bokserskich.

Ale jak to tak,w TESa bez modów grać?

A to nie było przypadkiem w Dynamite7? Akurat to była spoko mini seria,no i ten epek,gdzie Basara śpiewał z tą laseczką Zentradi w zimowej scenerii. Heart and Soul chyba się ten utwór nazywał jaki śpiewali. Z Planet Dance się zgadzam,gdzieś tak w połowie serii już nie dało się tego słuchać.Potwórki piosenki+powtórki animacji o matko,jak ja wytrzymałem do końca to doprawdy jest zastanawiające xD Co się tyczy muzy w Froniter to mi się podobała,mam nawet parę płytek. Jest to J-popowe pierdu pierdu ale głos May'n wraz z genialną Yoko Kanno jako kompozytora muzyki, uratował serię od muzycznej padaki. Jeszcze rozumiem jakby to było jakieś hardkorowe gore pojawiające się co chwila i wciśnięte na siłę ale akurat tam to pasowało idealnie. Odbija gościowi i tyle.

Jedyne co ratowało 7 to świetna muzyka i postacie Maxa/Milli,a także po części Basara. Cała reszta była ledwo poprawna, a już ciągłe powtarzanie animacji było doprawdy żenujące. Jedyną rzeczą cieszącą oko był opening,na który poszła pewnie większość kasy przeznaczonej na animację XD Ale fakt, M7 to tak samo dziwny twór jak ZZ. Szkoda,że Tomino nie trzymał się przy produkcji pierwotnego szkicu scenariusza,gdyby tak było to moglibyśmy otrzymać naprawdę świetną kontynuację Zety.A tak mamy część,która jest strasznie nierówna pod względem jakości. Przy Delcie mamy od razu zalew moe/girls band szitu w najgorszym wydaniu wprost z niskobudżetowych fan-servicowych animu produkcji jakich od za(pipi)ania teraz w JP. Ale w sumie jak tak na to spojrzeć to się im nie dziwię, bo w dzisiejszej Japonii kawaii laski się lepiej sprzedadzą niż Valkyrie.

Akurat Verdict Day to najlepsza odsłona z tych dostępnych na PS3/X360 tak więc źle nie zaczynasz.

Kosmiczny składak. Takie rzeczy jedynie w Gundam Breaker

Tak to sobie tłumacz. Póki co szykuje się najgorszy Macross od czasów M7. A to już duże osiągnięcie XD

Potwierdzam,góvno niesłychane i szkoda,że nawet Macross się zeszmacił.No ale jakie trendy(moe/magicla girls etc shit) takie produkcje sobie serwują pożeracze ryżu. Eh,chyba się już nigdy nie doczekam serii pokroju Macross Plus Dobrze,że chociaż gundamy znów mają dobry poziom. Iron Blood Orphans i Thunderbolt przywróciły mi nadzieję,że jeszcze coś fajnego w ramach gundamów da się zrobić.

Widzę,że długo nie czekałeś z zakupem dwójeczki. A tu jeszcze GB3 zapowiedziany na Vitę/Ps4

Ekipa odpowiedzialna za Kingdom pracowała przedtem w różnych studiach developerskich głównie nad grami pecetowymi. Ale to akurat plus bo przynajmniej liczę na to,że tytuł będzie odpowiednio rozbudowany i wymagający skoro mają przeszłość w robieniu gier na blaszaki.

Zapowiada się miodzio,a o gierce niemal całkowicie zapomniałem XD Podoba mi się realistyczna paleta barw i świetny design średniowiecznego świata. I zgadzam się z Bluberem,dopakowany system walki z chivlary/dark messiah i otrzymamy mega gierkę. Ale to co już zaprezentowali rokuje bardzo dobrze. Oby tego nie zepsuli.