W sumie raczej ten kolo grał w real time'ie a nie bezmyślne setupy (haha, ja uważam, że to setupy są bezmyślne, bardziej nawet niż jany ). Przegięte akcje jakieś sadził, z juggle'a do juggle'a, jakich wcześniej nie widziałem. Szkoda, że się nie nagrało (nie znam command list'a Yosha, więc nie powiem co ). Tyle, że Devil Jin zawsze wstał, dwa razy machnął wybitke i Yoshek nie żyje