No najs się Alik spisał, bardzo się cieszę. Aż samemu żałuje, że odpuściłem treningi przed turniejem. Byłem pewien, że dostanę bęcki od jakiegoś Włocha raz, dwa więc nie ma na co liczyć. Okazuje się jednak, że nie są oni od nas dużo lepsi, co ładnie pokazał właśnie Albert, grając klasycznie, jak umie, bez kombinowania. Na następny raz postaram się lepiej przygotować
Turniej fajny, ale oczywiście zaczął się bardzo późno, przez co to, że nie spaliśmy ostatniej nocy, bardzo się odbiło na naszej stronie fizycznej i ciężko było się skupić w dalszej fazie turnieju, gdy pojedynki były o 1-2 w nocy.. Też ciekawe jakim cudem spotkał się Ryan z Dvlkazem na początku DE a potem szybko trafił jeszcze na Harrego Pottera, ale co tam Gracze, którzy zrobili na mnie największe wrażenie to Ryan Hart, Steve88, Potter i Devil. Najlepsi wg mnie gracze turnieju Ale drabinka była jaka była i Bode mając może 1-2 dość wymagające pojedynki jest w finale WB
PS. Di, mam dla Ciebie tą książkę, potem się dogadamy, idę spać, pozdro 4 all!