Luizjana + wampiry + duzo sexu i przemocy = przepis na dobry serial.
Widzialem dzis z kobieta 1 odcinek, bardzo mi sie spodobal (Zasadniczo jej tez, ale ja nie o tym). Klimat jest niesamowity, czegos takiego chcialem po tasiemcowych lostach, house'ach czy innych prison break'ach. Dobry szit, czołówka wgniotła w fotel, pozniej bylo tez dobrze. Gra aktorow mistrzowska (poza wyjatkiem jednym, ale to pozniej!), sceneria i wszystko masaa, krecone prawie wylacznie w plenerze, za,(pipi)iscie skonstruowana fabuła. Wady ? Troche zanudzania sie pojawilo, za duzo niepotrzebnych dialogow i wku,rwiajaca glowna bohaterka, która grą troche popsula. Ogolnie bardzo in plus, dawno nic tak kul nie widzialem. Jaram sie ogolnie :]