-
Postów
1 523 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez sir_ryszard
-
Osobiście preferuję silniki benzynowe, a to co za nimi przemawia to po prostu ich dźwięk w porównaniu do diesli (nowsze już tak nie klekocą, ale mimo wszystko, drażni mnie ten ciągnik pod maską). Nie wyobrażam sobie również sportowego samochodu z silnikiem wysokoprężnym (wybaczcie, noł bonus . Generalnie w historii domowych aut, nigdy nie było silnika, który posiada świece żarowe , co nie oznacza zaraz, że nie miałem sposobności robienia nim kilometrów. Owszem, miałem. Za dieslem na pewno przemawia niższe spalanie, co za tym idzie niższy wydatek na olej napędowy, co ma niebagatelny wpływ w dzisiejszych, ciężkich czasach. Po sprzedaniu Schaba 2.0turbo przymierzam się właśnie do "ropniaka". Nie zgodzę się w tym temacie co do opini, iż 90 konny diesel radzi sobie rzekomo lepiej aniżeli 150 konny benzyniak. Bez jaj, kogoś chyba poniosły emocje. :F Co do gazów, nie jestem ich zwolennikiem z racji tego, iż źle wkomponowana instalacja (np. przez warsztatowego majster klepkę) może doprowadzić do komplikacji z silnikiem, a w konsekwencji zamiar oszczędności może przerodzić się w zamiar niekończącego się i niechcianego wydatku. Sam nie montowałem gazu do silnika z turbo ponieważ zasięgnąłem opinii fachowca i poczytałem w internecie, iż jeżeli do tego typów silników instalacja gazowa, to tylko dobrej klasy sekwencyjna no i sama obawa przed założeniem przez 'mechaników'. Wodór to już w ogóle czarna magia dla mnie. Pozdro600
-
"Schab" sprzedany, o ten: http://www.fotoload.pl/index.php?id=ada532...1f6703bc2fa6394 http://www.fotoload.pl/index.php?id=311b85...1a7e417a0846404 http://www.fotoload.pl/index.php?id=e7460f...a9c8f1c43e42783 http://www.fotoload.pl/index.php?id=442ef8...97acab321f75617 http://www.fotoload.pl/index.php?id=9bd111...4f590468c7c2853 w stosownym czasie zamieszczę nowy nabytek :F
-
No nie ukrywajmy, co by się nie miało - Mercedesa, BMW, Audi, Renault, Fiata, Alfę Romeo... na naszych polskich drogach każdy samochód będzie siadał. Wahacze, tuleje, amortyzatory, przeguby, sworznie... w każdej jednej marce, bez wyjątku, zawieszenie będzie padać jak roztopiony lód z patyka na ziemię. Na nasze drogi nadawałby się poduszkowiec, który nie jeździ/toczy się, a lewituje nad powierzchnią ziemi. Auta w granicy 5-8 tysięcy to na przykład Ople Vectry A. Osobiście miałem takową i nie mogę narzekać (pewnie trafił się dobry egzemplarz). Służył ładne 3 lata. Z Fiatów to polecam Mareę, albo Mazde 323F. Z mniejszych to np. Opel Corsa B, Nissan Micra czy też Fiat Seicento < się nie śmiać, bo wiele takich wozików nie jest przetyranych.
-
Pojechałem, zobaczyłem, spier.doliłem - tak w skrócie można nazwać moją wycieczkę pod Grudziądz, co do Opla Vectry B xD Z autem do 8 tysięcy... może Alfa Romeo 145, tudzież 146 :f
-
Tak? A kiedy Mercedesa z największą starannością dba o szczegóły, zaraz potem nabywa wozidło taki 'knur', że te trafiając do następnego właściciela sypie się niemiłosiernie. Wtedy spuszczanie się przez niemieckich konstruktorów też nic nie pomoże, a teksty typu "Das auto" (VW) można se w d.upe wsadzić. Edycja: I teraz patrz. Wypatrzyłem sobie w internecie dwa auta. Obydwa na zdjęciach wyglądają okej, ale oczywiście nie należy sugerować się zdjęciami dlatego pierwszym, któremu poświęciłem dzisiaj uwagę, jadąc prosto do Torunia (100km miękką gąbką) był Audi A4. Przeżyłem zawód ale nie z powodu pokonanej trasy, a tego iż wozidło nie było godne uwagi po przyglądnięciu się z bliska. Choć zdaję sobie sprawę, iż po samochodzie używanym nie można spodziewać się szału, to jednak mankamenty na tyle mnie odstraszyły, że wróciłem spokojnie do domu. W niedzielę jadę 160 km oglądać Vectrę B. Zdaję sobie sprawę, iż wolałbym Audi niż Opla ale z drugiej strony, jeżeli nie będę miał nic wielkiego do zarzucenia temu drugiemu to czemu nie? I tak należy odbierać tego posta wyżej. Poza tym na wszelkie spory jest jedno pokojowe wytłumaczenie - najlepiej jest kupić auto nowe z salonu. Niestety przeciętnemu zjadaczowi chleba, je.bane, polskie warunki nie zawsze na to pozwalają.
-
Rynek samochodów używanych rządzi się trochę innymi prawami. To nie Renault, Opel, Honda, Mercedes, Audi, Seat, BMW, Fiat, Citroen, Alfa Romeo, Dacia, Daihatsu, Hyundai, Kia, Łada, Tavria, UAZ, Vw... mają problem. Każde wozidło jest jakie jest, jedne z lepszym, drugie z gorszym wykonaniem. Jeszcze raz, to nie auta i marki mają problem, a właściciele którzy je użytkują. Niezależnie co byś miał, dajmy na to Fiata 126, a będziesz o niego regularnie dbał, serwisował na czas, nie wstawiał wiecznie w pi.zdę na gaz, na zimnym itd. to automatycznie przedłużasz jego żywot. Ktoś powie, że to trochę niedorzeczne podejście porównywać Fiata 126 z Mercedesem. Owszem! Tego nie da się ukryć, iż to pierwsze po prostu się umywa, ale załóżmy że tego pierwszego ma dziadek, który huha i dmucha na każdy najdrobniejszy stuk, natomiast ten drugi przypadek to trochę badziewarz - jak se coś postuka to zaraz nic się złego nie stanie, a co się okazuje np. ciągnie tłumik po asfalcie. Po prostu tutaj sprawdza się powiedzenie: jak dbasz tak masz. I teraz 'Szczurek', siostra jeździ co tydzień do warsztatu, bo niestety ktoś jej wcisnął nie najlepszy egzemplarz, który może mieć nieciekawą przeszłość albo po prostu to kobieta i nie ma odpowiedniego podejścia do rzeczy. Nie zna się na samochodach, nie wie że jak np. przy skrętach coś puka to może być przegub, tudzież wahacz. Albo jej kit wciskają w stacjach obsługi, że jak zaraz ma lekkie drgania na kierownicy to niech Pani szybko przyjedzie, sprawdzimy zbieżność i będzie gucio, a co się okazuje to drgania od opon, na których się jeszcze pojeździ, ale za tysiąc kilometrów trzeba będzie pomyśleć o zmianie. Trzeba po prostu wiedzieć z czym można poczekać, a z czym nie. Tak więc marki są jakie są, dla przykładu: jeden stary mojego znajomego ma Fiata Stilo i drugi ma Fiata Stilo. Obydwa są z tego samego roku. Jeden jest zapuszczony, drugiemu nic nie można zarzucić. Czyja to wina, no przecież nie marki. Kolejny przykład: jeden ma Daewoo Lanosa, drugi Toyote Avensis. Generalnie jakość wykonania i rankingi co do niezawodności przemawiają za tym drugim. Tak, ale jak ktoś nabył hu.jnie (może nawet nie zdawać sobie z tego sprawy, ot peszek) to nic go nie uratuje, a na pewno nie takie teksty: "siostra ma Megana Coupe z 2002 i do warsztatu jezdzi co tydzien/dwa. Ja tam bym we francuza sie nie pakowal... " Teksty co jest złe, a co dobre, czego należy się wystrzegać, a w co inwestować są z du.py wzięte w świetle tego co przedstawiłem i w ogóle do mnie nie przemawiają. To jest takie sranie w banie. PS. Mnie również czeka w najbliższym czasie kupno używanego auta. I co? I to że może mi się poszczęścić albo i nie z egzemplarzem, a !NIE MARKĄ! Na pewno nie będę jej przeklinał, tylko to jaka hu.jnia mi się trafiła pod względem technicznym. Zakładam wariant pesymistyczny, a teraz optymistyczny: pi.py na oczach i w mózgu nie mam, więc podejrzewam że badziewia nie kupię.
-
Mam tą samą przypadłość co kolega Mario90 i dalej czekamy na czarny wystrój forum. Poza tym forum wykrzaczało się 2-3 dni temu. Pozdro600
-
Volkswagen New Beetle
-
Twórczość aka A może coś własnej produkcji?
sir_ryszard odpowiedział(a) na 44bronx temat w HHC - HaIPe HaOPe Crew
Tutaj twórczość (10+6=16 songów) mojego znajomego Perola. Wraz z chłopakami tworzy kawałki we własnym studiu nagraniowym. Naprawdę imponujące... http://www.soundclick.com/bands/default.cfm?bandID=697048 -
System Oceniania Postów
sir_ryszard odpowiedział(a) na Maximmus temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Pomysł z ocenianiem postów, co za tym idzie użytkowników jest zupełnie niepotrzebny. Nie rozumiem na co to komu miałoby służyć. Co mnie obchodzi ocena usera x czy y, jak jestem w stanie sam dokładnie określić, co dany forumowicz ze sobą niesie, ale w zasadzie nie obchodzi mnie to, jaki on jest w życiu codziennym, tylko po prostu czytam posty. Poważne, mniej poważne, bekowe do rozpuku, żenujące itd. 'Maxi King oł rajt' - myślę, że bierzesz to wszystko zbyt poważnie. Kiedyś też byłem przewrażliwionym człowiekiem, nie podobało mi się wiele rzeczy, które na mnie wypisywano. Teraz mam zupełnie inne nastawienie i nawet ocenowe jedynki nie zepsują mi dobrego samopoczucia. Jak zostało napisane, to jest tylko miejsce w głupiej sieci. Wyjeżdżasz z pomysłem sprawiedliwości wobec postaw międzyludzkich, a zaraz dalej piszesz o łamaniu nosa. xD Pozwolę sobie napisać, jakie to też opcje wybrałem z ankiet: 1 - jak wszystko inne i to mam gdzieś 2 - jak wszystko inne i to mam gdzieś 3 - jak wszystko inne i to mam gdzieś 4 - jak wszystko inne i to mam gdzieś Maxximus, widzisz jakie to proste? xD Pozdro600 -
'Szklana pułapka 3' na TV4, o godzinie 20.00 Kultowy 'Ezgorcysta' na TVN7, o godzinie 23.25
-
Zostawiłem sobie 4 kawałki z DM numer jeden, który moim skromnym zdaniem przebija wszystko co na nowej płycie - the day that never comes na dysku pozostało jeszcze - suicide and redemption, broken/beat and scarred i unforgiven 3 pozdro600
-
Dobra, już jadę przez torrenta
-
Mógłby ktoś udostępnić linkę na rapida albo gdziekolwiek z Death Magnetic? Bardzo ploszem
-
Honda Civic Sport/Coupe, generacja 5, 1995 rok, silnik 1.5 (101 albo 105 KM) Jakbym miał owe pieniądze, w zupełności starczyłoby mi coś takiego. Bez żadnych wiejskich/młodzieżowych tuningnów/przeróbek, które w moim mniemaniu tylko szpecą auta. Bez tych śmiesznych buczących wydechów, spojlerów większych niż sam samochód, spedalonych kolorów nadwozia itp. itd. Piękne, oryginalne Sport/Coupe na zewnątrz jak i wewnątrz. http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6281210
-
Gdzieś tam się to przewija w odpowiedziach ale nie zapominajmy, że regeneracją jest nic innego jak sen. Właśnie biorę się za mycie zębów kładę się zregenerować. ;0
-
Lexus serii GS 450 z napędem hybrydowym... poezja. Cóż z tego że spalanie praktycznie na normalną kieszeń przeciętnego ludka, liczy sobie 9/10 litrów w cyklu miejskim i pozamiejskim ale sama cena zakupu i odpowiedniej klasy serwis, który w momencie, jakby się coś stało z tym całym elektrycznym zespołem musiałby sobie poradzić... W każdym razie jakbym miał pieniążki to bym się za wiele nie zastanawiał, bo zakochałem się w tym Lexusie od pierwszego ujrzenia na żywo i obrazku http://www.autogaleria.pl/auto_test/test.php?id=135
-
Mam przyjemność korzystania z auta ze skrzynią manualną, jak i zarówno automatyczną. To że generalnie są wolniejsze, to wiadomo. To że więcej spalają, nie da się ukryć. To że naprawy mogą być bardziej kosztowne, również. To że częściej należy wymieniać olej i filtr... Jak widać, tutaj wszystko przemawia za skrzynią manualną ale nie należy zapominać, że jeżeli ma się pod maską wystarczająco dużo mocy, to automat w niczym nie przeszkadza. Często można się pośmiać z pseudo-rajdowców w swoich manualach. Dalej, możesz uniknąć wszelakich, kosztownych napraw jeżeli tylko przestrzegasz zasad prawidłowego użytkowania tej skrzyni. Podstawą jest wymiana oleju i filtru, nawet częściej aniżeli zaleca producent. Skrzynie automatyczne nierzadko potrafią wytrzymać więcej niż skrzynie manualne, a to z racji tego, że umiejętnie przerzucają biegi. Dalej, stojąc dłużej w korku albo na światłach warto przestawiać gałkę do pozycji N-Neutral. Pozwoli to odpocząć jakimś tak zapadką w sprzęgle. Dalej, przełączać dźwignię tylko i wyłącznie gdy auto stoi w miejscu. Robić to spokojnie i nie za szybko. Gwarantuję bezawaryjność, a jeżeli coś ma się stać, to należy rozpatrywać oba przypadki równomiernie, bo przy ostrym, mocnym, gwałtownym pałowaniu wajch, gazów, sprzęgieł i hamulców siądzie każda skrzynia biegów. Bez wyjątku! Skrzynie z automatycznym przełożeniem biegów robią się w Polsce coraz to bardziej popularne. Bez wątpienia przemawia tutaj wygoda, komfort podróżowania. Niezależnie czy to miasto czy trasa. Obsługiwanie jej jest dziecinnie proste, co nie oznacza, że nadaje się tylko dla "upośledzonych za kółkiem" ale dobre jest to, że samochód przy ruszaniu ci nigdy nie zgaśnie. Niezależnie czy jest to prosty odcinek, czy podjazd pod górkę. Puszczasz hamulec sprzężony ze sprzęgłem i elegancko wozidło się turla. Jeżeli się nie turla, to jedna z oznak słabej kondycji automatu. Naprawdę, gorąco polecam, w ostateczności każdy wybierze to, na co ma ochotę. Pozdro600
-
Tutaj też zapodam... ;p Nie mam brzucha ale noszę się z zamiarem kupna jakiegoś przyrządu do trenowania owych partii ciała. Jak myślicie, czy te pierdoły pokroju kołysek, Ab trainerów, rocketów i innych są warte uwagi, czy to tylko pic na wodę, fotomontaż. Miałem z czymś takim styczność ale zbyt krótki okres czasu aby stwierdzić pożyteczność. Czy może ławka skośna byłaby najlepsza?
-
Nie mam brzucha ale noszę się z zamiarem kupna jakiegoś przyrządu do trenowania owych partii ciała. Jak myślicie, czy te pierdoły pokroju kołysek, Ab trainerów, rocketów i innych są warte uwagi, czy to tylko pic na wodę, fotomontaż. Miałem z czymś takim styczność ale zbyt krótki okres czasu aby stwierdzić pożyteczność. Czy może ławka skośna byłaby najlepsza?
-
Czekam z niecierpliwością na czarną skórkę forum jak również pytam, gdzie się podziały wszystkie rangi użytkowników?
-
Dziękówa wielka Colio! Pozostaje jeszcze American Beauty, pełna tracklista (21 utworów) ;\ Edyta mówi: Kto ma kawałek z serialu "Kid", tam gdzie występował David Hasselhoff ze swoim czarnym aucichnem (nie wiem co to było, Pontiac Firebird czy co tam).
-
Prosiłbym bardzo o American Beauty (pełny soundtrack tzn. coś 21 utworów, a nie 12 ;\ ) oraz 60 sekund. Ma ktoś?
-
Ja prosiłbym OSTa z filmu 60 sekund. epl niby ma, wysłałem PMkę i się jakiś czas nie odzywa, więc postanowiłem spróbować tutaj. ;o
-
30-31 sierpnia (sobota/niedziela) hala Łuczniczka w Bydgoszczy zapraszam na imprezę motoryzacyjną. Nie wiem co tam będzie, bo przejeżdżając pod kładką dla pieszych, widziałem dosłownie przez chwilę tylko bilboard. Mam wolne od pracy, więc może wpadnę. Komu się nudzi, a mieszka, tudzież będzie w tym czasie w mieście nad Brdą, może również sobie wpaść chociaż nie wiem czy to impreza 'na którą warto wpaść'. ;p EDIT: Przejeżdżając drugi raz, doczytałem, że to jakiś tuning motorshow. ;p