Wiem, że nie wymieniłeś, ale jeśli chcesz się po ścigać to kupuj w ciemno Enhusia: Proffesional Racing. Kolejny przykład zayebistej gry , w którą nikt nie gra...a szkoda.
A zamiast Black bierz COD3 (wyczaisz za 30/40 na Phlim lub All), nie wiem czy servery jeszcze działają, ale nawet offline IMO lepsze od Czarnucha. Już nie wspominam o takich tuzach jak Killzone, ale chyba już grałeś.
Suavka może nikt nie słucha, ale dobrze prawi. Muza do bani (jakaś Avril czy jak to tam..), 0 rozwałki co uważałem za ogromny minus. Jedyny plus tej gry (jeśli porównywać do poprzedników) to powrót chaina, adrenalina skacze przy Burnout 10x.