Z tą stabilnością to bym osobiście nie przesadzał... Kiedyś tak, dziś nie do końca. Używam Mac-ów od prawie 20 lat (nigdy nie miałem swojego komputera na Windowsie) i z roku na rok jest coraz gorzej. Mój obecny komp to MacBook Pro Retina i5, 128 GB HDD i 8 GB Ram. I mam rwące animacje złączania dwóch okienek, zrywające połączenie WiFi, którego Apple nie potrafi\chce naprawić od systemu Yosemite - czyli od prawie 2 lat. Otwarte 5 programów (Finder, iTunes, Safari, Sparrow i Affinity Photo) powoduje piłkę plażową, bo system nie wyrabia. Nie mówiąc o zwiechach całego systemu...
Może na Windows jest jeszcze gorzej, ale na Mac'u kiedyś było lepiej. Stabilniej. Sprawniej. Wszystko jest teraz takie jakieś przeraźliwie niedopracowane. Dostajemy nowe ficzery typu gadanie przez Mac jak mamy sparowanego iPhone, wszystko w chmurze, kontynuowanie pracy na dokumentach iCloud. Ale wszystko i tak ch.uj strzeli jak komp zerwie połączenie WiFi zje.bane permanentnie od 2 lat.