Nt. NG2 się nie wypowiadam bo jeszcze sam w nią nie grałem. Moje posty pisałem z perspektywy obcowania z NGS.
Przykład z kunaiem to najzwyklejszy w świecie invinciblity frame. Pełno jest takich motywów w DMC3. Weźmy chociaż zwykłego Dasha z DMC3. Dante w połowie animacji także posiada wbudowany invincibility frame. Z resztą jest jeszcze cały Royal Guard, który opiera się głównie na sztuce blokowania i kontrowania przeciwników....
No tak, temat o Bayoneccie a my tu o systemach NG i DMC gadamy. Na tą chwilę trudno jest tak naprawdę mówić o wyższości jednego systemu nad drugim z jednego prostego powodu: Kamiya nie odsłonił jeszcze wszystkich swoich kart. Prawda, skrawki gameplay-u pokazują to co ma przyciągnąć konsumenta do tego tytułu: mega efektowna i brutalna jatka ( na i jeszcze panna z designem sado maso sekretareczki ale ciiiii tam... ). Ale przecież to nie wszystko. Nie widzieliśmy jeszcze całego arsenału zagrań Bayonetty. Przecież nikt nie powiedział, że Bayo nie może mieć broni, które będą swą mechanikę opierać na blokach i kontrach. Druga sprawa, nie porównujcie agresywności wrogów do DMC3. Kamiya nad nią nie pracował.. Zespół Kobayashiego wziął wizje Kamiyii i stworzył z tego DMC3. Wrogowi z jedynki byli o wiele bardziej agresywni niż ci z trójki a patrzac, że Kamiya chce stworzyć naprawdę HC tytuł to nie sądzę, że wrogowie dadzą nam szlachtować sie spokojnie
Aha, o broniach w DMC3 także FAQi pisano