Skocz do zawartości

snejk04

Patroni
  • Postów

    637
  • Dołączył

Treść opublikowana przez snejk04

  1. Już widzę te tłumy lecące po numery 1-30 po 50+ PLN/szt. Ja rozumiem, że nostalgia mocno, ale bądźmy realistami. Uwielbiam papier, ale pdf dla mnie będzie jak najbardziej ok
  2. No i nie ma polskiego pojedynku, i dobrze. Legia na papierze powinna pyknąć molde na luzie (ale nigdy nie wiadomo, w końcu to Legia), Jaga z Brugia to na dwoje babka wróżyła, ale mistrzowie Polski faworytem nie będą. Liczę na obie polskie drużyny w 1/4
  3. snejk04

    The Shield

    Odkopię, bo w końcu obejrzałem, i mimo że do the wire jednak sporo brakuje, to jest bardzo dobrze. Nie będę rozpisywał się nad zaletami, mam dwa główne zarzuty, w których w sumie zgadzam się z tym co napisał kotlet To jest chyba główny problem, wprowadzane wątki poboczne są potencjalnie bardzo ciekawe, ale jak szybko się pojawiają, tak szybko znikają. Ten drugi zarzut - antagoniści są kompletnie nijacy, szczególnie porównując do the wire wypada to bardzo blado. Jak ktoś nie widział, to jak najbardziej warto, szkoda, że na chwilę obecną tylko ze źródeł legalnych inaczej
  4. Nie wiem, czy znalazłoby się więcej niż kilkudziesięciu chętnych na takie dodruki (a to i tak imo optymistyczne założenie), może jakieś pojedyncze numery (np 14) trochę więcej. To jest bardzo niszowy temat, zwłaszcza, że przy takim nakładzie pracy i mikro nakładzie cena musiałaby być bardzo wysoka, co część chętnych by odrzuciło
  5. Switcha kupiłem w sumie dość późno, sporo gier czeka jeszcze na półce na swoją kolej, z tego co pograłem więcej wyróżniłbym: 10. Snowrunner - tak, wiem, że multiplatforma, więm, że na switchu wygląda jak gówno, ale pojeździłem ciężarówami w błocie na małym ekranie dobre kilkadziesiąt godzin, więc głupio byłoby nie wyróżnić 9. Super Mario 3D World - platformówka z Marianem w tytule z założenia jest co najmniej bardzo dobra, no i chyba tyle. Fajnie się grało, ale bez specjalnych zachwytów z mojej strony. 8. Luigi Mansion 3 - piękna grafika, przyjemny gameplay z łyżką dziegciu pod postacią momentami upierdliwego sterowania 6./7. Mario vs. Donkey Kong/Captain Toad:treasure tracker - wrzucam razem, bo gry, mimo, że różne, to przez swoją strukturę idealnie nadają się na szybkie przejście jednej planszy np w oczekiwaniu na żonę, aż się zbierze do wyjścia;) 5. Pikmin 4 - moja pierwsza styczność z serią, i bardzo pozytywne zaskoczenie, nie przypuszczałem, że gra o kolowych plemnikach może być aż tak dobra. Ładna grafika, niewymagająca rozgrywka (z wyjątkami), w sam raz na relaks po ciężkim dniu. 50h czystej przyjemności 4. Super Mario Odyssey - jak wspomniałem, platformówka z Marianem jest z założenia minimum bardzo dobra, a tutaj mamy znacznie więcej ponad to. Najlepszy platformer 3D w jakiego grałem. 3. Super Mario Wonder - obiektywnie SMO jest lepsze, ale to Wonder jednak lepiej mi siadło, kreatywność twórców jest godna podziwu, no i idealny dla mnie poziom trudności. 2. Breath of the Wild - ta gra jest WIELKA, dosłownie i w przenośni. Ile godzin spędziłem na w sumie bezcelowym zwiedzaniu mapy trudno zliczyć, podobnie ile razy zbaczałem z obranej wcześniej trasy na zasadzie "sprawdzę co jest za tamtą górką". ToTK kupiłem na premierę, ale wystąpił chyba przesyt wywołany widocznym jednak recyklingiem + nie kręcą mnie mechaniki konstruktorskie w grach, więc olałem po kilkunstu godzinach. Może wrócę kiedyś 1. Mario Kart - uwielbiam tego typu wyścigi od czasów, kiedy wieki temu z bratem ogrywało się Chocobo Racing na PSX, które dostał w prezencie na komunię. Jestem chyba jedną z nielicznych osób, która jakoś specjalnie nie narzeka na singla, nie potrzebuję w wyścigach (również tych "zwykłych") jakieś rozdmuchanej kariery/story mode z dupy (trochę mnie przez to odrzuciła Forza H), preferuję proste ligi/puchary. System progresu bym poprawił, odblokowanie nowych pucharów, zamiast dostępnych wszystkich na starcie, to samo tyczy się pojazdów/postaci/dodatków. To i tak tylko przystawka przed głównym daniem, jakim jest multiplayer. Tak, jest mocno randomowy i wkurwiający, gdy prowadząc cały wyścig dostaniesz przed samą metą skorupą i kończysz w połowie stawki, ale przy tym mocno uzależniający i nieskończenie grywalny. To w sumie główny powód, dla którego sporo gier czeka jeszcze nie rozpoczętych na półce, bo włączenie konsoli kończy się zwykle tym samym - kilkoma/kilkunastoma wyściagami w MK.
  6. snejk04

    ZgRedcasty

    Jedna z nielicznych gier, jakie w tamtych czasach ogrywałem niedługo po premierze i jeden z nielicznych oryginałów jakie miałem (brat dostał chyba na rocznicę komunii, albo urodziny), stąd mam do niej spory sentyment. Świetny platformer, wtedy to faktycznie momenty wspinaczkowe potrafiły dać się mocno we znaki (chyba jako najbardziej upierdliwy wspominam wieżowiec). Ograłem ponownie kilka lat temu, gra się wciąż bardzo fajnie (i potwierdzam, było znacznie łatwiej). Po obejrzeniu materiału dostałem nagłego ataku nostalgii i chyba odpalę jeszcze raz jak wrócę do domu, no chyba, że przez te 8h w pracy mi przejdzie
  7. Jest data, jest potwierdzenie wstecznej, na premierę będzie nowy MK. Trzeba to traktować jako krótkie info, które wypuścili jako reakcję na leaki, a nie jako prezentację czy pokaz konsoli/gier. Przyjąłem do wiadomości i czekam na kwiecień, wtedy będzie można powiedzieć coś więcej.
  8. snejk04

    Apple TV +

    Jak już muszą wrzucać co tydzień, to mogliby przynajmniej po dwa odcinki zamiast jednego (chyba na HBO tak było kiedyś?) bo rozciągnięcie serialu na prawie 3 miesiące jest lekko irytujące
  9. snejk04

    Motywacja

    Dokładnie. Wpierdalasz co popadnie, a nagle z dnia na dzień wrzucasz sobie jakąś dietę cud typu "1000kcal" albo wyrzucającą całkowicie większość produktów, które jadłeś do tej pory, co może pójść nie tak? Takie całkowite wywrócenie swoich nawyków żywnościowych mało kto jest w stanie wytrzymać, a nawet jeśli, to taka dieta jest traktowana jako przejściowa, coś, co trzeba znieść, a potem można już wrócić do tego co było wcześniej, łatwo przewidzieć czy to się kończy PS.Dieta Kwaśniewskiego? tylko taka
  10. snejk04

    NETFLIX

    tak
  11. snejk04

    NETFLIX

    Obejrzałem, moim zdaniem warto. Jest parę głupot w fabule, do których można się przyczepić, ale świetny Andrew Scott + ogólny klimat (raczej ciężki, ponury, potęgowany czarno - biała realizacją, ale z lekkimi, wręcz sielankowymi momentami) robią robotę. Dla mnie osobiście dodatkowy plus to klimat włoskich miasteczek, za którym przepadam. Dałbym mocne 8.
  12. Proponuję poczytać o poprawnym używaniu apostrofu w języku polskim, bo jest to elementarna wiedza, a tego typu błędy strasznie kłują w oczy, zwłaszcza gdy popełnia je ktoś, kto aspiruje do roli forumowego profesora Miodka. Pozdrawiam.
  13. Ale co ty chcesz porównywać? Jeśli suche liczby to ok, tylko jest to kompletnie bez sensu i całkowicie oderwane od meritum, którym tak bardzo się nakręcasz. Jeśli natomiast chcesz tak pokazać, które pismo jest bardziej popularne (na jaki format jest większy popyt), to Twój cały wywód jest absurdalny. Niech będzie, że na PE jest chętnych 10K, na CDA 15K, to który format budzi większe zainteresowanie? Czytelnicy CDA mają co miesiąc kupować po raz kolejny ten sam numer pisma, czy co? Można wyliczyć np średnią z kilku numerów, to by coś więcej powiedziało, ale takie przeliczenia "czytelników/jednostkę czasu" nie wiem czemu mają służyć, poza upartym naciąganiem faktów pod swoją tezę.
  14. Chochlik drukarski nie byłby sobą, gdyby nie pojawił się w numerze specjalnym, tym razem zamienił miejscami zalety z wadami w oceniaczkach resistance 2 i SF4;)
  15. Pan Perez? Polecam allegrowicza
  16. snejk04

    NETFLIX

    Idź przodem, bracie - fajny, dynamiczny serial sensacyjny. Oczywiście są jakieś tam głupoty, niektóre wątki scenariusza mogłyby być lepiej poprowadzone, dialogi bywają drętwe, ale ogląda się to przyjemnie. Cały czas coś sie dzieje, nie sposób się nudzić (zwłaszcza, że całość to tylko 6ep), sceny akcji jedne z lepszych jakie widziałem w polskiej produkcji (w Łodzi rozpierdol i strzelaniny które mogą zawstydzić niejedno miasto w USA;)). Ode mnie solidne 7/10 Przy okazji nadrobiłem 1670, no i nie rozumiem fenomenu tego serialu. "Humor" jest toporny, zero finezji i subtelności, aluzji, "żarty" w sporej części są podane tak, jakby twórcy chcieli być pewni, że widz złapie o co im chodzi. Po pierwszych odcinkach miałem ochotę wyłączyć to wpisdu, jakiś zlepek randomowych, w większości średnio śmiesznych (chociaż trzeba przyznać, że trochę lepszych momentów też jest) scenek. Przetrwałem, i w sumie nie żałuję, bo końcówka to wyraźna zwyżka formy i ratuje całościowo ten serial. 6=, ale fanom polskich kabaretów może się spodobać. A jeżeli ktoś ma ochotę pośmiać się z narodowych wad polaczków, to lepiej obejrzeć początkowe sezony Kiepskich
  17. Nie napisałeś, to akurat najwyraźniej faktycznie sobie wkręciłem. Rozkminy na temat realności bitwy morskiej biorą się pewnie stąd, że jeśli ktoś nie słyszał o naumachiach, to mogło to wyglądać dla niego faktycznie absurdalnie (i po części absurdalne było, ale jak dla mnie ok, w ramach konwencji filmu) Być może ktoś faktycznie spodziewał się bóg wie czego po tym filmie. Ja widziałem sporo negatywnych opinii ludzi, którzy sami pisali, że wiedzieli, że idą na blockbustera a nie kino moralnego niepokoju
  18. Chyba tworzysz jakiegoś chochoła, kto tutaj pisał, że oczekuje po G2 jakichś uniesień czy np poważnego filmu historycznego? Raczej wszyscy wiedzieli na co się piszą, to miał być widowiskowy spektakl, z lekkostrawną, angażującą emocje fabułą i dobrą grą aktorską. Czyli dokładnie tym, czym była jedynka, a tutaj zostały marne popłuczyny. Mam się podniecać CGI, które w filmie za miliony monet wyglądają jakby były tworzone na xboxie? Mam się emocjonować losem bohaterów, którzy są totalnie nijacy, i scenariuszem, który pisało chyba AI? Aktorstwo? Denzel i po części Pedro to jedno chyba trochę za mało. Sam nie jestem jednoznacznie negatywnie nastawiony, gdybym miał ocenić dałbym 6=/10, ale nie dopisuj jakichś dziwnych teorii do faktu, że komuś się film po prostu nie podobał. Tak, wszedłem na salę kinową z kubłem popcornu i nastawieniem na dobrą zabawę, mimo to się zawiodłem. Skoro jeszcze nie widziałeś, to idź, obejrzyj, mimo wszystko polecam, choćby po to, żeby wyrobić sobie swoje zdanie Nie wiem, w jakiej bańce siedzisz, ale wszedłem teraz na filmweb, a tam ocena 6.6 (jak na standardy serwisu bardzo niska), w komentarzach jeżdżą po nim krytycy i użytkownicy. Tak, wiem, to filmweb, ale znowu coś sobie wkręciłeś, że film jest hitem, a tylko te tfu gracze na forumku takie rozpieszczone
  19. Gladiator 2 no nie wiem co tak słabo ludzie chwalą wizualia a ja się zastanawiam, czy ze mną coś jest nie tak, a może byłem na jakiejś innej wersji? bo czym tu się zachwycać, festiwalem tandetnego CGI? i nie chodzi tylko o truskawkę na torcie w postaci Wygląda to gorzej niż pierwsza część z 2000r. Sztuczność i bylejakoś kłuje w oczy. To co powinno być największym atutem tego typu filmu, zawiodło na całej linii. muzyka? najbardziej zapadły mi w pamięci przebitki z klasycznego tematu z jedynki, poza tym coś tam chyba jeszcze plumkało od czasu do czasu Scenariusz? jest zemsta, motyw od zera do bohatera, walka na końcu ze złolem, no bo co innego można wymyśleć? w jedynce było z grubsza to samo, ale tam oglądało się z wypiekami na twarzy, w dwójce jakoś mnie historia nie porwała. Bohaterowie nijacy i nieprzekonujący, ich motywy postępowania i zmiany w zachowaniu momentami bezsensowne. Dialogi, a zwłaszcza monologi drętwe. Aktorzy bez wyrazu, z jednym wyjątkiem Denzela. No, ale jak największym plusem filmu o starożytnym Rzymie jest murzyn, to chyba coś jednak poszło nie tak. Ogólnie od biedy obejrzeć można do obiadu, jak wpadnie na streaming, ale drugi raz 35pln bym nie dał.
  20. snejk04

    bieganie

    Bez napinki, ale serio bieganie w temperaturach około 0, lub trochę więcej (a takie mamy realnie te temperatury w zimie w Polsce) to taki problem dla zatok? Bieżnia to imo zero przyjemności, testowałem, bez porównania z bieganiem "naturalnym". Już lepszy trenażer rowerowy
  21. Czy to jest ten słynny trolling internetowy?
  22. Ja mam z pracy ten abo "biblioteczny" (w ramach multilife) i jak spróbowałem teraz dodać na półkę kilka książek, które planowałem przeczytać to juz wszystkie niedostepne xd trochę zjebałem, trzeba było od razu dodawać
  23. snejk04

    Fotki

    To trochę oczywista oczywistość, ale najtrudniej jest zacząć (lub wrócić po dłuższej przerwie). Jeśli przebrniesz przez te, powiedzmy, dwa - trzy miesiące regularnego treningu (stałe 3-4 razy/tydzień czy ile tam masz w swoim planie) to potem wpadasz w rutynę i nawet sie nie zastanawiasz jaką wymówkę dziś znaleźć, tylko wychodzisz na trening i tyle. Powodzenia
  24. snejk04

    Apple TV +

    Kulawe konie obejrzane. Nie wiem, czy to już trochę zmęczenie tematem z mojej strony, ale poprzednie sezony oglądałem z większą przyjemnością. Kolejny pewnie obejrzę, ale jakoś specjalnie wyczekiwał nie będę
  25. +1. Dla mnie to właśnie z beatem upami głównie wiążą się wspomnienia z grania na automatach (i pewnie nie tylko moje), i lekko byłem rozczarowany, że zostały potraktowane po macoszemu i nie dostały pełnoprawnych recek. Ale to w sumie tylko detal, ogólnie bardzo dobra robota
×
×
  • Dodaj nową pozycję...