--wojtas--

Seans zakończył się niemałym failem ze strony kina. Przed finałową sceną, w której , podczas której zapalono światła i oczywiście ludzie zaczęli się zbierać. Ja sam trochę zdurniałem i nie wiedziałem o co chodzi. Odniosłem wrażenie, że większość ludzi raczej męczyła się na tym filmie i wychodziła z kina w milczeniu i skonfundowana (po części pewnie przez ten motyw ze światłem). Z 6-7 osób opuściło salę w trakcie seansu (sala była prawie pełna) i tak od połowy filmu nierzadkim widokiem były migające wyświetlacze komórek. Jeden z moich znajomych usnął. Widać nie je.bnęli nic na fazkę.

Film wymaga po prostu od widza odpowiedniego stopnia wrażliwości, pewnego "doświadczenia" filmowego i mile jest widziane doświadczenie z psychodelikami, ale to ostatnie składa się raczej na wspomnianą wcześniej wrażliwość będącą wynikiem doświadczenia życiowego. Twierdzenie, iż przy samym seansie jest wymagane wspomaganie się drugami świadczy o tym, że komuś po prostu brakuje tych cech i nie jest w stanie chłonąć tego filmu z trzeźwym umysłem i wydaje mu się, iż aby prawidłowo zanalizować ten obraz trzeba se zajarać na fazkę, co z kolei świadczy o tym, że jest człowiekiem o rozwoju emocjonalnym na poziomie gimnazjalisty. Tak sądzę.

Ale fart, że wbiłem na forum konsolomaniaków i do tego tematu. Pamiętam, że była mowa o 21 stycznia, a widzę, że w Krk już to grają. Co więcej, pomimo tego, że dla Krk podany jest termin 7-13 stycznia, to film w Kinie Pod Baranami był grany wczoraj (może też w piątek, nie wiem) i jest grany dzisiaj. Na tym koniec. ------- EDIT: Aha, to że ten film należy oglądać ze wspomagaczami brzmi jak jakieś smutne (pipi).enie dzieci z gimnazjum.

Nie mogę sprawdzić długości wkładki w tych butach.

Ej, niech ktoś kumaty napisze jakiemu naszemu rodzimemu rozmiarowi odpowiada brytyjskie 12.5? Internet na różnych stronach podaje od 46.5 do 47.5.

Te ich promosy są słabe. Nick The Face oczywiście zamiata swoimi trailerami: http://www.youtube.com/watch?v=mfnBZ_0E0S4 Tak poza tym to jakby ktoś nie orientował się: w międzyczasie na UFC 120 w Londynie Bisping vs Sexyama: Na UFC 122 w Oberhausen Belfort vs Okami Na UFC 123 Rampage vs Machida http://www.youtube.com/watch?v=0B7wJAfeHjs A na UFC 124 GSP vs Koscheck 2: Na UFC 125 prawdopodobnie miał być rematch Spidera z Sonnenem, ale jako że Sonnen miał tam jakąś kiszkę z testem antydopingowym, to i z rematchu kiszka.

O, już jest to na co wszyscy czekali:

No te filmiki są dobre: http://www.youtube.com/watch?v=NajEuoKQWrc&feature=related

Mogą Mariuszowi coś takiego zorganizować: http://www.youtube.com/watch?v=SyRC6tnBg2U

Świetna walka Mariusza, która była ozdobą tej gali. Pokazał wszystkim hejterom, że ma do tego smykałkę i najdalej za rok poddaje Brocka lub Alistaira przez latającą balachę. ---------------- Tak na marginesie to co pół roku temu zrobił były hokeista w swojej pierwszej zawodowej walce w MMA: http://www.youtube.com/watch?v=II2zNTqL-LM

A ja wręcz przeciwnie. Złoty albo srebrny gol to był debilizm i dobrze, że tego już nie ma. Równie dobrze można by grać spotkania do pierwszej strzelonej bramki - to dopiero oszczędność czasu. No rozumiem zdania odmienne w tej kwestii, ale też wiem, iż moje jest jedynie słuszne. Złoty gol to był złoty gol. Wprowadzenie pewnego nadzwyczajnego prawidła popartego nadzwyczajną sytuacją w meczu. Czuło się tę sra.czkę w powietrzu.

Tak w ogóle to ja bym widział finał Argentyna - Holandia, w którym wygrywa Argentyna. Po drodze Holandia w ćwierćfinale wydupca z impetem Curwinhos w ramach rewanżu za '98. Takie coś bym chciał zobaczyć.

Ja w dalszym ciągu ubolewam nad zlikwidowaniem złotego gola na mundialu i euro. Tym posunięciem wykastrowano dogrywkę. Pomijam już fakt, że człowiek nie musiałby siedzieć 30 minut przed tv, a tylko 3.

Wcześniej napisałem, że to "Zinedine Zidane tego Mundialu", więc można zrozumieć, że chodzi o ten Mundial. Można założyć, że w europejskim klimacie, na niskich wysokościach, gdzie każdy gra standardową, znaną sobie piłką, Honda prawdopodobnie nie byłby takim Zinedine'em Zidane'em. No ale jest Mundial, ja oglądam Mundial i piszę, co widzę. Nie można było tego zrozumieć.

No napisałeś "pierwszego piłkarza", więc zrozumiałem to jako pierwszego piłkarza.

Co za psychofan. xD Wiem, że może być ciężko w to uwierzyć, ale tacy magicy w historii futbolu już się zdarzali. Np. Badstuber, który strzelił taką bramkę w pierwszym meczy, w którym miał kontakt z Jabulani, hehe http://www.youtube.com/watch?v=7vXkg1p0Q_0#t=5m33s

No ja rozumem i sercem też jestem za Fedorem.

Ale to nie ma nic wspólnego z tytułem największej pi.zdy mistrzostw.

A co on zrobił? Bo chyba nie masz na myśli puszczenia szmaty?

No ja myślałem, że De Rossi ma już zagwarantowany tytuł pi.zdy tych mistrzostw, ale widzę, że Fernando włączył się do rywalizacji.

Torres drugi De Rossi. xD

Chyba nie będę miał wyjścia i zaraz tak zrobię.

Zachęcony statystykami z pierwszej połowy zacząłem oglądać więcej tego drugiego spotkania, no ale niestety tam także zrobiła się padaka.

http://www.orangesport.pl/tpsa/run?n=os_info_tekst&p1=35721

No fajnie, że Włosi odpadli.