Pamiętam ten dzień w 2001r. kiedy moja starsza siostra wróciła od koleżanki z wypaloną płytką CD Verbatim z napisem Hybrid Theory. Mówi: mam coś nowego do posłuchania.
Nie wiedziałem co to. Z zaciekawieniem włożyłem płytkę do Wieży Hifi marki LG i począłem słuchać cóż to za muzyka.
O czegoś takiego nie słyszałem jeszcze (z reguły siostra przynosiła jakieś techniawy), spoko, coś fajnego, innego.
Płytka była najczęściej odtwarzana podczas mojego użytkowania wieży.
Muza LP towarzyszyła mi podczas nauki, relaxu, trudów życia codziennego.
Podejrzewam, że LP jest najczęściej słuchanym przeze mnie zespołem.
Piosenki wiążą się z wieloma emocjami które na przestrzeni lat się przeżyło.
Byłem na koncercie we Wrocławiu w 2014 - najlepszy koncert na jakim w życiu byłem. Fantastyczny klimat, genialny występ na żywo.
Nadal będę słuchał LP, bo jest ponadczasowy i dla mnie niezwykle sentymentalny.
W(pipi)ia mnie marudzenie ludzi, że hujowe, że (pipi), że jak można tego słuchać.
I na siłę starają się przekonywać do swoich racji. W doopie to mam. Słuchasz co lubisz a nie co ci każą, "bo tak"