K@t

Ja znam taką co sama wyplatynowała Demon's Souls i od jakichś 100h męczy Dark Souls Zresztą co to za różnica w co ktoś gra, w Faraona to i ja grałem nie raz i nie dwa i piersi mi od tego nie wyrosły.

Co do metra i lotniska - najlepsze jest to, że w czasie pierwszej bety (nie tej Subwaya, tylko wcześniejszej) z tymi mapkami nie było żadnego problemu. Od czasu ostatniej bety natomiast wiecznie jest tam coś nie tak, zwłaszcza w początkowych fazach gry - masa lagów, zwiech i innych cudów.

Nie? Z takim bohaterem jest się po prostu łatwiej utożsamić i w pewnych tytułach wypada on po prostu bardziej prawdopodobnie. Co ważne, utożsamić jest się łatwiej zarówno kobietom jak i mężczyznom. Płeć głównego bohatera nie ma żadnego związku z targetem danego tytułu - chyba, że mówimy o dziełach pokroju Beach Volleyball itp. Idąc cytowanym tokiem myślenia - w takim razie Tomb Raidery, Silent Hill 3, BloodRayne i masa innych gier to gry tylko dla kobiet, jak rozumiem?

Zdarzało się już w becie, zdarza się dalej. Co ciekawsze, jeszcze w czasie działania Bety podobno zostało to "poprawione". Jest jak widać

Gdyby to była pierwsza od kilku lat okładka z AC, to byłoby super. A tak rzeczywiście jest już po prostu nudno i do bólu sztampowo, zwłaszcza że konkurencja w tej kwestii też nie wysila się na oryginalność. Pomijając natomiast odczucia czysto subiektywne - sam projekt i układ wszystkiego jest jak najbardziej udany. Już od wielu numerów typografia i ogólny spójny styl graficzny całej okładki (brak oczo(pipi)nych kolorów i czcionek) stoi na wysokim poziomie.

Bo nie naprawią i zapowiedzieli to zaraz po premierze. W pierwszym patchu mają naprawić te najwcześniej zauważone usterki, a kolejne łatki będą łatać - miejmy nadzieję - resztę dziur. System tych mini questów i tak działa świetnie, jak na tak olbrzymią grę. Warto pamiętać, że w Oblivionie i Falloutach nawet te duże questy potrafiły się często chrzanić i olewać skrypty, a co tu dopiero mówić o zadaniach tworzonych losowo? Ja się cieszę mimo wszystko, że taki system został w grze zaimplementowany i wierzę z czasem będzie częściej i lepiej wykorzystywany. Zresztą psujące się questy to najmniejszy problem - niech w końcu zrobią coś ze stabilnością, bo konieczność wyłączania gry co 30 min całkowicie burzy klimat i uniemożliwia jakąkolwiek immersję.

Oczywiście, jest w pełni darmowe:) Również do pełnego korzystania z PSStore nie są wymagane żadne dodatkowe opłaty. Możesz najwyżej wykupić abonament Plus, ale przeciwieństwie do Golda nie jest on konieczny do czegokolwiek - umożliwia jedynie czasem wcześniejszy/ekskluzywny dostęp do wersji beta multi niektórych tytułow oraz gier udostępnianych co jakiś czas za darmo. Nie ma też żadnej różnicy w jakości gry multi przez XBL i PSN.

O na bank byłyby lepsze, zwłaszcza gdyby gra zwiesiła się po paru godzinach O ile w Dark Souls coś takiego się sprawdza, tak w grach typu Skyrim... w życiu. To zbyt wielka gra, za dużo jest tu do zrobienia, żeby jeszcze niepotrzebnie dodawać takie utrudnienia. Już nie wspominając o tym, że takie wracanie do domu byłoby mocno upierdliwe czasami. Generalnie jednak gdyby coś takiego ukazało się jedynie jako mod/opcja, to można byłoby obadać. Fajniejszym rozwiązaniem byłby system jakichś amuletów które można by zbierać i używać ich do sejwowania. Jeden amulet = jeden zapis. Bardzo lubię taki sposób zapisywania stanów gry, jaki był w Tomb Raider 3, czy Alone in the Dark 4.

O co chodzi, bo nawet nie wiem? Dobra już odkopałem poprzednią stronę - ja nie jestem przeczulony. Napisałeś tylko, że coś tam jest specyfiką PS3, a ja odpisałem, że nie, bo takie same błędy występują na Xie. Nie odebrałem tego jako zarzutu, ani też nie chciałem w żaden sposób Cię atakować ;-) Problemem Skyrim jest to, że masa błędów pojawia się u każdego w zupełnie innych momentach gry. Kiedy zaraz po premierze Bethesda potwierdziła, że X360 ma problemy z teksturami, to odetchnąłem z ulgą że na PS3 jest wszystko w porządku. Nie na długo jednak, bo po jakimś czasie błędy te pojawiły się i na PS3. To samo tyczy zwiech, problemów z frameratem itd. Nawet użytkownicy PC piszą o tych samych problemach. To już niestety specyfika gier Bethesdy raczej, niż jakiejkolwiek platformy.

Ja przez ten "profesjonalizm" rozumiem przede wszystkim w miarę (podkreślam - "w miarę") zdrowe i poważne podejście do naszej kochanej branży. Taki, a nie inny charakter wspomnianej rubryki kłóci się wg mnie z tym wizerunkiem. Podobnie, jak ostatni news na PPE. Chodziło o naked moda do Skyrim, gdzie zminusowano mnie jak jeszcze nigdy dotąd, gdy podważyłem zasadność pisania o czymś takim. Już tłumaczę o co chodzi. Robienie z grających kobiet jakiegoś zjawiska to - jak ktoś wyżej bardzo słusznie napisał - propagowanie durnego stereotypu, z którym to podobno staramy się walczyć. To samo tyczy traktowania gier jako czegoś więcej, niż kolorowych zbitków pikseli i popierdółek. Teraz pomyśl jak to wygląda, gdy tak duże i opiniotwórcze w naszym kraju pismo i portal miejscami, rozmyślnie czy też nie, troszkę takim stereotypom hołdują. Bo jak można starać się kogoś przekonać, że taki Skyrim może dumnie stanąć na półce obok książkowych dzieł Tolkiena, kiedy nagle na głównej stronie portalu pojawia się tekst reklamujący mod rozbierający pannice z gry? Kurde, to tak jak by Empire zaczęło pisać regularnie o pornosach. Dalej - jak mogę tłumaczyć komuś, że grające kobiety to norma, bo obecnie sam osobiście znam więcej grających dziewczyn, skoro ktoś odbiję piłeczkę twierdząc, że "przecież w PSXE grające damy mają osobną rubrykę, więc chyba jest inaczej niż mówisz"? To tylko dwa przykłady, celowo przeze mnie wyolbrzymione, ale chyba nie muszę tłumaczyć dokładniej co mam na myśli. W oczach wielu osób takie zagrania strasznie infantylizują branżę gier i tracimy na tym wszyscy niestety.

A ja tu właśnie miałem nieco odmiennymi przemyśleniami się podzielić Zdecydowanie za dużo jest w tym numerze motywów w stylu - białe tło i kilka screenów nad tekstem i logo gry w tym samym miejscu. Tak jak ostatnio chwaliłem podobny minimalizm, tak tu jest tego ciut za dużo. Najfajniej prezentują się recenzja BF3 i wstęp do tekstu ACR. Oczywiście nie twierdzę, że wspomniany na początku układ jest zły - na pewno jest bardziej czytelnie i schludnie, widać też dążenie do pewnej spójności graficznej każdej z recek. Jednak z drugiej strony wszystko wydaje się strasznie surowe. Dlaczego np. wspomniane dwa tytuły mają w tle świetne artworki, z kolei reszta tekstów nie wyróżnia się kompletnie? Dla przykładu Skyrim - w tekście jest mowa o pięknym widokach, klimacie zupełnie odmiennych od typowego fantasy... ale w samej recce nie ma żadnego screena czy artworka prezentującego ten unikalny świat. Zresztą to zarzut o którym inni pisali już wcześniej - ostatnio w recenzjach brakuje fajnych i atrakcyjnych screenów.

Właśnie przyszedł ten oficjalny przewodnik. Jednym słowem - cudo. Całość wygląda obłędnie. Książka jest ciężka, okładka gruba, imitująca skórę. Wszystkie napisy i zdobienia pięknie wytłoczone. W środku 300 stron, przy czym sama solucja zajmuje jedynie 100! Masa artworków, także z poprzednich części, objaśnienia fabuły, postaci itp. Do tego sporo porad odnośnie multi i coopa. Kurde, to właśnie ta książka powinna być elementem Explorer Edition i wtedy cena takiej edycji byłaby w pełni zrozumiała. Jeśli ktoś się jeszcze zastanawia, niech bierze w ciemno. Całość warta swojej ceny, nawet tej Allegrowej. Do tego dochodzi oczywiście soundtrack w wersji jedno płytowej.

Zanieść jakiejś starej babie w Whiterun, która podobna mieszka (nie wiem, nie robiłem jeszcze tego questa) za domem który można wynająć. Szczegóły powinieneś mieć w dzienniku - w spisie tych pierdółkowatych questów.

Nie widziałem jeszcze więc się nie liczy Nie no, łapię na czym rzecz polega, ale mimo wszystko szkoda bo liczyłem na kolejną świetną okładkę, a AC już mi się na wskroś przejadło po prostu. Zwłaszcza że ostatnie NEO+ też straszy Eziem z okładki.

Ja tam nie wiem czy faktycznie bardziej rozpoznawalny. Skyrim obecnie króluje na wszelkich demotywatorach, kwejkach, 9gagach i innych cudach. Ba, aż się jak elyta czuję, kiedy na absolutnie każdym podobnym serwisie rozumiem co drugi, Skyrimowy insajd dżołk O premierze Skyrim to nawet Pudelek pisał, bo się Miko na niej lansowała.

Ja jednak liczę na to, że tym razem nie dadzą ciała. Póki co da się grać, faktycznie po prostu trzeba robić częstsze przerwy. Mam nadzieję, że nie zacznie się całkiem sypać, bo od gry jest się niesamowicie ciężko oderwać. Gdyby nie te cyrki to byłby ideał, ale nawet mimo tego to GOTY. Tak btw - mam nadzieję, że recka Zaxa będzie odpowiednio długa

No a mnie się z kolei na PS3 nie zwiesiła ani razu ;-) Nie chodzi mi o wytykanie błędów, po prostu odpowiedziałem na ten zarzut, że cośtam jest specyfiką danej konsoli. Wychodzi na to, że Skyrim sprawia identyczne problemy na każdej platformie, ale różni gracze spotykają je częściej lub rzadziej i w różnych konfiguracjach. Nie zwalałbym tu wszystkiego tylko na PS3 albo Xa. Zwłaszcza że sam nie miałem żadnych problemów przez te 60h i dziwiły mnie narzekania innych.

Wkleiłem 3 posty wyżej Bardzo możliwe, że w DLC udostępnią nowe tereny - zapowiadali, że dodatki mają być bardzo duże. Niezupełnie, jeszcze nie dawno była mowa o tym, że to X360 ma problemy ze zwiechami i teksturami. Ja też nie wierzyłem jak na PS3 może się coś chrzanić - aż do dzisiaj. Poczekaj aż Ci sejw jeszcze urośnie No to i tak dobrze, bo mi niedługo stuknie już 12mb, a na liczniku mam 40h mniej i też wieeeele rzeczy nieodkrytych.

O nie nie nie nie nie! Ty mu tu nie polecaj Obliviona, bo jak on zobaczy te zielone, kolorowe i wesolutkie otoczenie, to przy swoim nie byciu fanem fantasy może go całkowicie od serii odrzucić. Nie wspominając już o beznadziejnych uproszczeniach w rozgrywce. marcin - cholernie warto zagrać w Skyrim, nawet jeśli nie jesteś fanem fantasy. Skyrim to niesamowicie unikalny świat, nie jest to typowe fantasy jaki można oglądać w byle Gothicu, czy Two Worlds. edit widzę, że doświadczenie z Obli jest Wiedz w takim razie, że wszelkie podziemia w Skyrim są o wiele ciekawsze i bardziej urozmaicone, nie brakuje też paru zagadek. Parę ciekawostkek: http://ppsh-41.tumblr.com/post/13145143504/entire-tamriel-landmass-built-into-skyrim

Na moją przypadłość chwilo pomogło po prostu ponowne włączenie gry. Chwilowo, bo po godzinie znowu to samo, ech. Oby ten pierwszy patch poprawił choć minimalnie wydajność :confused: Parę ciekawostek: http://ppsh-41.tumblr.com/post/13145143504/entire-tamriel-landmass-built-into-skyrim

Markarth, całkiem na zachodzie. A ja się tak właśnie w(pipi)iłem, że miałem ochotę rozwalić pada. Niestety, ale z bolącym sercem odkładam grę na czas nieokreślony, czyli co najmniej do momentu wydania patcha. Tak jak przez te 60h grałem w pełni komfortowo, tak teraz gra stała się NIEGRYWALNA. Framerate z każdą kolejną minuta jest coraz gorszy, nawet w podziemiach i jaskiniach. Co gorsza, walka jest miejscami tak frustrująca przez to, że szkoda gadać - dostaję masakryczne cięgi, bo framerate spada tak bardzo że moja postać w ogóle nie reaguje na komendy.

Cholera jasna, nie wiem co się spieprzyło, ale nie mogę wysysać duszy ze smoków :confused: Już druga walka pod rząd, a smok pada jedynie jak każdy inny przeciwnik, nie rozpadając się już na naszych oczach jak wcześniej, a ja zostaję goły i wesoły. Reloady i ponowne podejścia też nie nie dają, ktoś wie o co chodzi? Do tej pory każdy napotkany przezemnie smok zostawiał duszę. edit Tak w ogóle to chyba sobie wykrakałem tym gadaniem, jak to gra idealnie mi hula. Od wczoraj chrzani się chyba wszystko. Po dobiciu 60h i osiągnięciu 11mb wagi sejwów framerate jest TRAGICZNY. 15FPS to norma, niezależnie czy w mieście, poza miastem, w lesie czy na jakiejś łące. Usuwanie sejwów i robienie porządków nie pomaga. Do tego coś chrzani się dziennik, znikają mi kluczowe dla questow przedmioty, ważni NPC się blokują i często nie chcą w ogóle rozmawiać na temat związany z questem - mimo że powinni (pomaga czasem wczytywanie gry po kilka razy). Oby patch naprawił to jak najszybciej.

Idealny duet DS żeby odpocząć od błądzenia po Skyrim i znowu Skyrim by się odstresować po DS

U mnie stuknęła już sześćdziesiątka i nadal nie byłem w dwóch dużych miastach, a wątek główny czeka Ilekroć odpalam grę z zamiarem zabrania się za coś konkretnego, to i tak kończy się na włażeniu we wszystkie krzaki, ruiny i grobowce. Nawet setka nagród GOTY w pełni nie uhonoruje geniuszu tej gry.

W wypadku PS3 wystarczy "najechać" na któregoś save'a - po paru sekundach pojawią się informacje o nim, w tym czas gry właśnie.