K@t
Użytkownicy-
Postów
949 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez K@t
-
No właśnie dlatego trochę za szybko to leci To samo z Uncharted 3. Owszem, granie nie wiadomo ile, żeby zdobyć sensowny level może być czasem męczące, ale daje dużą satysfakcję i mimo wszystko solidnie motywuje. A 50 lvl w 3 dni to mi się z CoD kojarzy, co jest zresztą imo największą bolączka multi od Acti - co z tego, że jest 15 stopni prestiżu, skoro w tydzień można odblokować wsio, włączając w to wszelkie wyzwania, kontrakty i inne duperele.
-
Można go chyba problemu rozwalić, jeśli ktoś zostawi na widoku. Laaaag Nie raz już miałem taką sytuację, że facet potrafił przeżyć całą serię w górną część ciała/łeb, a zostawało mu 70% zdrowia, podczas gdy mnie ściągał jednym strzałem. Jednak w większości przypadków nie mam najmniejszego problemu z wykoszeniem 3 osób jedną serią, co w BC2 było trudne.
-
Kończę Separate Ways i pewnie zabieram się za RE4 na prof; do tego BF3 Beta i platynowanie Infamous 2.
-
Jedna uwaga odnośnie bety - czy tylko ja uważam, że w BF3 leveluje się zdecydowanie za szybko? Po 4h gry mam 11lvl, podczas gdy w BC2 taki poziom osiągnąłem dopiero po kilkunastu godzinach. I nie jest to kwestia dobrych wyników i zdobywania kolejnych odznaczeń (póki co w becie Bf3 mam wyniki o wiele lepsze niż w BC2), po prostu widać, że pasek postępu pędzi na łeb na szyję.
-
Tzn inaczej - w Metrze obrona/atak M-Comów faktycznie odzyskuje jaja i jest tam sporo zabawy, ale to nadal czasem ogranicza się do siedzenia w jednym miejscu. Możliwe, że ja miałem pecha i trafiłem na takie, a nie inne mecze, ale tak czy siak nie zmienia to faktu, że camperstwo nie jest tym razem winą tylko i wyłącznie graczy,
-
Leszcze akurat nie mają nic do tego - na chwilę obecną to sama gra po prostu zachęca do radosnej campy. Zabawa w komandosa nie ma najmniejszego sensu, kiedy giniesz od jednej zbłąkanej kuli, albo kiedy przeciwny gracz zauważy Cię 0,005 sekundy wcześniej, niż ty jego. Niech najpierw podniosą poziom zdrowia graczy, albo osłabią kule to i camperstwa będzie mniej. W metrze ja czasami naprawdę nie widzę innego wyjścia, niż przyczajenie się gdzieś za rogiem i czekanie, skoro często jedynie wyściubienie nosa zza zasłony kończy się natychmiastowym zgonem - czasem przypomina mi się mój pierwszy kontakt z MW2, kiedy to miałem ochotę wypieprzyć grę za okno. Owszem, czołganie się, powolne podchody pod M-Comy, zachodzenie od tyłu to fajna sprawa, ale na dłuższą metę i ja mam ochotę na trochę konkretnej akcji, a w becie jest to często po prostu niemożliwe. W BC2 w newralgicznych miejscach dochodzi czasem do olbrzymich zadym - w BF3 póki co ciężko o coś takiego, a mało kogo bawi świadome podkładanie się przeciwnikowi.
-
Na Twitterze kogoś z ND padło stwierdzenie, że multi zostanie udostępnione wcześniej także w Europie, ale nie wiadomo na jakich zasadach jeszcze, przy czym to niepotwierdzona informacja tak czy siak.
-
Elite sam w sobie ma być bezpłatny, jedynie dodatkowe opcje będą już wymagały $, przecież już jakiś czas temu krążyła lista porównująca płatną i darmową wersje. Statsy i inne pierdoły będą tak czy siak ogólne dostępne. I tyle, Acti nie ma powodu do srania po gaciach, bo jakoś nie widzę nigdzie burzy, gdzie co druga osoba zarzeka się, że odwołuje preorder.
-
Ale kiedy właśnie większość tych negatywnych opinii jest spowodowana tym, że hype urósł do tego stopnia, że w pewnym momencie można było spodziewać się co najmniej objawienia. Niech teraz nikt nie zapomina jak wyglądał marketing EA i jakie gruszki na wierzbie obiecano. Ja z beta bawię się naprawdę dobrze, ale niech nikt mi nie wciska, że a) gram w rewolucję b) gram w tytuł z powalającą grafiką c) że Acti teraz sra po gaciach
-
Tak btw, czy tylko u mnie beta jest dzisiaj niegrywalna? Z każdego meczu wywala mnie komunikatem o utracie połączenie z serwerem, a jakość samej gry pozostawia wiele do życzenia - dziś gość przeżył moje dwa strzały z shotguna w klatę z odległości 1,5m, zostało mu ponad 50% zdrowia:)
-
Właśnie chciałem zedytować posta Nie wiem czemu ND też nazywa to "betą", szkoda.
-
Robert Cogburn, game designer at Naughty Dog says: You get to carry over your experience from the beta. That means that anything you unlock up to rank 35 you will have the second you stick your fresh copy of Uncharted 3 in your PS3. And be ready to face the Dogs, we will be playing the beta so keep your eyes open.
-
Destrukcja to jedynie jeden z elementów - zresztą jakiś czas temu dla wielu to był główny argument przemawiający "za": "BF jest lepszy niż *dowolny tytuł multi* bo ma destrukcję." Poza tym nawet olewając tę kwestię - grafika jest po prostu średnia i miejscami gorsza niż w BC2. Co mi z większej ilości szczegółów, kiedy niekiedy przypomina to obraz impresjonistyczny? Tak źle jak w Homefront jeszcze nie jest, ale to i tak krok w tył.
-
Tak miecie - szczególnie niezniszczalnymi budynkami, rozmazanymi teksturami i doczytującymi się cieniami To już metro prezentuje się lepiej. Uuu, mam to samo. Już mam nauczkę, bo parę razy osoba, którą w ferworze walki uznałem za członka drużyny, wpakowała mi kosę/kulę.Stąd często wraca nawyk z Killzone 3, czyli profilaktyczna seria w stronę każdego gracza, co do którego nie mam pewności Zwłaszcza kiedy ktoś inteligentnie jedzie ci latarką po oczach i już w ogóle g.... widać.
-
Do tej pory jeszcze nie miałem żadnego przypadku takiego spadku płynności animacji, żebym mógł go zauważyć. Inna sprawa, że na powierzchni w sumie trudno o wielką zadymę, bo poza powaleniem paru drzewek nie nafika się tam za bardzo. W Metrze z kolei niby jest większa zawierucha, ale to znowu zamknięta przestrzeń, więc też jest płynnie.
-
Ja mogę w ten sam sposób skomentować jęczenie na temat animacji przeskakiwania przez murek, podczas gdy sama postać ostatecznie nie przeskakuje Coś takiego mi się jeszcze nie zdarzyło, a blokowania się - owszem, notorycznie. W ogóle w samym Matrze dzieją się jakieś czarodziejskie rzeczy - miałem już ludzi zabijających mnie przez litą ścianę, miałem jakiegoś gościa leżącego w jakimś obiekcie, co jednocześnie czyniło go nieśmiertelnym, miałem też wroga, który położył się po przeciwnej stronie murku tak, że przenikała przez niego jedynie lufa i w ten sposób kosił. Po prostu kolizja postaci i otoczenia miejscami leży i kwiczy i to jest jedna z głównych rzeczy, która musi zostać poprawiona. O możliwość zapadnięcia się pod mapę i prowadzenia stamtąd ostrzału nawet nie wspominam.
-
O właśnie, całkiem zapomniałem - postać blokująca się na absolutnie WSZYSTKIM to w Metrze norma. Nie raz zbierałem całą serię, bo nie zdążyłem uciec i schować, bo postać blokowała się na teoretycznie równej podłodze. Teoretycznie, bo pod nogami leżała deska albo wiadro - git
-
Kolejne wrażenie po kolejnych godzinach gry - mimo wszystkich wad i niedoróbek, to nadal za(pipi)iście miodna gra. Kiedy faktycznie już przywyknie się do zmian i pozna mapę, można grać niemal w pełni komfortowo. Nadal nie wierzę, że pełna wersja zmieni się nie wiadomo jak, ale wiem jedno - gdybym miał złożony preorder, to nie ma szans żebym go odwołał.
-
Mnie loguje bez problemu.
-
Ok pograłem parę godzin i ogólnie pozytywnie, chociaż bez zapowiadanych rewelacji. Nie wiem czemu ogólny feeling gry bardzo przypomina mi MoH. Największa jednak wada, to walka na modłę CoD - zdecydowanie zbyt często dochodzi do sytuacji na zasadzie "kto pierwszy ten lepszy". Oczywiście zdarzają się kwiatki, kiedy pakuje się w kogoś cały magazynek, a gość i tak kończy z ponad połową zdrowia, ale to raczej wina laga. Poza tym jak to Battlefield - generalnie bardzo fajnie, ale jak to ktoś dobrze ujął - to jak CoD na wielkiej mapie. Technikalia - miejscami to wygląda jak BC2, czyli bdb, a miejscami średnio - na powierzchni często po oczach daje aliasing i biedne tekstury. Mam nadzieję, że w pełnej wersji faktycznie będzie lepiej. Za to oświetlenie i animacja genialne, to samo dźwięk (kruszone płytki spadające na posadzkę - miód). I mała prośba do zażartych obrońców gry - przestańcie do JASNEJ CHOLERY jechać po każdym, kto ma odmienne zdanie niż wy. Upór z jakim bronicie ewidentnych niedopracowań jest po prostu żenujący. Nie obchodzi mnie to, co tłumaczy teraz Dice. Oceniamy kod w który aktualnie gramy, a aktualnie jest cała masa błędów, których być nie powinno i do póki nie okaże się, że pełna wersja wszystko wyeliminuje, to każdy będzie miał prawo płakać jak baba. Bo obiecano sporo, a co mamy? BC2 z naleciałościami CoDa. Żeby nie było - gra mi się podoba, ale w żadnym wypadku nie ma tu jakiejkolwiek zapowiadanej rewolucji - czy to technicznej, czy stricte gameplayowej. Ach, zapomniałbym - możliwość czołgania jednak na plus. Faktycznie zmienia to bardzo rozgrywkę, ale póki co nie zauważyłem, by patent ten był jakoś przegięty, przeciwnie.
-
Trudno, żeby nie miał się zacząć - nie dość, że czas trwania bety jest krótki, to jeszcze grać się w ogóle nie da. Sorry, beta czy nie - Dice powinno bardziej przyłożyć się do jakości udostępnianego kodu. Zwłaszcza, że po wszystkich kłótniach i kontrowersjach beta miała udowodnić raz a dobrze, że w kwestii BF3 na konsolach nie trzeba się o nic martwić. Póki co wątpliwości jest jeszcze więcej niż było. Edit, u mnie zero - ciągle wywala do menu, albo pokazuje komunikat o niemożności znalezienie serwera. Jak oglądałem wczorajsze filmy z pierwszymi wrażeniami, to niejednokrotnie wspominano o koszmarnie długim czasie oczekiwania na mecz. Byłem pewien, że po premierze otwartej bet stan rzeczy się poprawi - może po południu będzie lepiej/
-
Wygląda naprawdę w porządku, chociaż mam nadzieję, że zagadki nie ograniczą się znowu do przestawienia dźwigni i przekręcania kolejnych pokręteł. Design i klimat na pewno biją na głowę te z Homecoming, chociaż to ciągle ten sam, pokazywane w kółko fragment - ciekawi mnie jak wygląda samo miasto i bardziej zaawansowany gameplay. Jeszcze na marginesie - wg Amazona premierę przesunięto na... marzec 2012.
-
Nie no, to jest jakaś kpina, prawie godzina ciągłych prób i nie dość, że ani razu nie znalazło gry, to jeszcze zdążyło zwiesić konsolę. Cudo po prostu. Inni też mają takie cyrki? Przecież nawet z betą Uncharted 3 takich jaj nie było - pierwszego dnia zamkniętej bety wprawdzie były pewnie cyrki ze stabilnością, ale od razu wyszedł patch, który je wyeliminował...
-
Chciałem edytować posta, ale widzę że niedługo tu będą leciały absolutnie wszystkie Matchmaking nadal leży i kwiczy jak by co, jeśli komuś uda się w końcu zagrać niech raczy się pochwalić.
-
Jedna kwestia - nie mylcie bety z alfą. Beta powinna być produktem skończonym/na ukończeniu, który przechodzi ostateczne testy przed "wydaniem na świat". Jeśli natomiast kod nazywaną "betą" nie zawiera większości elementów, które powinien zawierać, a od bugów się roi, to w takim razie jest co co najwyżej jakaś późna alfa i gdyby Dice określiło to tak na samym początku, to nie byłoby problemów. Dlatego jęki zawodu i obawy co do jakości finalnego produktu SĄ na miejscu, są jak najbardziej zrozumiałe i w pełni uargumentowane.