K@t

Mapy generalnie bardzo mi się podobają - niektóre wprawdzie mogłyby być nieco lepiej zbalansowane (umieszczenie pewnych strategicznych punktów często niesprawiedliwie przemawia na korzyść drugiej drużyny). Bardziej brakuje mi jednak industrialnych klimatów z KZ2 właśnie, a MAWLR Graveyard to trochę za mało. Dlatego czekam na DLC, bo zarówno projekt, jak i klimat map zapowiada się bardzo interesująco. Domyślam się zresztą, że to nie będzie ostatni pakiet map.

Patch jest zapowiedziany na pierwszy tydzień kwietnia. DLC natomiast nie miało do tej pory żadnej oficjalnej daty premiery.

To te same trofea, nie zalicza ich powtórnie. Z tego co wiem jednak, to save'y ze "starszej" wersji TRU nie działają z wersją z Trilogy. W TRL i TRU już platyny wbite, banał. Teraz tylko Time Triale w TRA, ale nie mam cierpliwości póki co.

Link nic nie mówi - 1.IV? Btw, wróciły statsy online... znowu przepieprzając progres z ostatnich kilku dni edit: No i ofkoz nie idzie się połączyć z multi w grze, ech... edit2: I znowu statsy leżą. Cóż, kpina jak dla mnie i tyle.

O dziwo moje statsy sprzed dwóch dni zostały jednak zapisane, mimo że nie pokazały się wcześniej na liście wyników przyjaciół. Wczoraj pograłem więc trochę dłużej - "na gorąco" zaktualizowało mi jedynie część zdobytych punktów, ale niedługo sprawdzę czy pojawiła się już (albo znikła ) reszta. Aha i jeszcze jedno - wczoraj miałem "super" sytuację. Koło nosa przebiegł mi gość z przeciwnej drużyny - pobiegłem za nim z zamiarem wykonania brutal melee, co prawie się udało. Załączyła się właściwa animacja, ale kill nie został odnotowany, bo.. gostek pojawił się nagle 10 metrów dalej. I co lepsze, leciał na pałę zabijając kolejno 10 graczy stojących mu na drodze i pakujących w niego tony ołowiu. Sam ciągle biegłem za nim i pakowałem wszystko co miałem w magazynku - bezskutecznie. Facet rozwalił w imen całą naszą drużynę i tym samym wygrał mecz. Jego wynik to było coś w stylu 22:11. Jeśli tak ma wyglądać gra za każdym razem gdy ktoś laguje, to ekhm.

Ale problemem nie jest error url, a fakt, że statsy online są po prostu całkowicie wyłączone przez GG.

W tej chwili dostępny jest tylko pierwszy dodatek - Dead Money właśnie. A wersji PL nie ma chyba żaden, bo i NV zostało u nas wydane jedynie w angielskiej wersji językowej.

Skąd to info niby? Karl Stewart z Crystal Dynamics powiedział jasno, że Trylogia NIE pojawi się na PSN.

U mnie też od wczoraj - może pracują w końcu nad naprawieniem tych statsów, czas najwyższy przecież. Pewnie i dlatego ucichło o wydaniu DLC - jaki jest sens wypuszczać płatny dodatek do multi, kiedy to jest nadal skopane?

Bo na amerykańskim PSStore się nie pojawiło, a wątpię, żeby Europa miała tu jakieś inne przywileje :] Inna sprawa, że DLC nie było w sumie oficjalnie zapowiedziane na dzisiaj - jedynie ploty jakieś krążyły. Jest już update europejskiego bloga - nie ma DLC.

No właśnie zaraz przed rozpoczęciem gry wbiłem na KZ.com i wszystko działało Dziwie się, że po tak długim czasie nadal nie potrafią tego naprawić.

No cóż, od pół godziny czekam i tabeli znajomych nadal mi nie zaktualizowało. Poza tym nie działają znowu statsy na Killzone.com, więc nie wiem już czego to wina tym razem. Niemniej DLC chyba sobie odpuszczam póki co, bo na dobrą sprawę NIC nie zostało naprawione. Wprawdzie nie miałem już problemów z lagami, ale sam fakt, że BDB multi zostało tak schrzanione to kpina. Można połączyć z wcześniejszym postem. EDIT Aha, DLC i tak się dzisiaj nie pojawi.

Dzięki za radę, spróbuję dzisiaj. Nie grałem przez kilka tygodni bo nawał błędów mnie wpieniał niemożebnie, ale może w końcu da się temu zaradzić.

Ja swoją dostałem już we wtorek. Legenda za mną i wygląda... tak sobie. Niby są wszystkie efekty i tekstury z wersji X360, ale po oczach daje aliasing i gra generalnie wygląda jak by wcale nie była podciągnięta do HD. Najbardziej zauważalne jest to w pierwszym levelu, potem jest już coraz lepiej. Dziwi to zwłaszcza dlatego, że Anniversary wygląda już w 100% ślicznie. Obraz żyleta, wszystkie dodatkowe efekty i nowy model Lary dopełniają obrazu. Generalnie wydanie warte swojej ceny.

Nie wszystkie, bo tak naprawdę są Z całym szacunkiem, ale nie wiem jak można twierdzić, że SH5 to ten sam poziom co poprzednie gry. Ani fabularnie, ani klimatycznie to nie jest nawet zbliżona liga. O kwestiach technicznych nawet się nie będę wypowiadał, żeby nie kopać leżącego ;-)

Bo ciężko ukryć, że TRL i TRA (no i TRU imo też) to nadal bardzo dobre gry. W wersje z X360 nie grałem, więc teraz mam idealną okazję nadrobić zaległości - tym bardziej, że grafika jest podciągnięta ostro.

No i właśnie to jest totalnie s(pipi)a kwestia i imo niesprawiedliwa :] Powinni albo wywalić obsługę Move z multi, albo stworzyć osobne listy.

A jak wygląda kwestia "zjadania" ostatnich postępów, XP, medali etc? Można grać już bez ryzyka, że po kilku h gry wszystko szlag trafi?

Wprawdzie grałem dopiero po południu, ale nie było najmniejszych problemów.

Szlag mnie trafi zaraz. Do momentu wydania patcha uważałem to multi za jedno z najlepszych w ostatnim czasie, ale póki co nie mam zamiaru dotykać tego, zanim nie posprzątają burdelu, który narobili. Cały mój wczorajszy progres (kille, medale - było tego sporo) poszedł się pieprzyć, kiedy wczoraj gra złapała zwiechę. Teraz natomiast nie mogę trafić na normalny mecz, bo notorycznie mam sytuacje takie, że w drugiej drużynie jest 2x więcej osób. (pipi) mnie w tej chwili obchodzi ile w tym winy mojego dostawcy - do momentu wydania patcha było cudownie, a teraz chrzani się wszystko, co tylko może.

Singiel: Przyznaję z ręką na sercu, że spodziewałem się czegoś o wiele gorszego. Szczególnie po przeczytaniu większości recenzji i wiader pomyj wylanych na tę grę. Mówiąc szczerze, to singiel jest bardzo dobry. Nie mniej, nie więcej. Treyarch ma talent do budowania fajnego klimatu i ciekawej intrygi, widać też, że mieli wiele niezłych pomysłów na gameplay, ale większość z nich była po prostu ograniczana przez przedpotopowy silnik. W wielu miejscach gra wygląda naprawdę ładnie, zaskakuje paroma odskoczniami od typowej rozwałki (helikoptery np.), ale już po chwili wracamy do czasów pierwszego CoDa i błądzimy po nudnych jak flaki z olejem okopach. Gdyby kampania przez cały czas trzymała równy poziom wykonania i - przede wszystkim - została by zbudowana na nowym silniku, to mielibyśmy najlepszy singiel ubiegłego roku. Do historii ciężko się przyczepić, chociaż finałowy twist staje się jasny i oczywisty już gdzieś tak od połowy Na minus średnio angażujący bohaterowi. A o multi szerzej będzie za jakiś czas.

Tya? Powiedz to ludziom z całego świata narzekającym na te problemy na forum KZ3 Jakoś do momentu premiery patcha takich cyrków nie miałem.

No żesz ku*wa mać. Po kilku dniach przerwy postanowiłem sprawdzić jak wygląda sprawa multi. Rozegrałem kilka meczy i na większości są lagi, jakich nie miałem nawet wtedy kiedy router szwankował - ludzie teleportują mi się przed oczami, detekcja trafień działa jak chce. A co najgorsze - gra zaczęła mi wieszać konsolę w samym środku meczy Czyli nadal czekam, aż to poprawią. Cholera, patch, który miał poprawiać błędy, których praktycznie nie doświadczałem spowodował, że teraz mam je co chwile. O "world is full" przy co drugiej próbie wbicia do gry nawet nie wspominam.

Bez problemu:)

No ja tu czytałem już na przykład, że w KZ3 ginie się od jednej kuli czy krótkiej serii, a coś takiego mi się jeszcze nie zdarzyło W BO natomiast to norma, czasem wystarczy się wychylić zza winkla i zgon. Niemniej plusem BO są duże możliwości customizacji klas i postaci, ale co z tego, skoro strasznie często trafiam na bydło na meczach Tak czy siak w BO dopiero zaczynam grać na dobrą sprawę, może jak nabiorę trochę wprawy to będzie lepiej, ale pierwsze wrażenie przemawia jednak na korzyść Kylzołna