Przez pierwsze 30h gry zero zwisów i bugów. Po zwiedzeniu mniej więcej połowy mapy i dotarciu do okolic Vegas zaczęły się cyrki. W tej chwili mam na liczniku ponad 70h a zwisy są normą. Na godzinę gry przypadają średnio dwa freezy, niezależnie od miejsca przebywania postaci i czynności. To raczej moja ostatnia gra Bethesdy na PS3 (z F3 na X360 nie miałem takich przejść), bo to miejscami jest niegrywalne po prostu (średnio bawi mnie konieczność zapisywania gry co 30s,żeby uniknąć kolejnych w(pipi)ów związanych z uszkodzonymi sejwami automatycznymi).