Lucky77

Obiecałem, że Ci odpowiem, więc to robię. Ja się po raz kolejny pytam. Co musi mieć gra, aby była świerza i była dobrym sequelem? W wyścigówce już nic więcej się nie wymyśli. W stosunku do II giej części progres jest ogromny i dla mnie powiew świeżości jest bardzo wyraźny. W tą grę, aż miło się gra. Śliczne samochody, kozacki photo mode, ładna grafika (momentami śliczna), GENIALNA fizyka i GENIALNY model jazdy. A teraz co do modelu jazdy. Ułatwiony nie znaczy, gorszy. Spróbuj pojechać furą klasy R2, R1 z wyłączoną kontrolą trakcji. Jestem pewien, że będzie bączek przy wyjściu z co drugiego zakrętu. Właśnie w Forzie kontakt opon z asfaltem jest oddany DOSNKONALE. O wiele lepiej czuć furę i może się wydawać, że jest łatwiej. Jednak uwierz mi, że te fury, które muszą być wymagające, takie są. W FM2 latałem furami R1 bez wspomagaczy i nie czułem ich braku. Tutaj na razie muszę jeździć z trakcją, bo po prostu nie jestem w stanie jeździć bez. Szanuje Twoje zdanie i z paroma rzeczami się zgadzam, chociaż mi tak bardzo nie wadzą. Chęnie podyskutuję na temat modelu jazdy co do pit-stopów zgadzam się, co do magicznego spowalniania tak samo. Oczywiście ten post to tylko i wyłącznie moje zdanie i zaproszenie do konstruktywnej dyskusji Do modelu jazdy już się przyzwyczaiłem i jeśli przymknąć oko na to co napisałem to w tym aspekcie Forza mi odpowiada. Nie zgodzę się natomiast, że nic nowego w wyścigówkach wymyślić nie można. Dobrym przykładem jest NFS. Choć seria nie zawsze jest udana i robiona na szybko to jednak co rok mamy coś nowego, coś co wzbudza ciekawość. Jeśli ktoś zaczyna swoją przygodę z Forzą od trójki to z pewnością niczego mu nie zabraknie. Ale tak jak pisałem, sporo grałem w Forzę 2 i spodziewałem się więcej. Już nie będę zanudzał o zmiennych warunkach atmosferycznych, ale brak np interaktywnego PitStopu w grze tego kalibru to dla mnie nieporozumienie. Zobacz też na Dirt2 gdzie różnica między pierwszym Dirtem a drugim jest kolosalna, nowe lokacje, przepiękna grafika, zmodernizaowany model jazdy, genialne dżwięki silników... to prawie nowa gra a nie sequel. Oczywiście nie porównuje tych gier do Forzy całościowo lecz właśnie w/w pozycje doskonale pokazują ile można do gry wnieść świeżości. Forza to klasa sama dla siebie i z całą pewnością trójka jest świetna i zasługuje na wysokie noty ale dla mnie to "tylko" kontynuacja dwójki, bo kilka nowych tras, kokpit, ładniejsza grafika i więcej ewentów to mało. Wymagania rosną w miarę jedzenia a dwójeczką już się trochę przejadłem. Pozdro PS: jak się zmienia odległość kierowcy od kokpitu? Jakoś nie mogę znależć takiej opcji.

Moim zdaniem grafice nic nie brakuje. Powtórki piękne. Brakuje natomiast świeżości tej grze. Grałem w Forzę 2 prawie do upadłego i gdy włączam "trójkę" to jak bym cofnął się w czasie tym bardziej, że stare tory pozostały praktycznie nie zmienione. Brakuje mi też kamery znad asfaltu z pięknymi zegarami na środku... i gdzie się podział wskaźnik ciśnienia w turbinie! Ponadto wyścigi jak na razie są mało urozmaicone. Szkoda, że nie ma konkurencji w drifcie lub na 1/4 mili. Co do modelu jazdy to jest ułatwiony o czym już wszyscy wiedzą ale denerwuje mnie możliwość ścinania zakrętów po trawie i piasku bez najmniejszego uślizgu. Auto z serii LeMans po takich manewrach uniosło by się w powietrze a tu sunie 250 km/h po trawie <_< Do tego zamiast kar za przestrzelenie niektórych zakrętów mamy sztuczne spowalniacze... no komicznie to wygląda gdy auto z 200 wyhamuje do 5km/h w sekundę. I kto do licha wymienia mi w Pit Stopie opony... Michael Jackson? Co do dżwięków silników to są poprawione lecz nadal brak tu porządnych odgłosów układu wydechowego, nerwowego bulgotania, widoku niespalonej beny i porządnych strzałów. Dla potwierdzenia tego faktu wystarczy pojeżdzić Fordem Focusem RS, miałem okazję słyszeć takiego w realu i już na postoju brzmi grożnie a w Forza 3 brzmi jak by go wykastrowano. Ok, cała reszta nie jest zła, w końcu to Forza 3 a nie symulator. Gra się przyjemnie. Jednak spodziewałem się czegoś więcej. Dla mnie to Forza 2.5.

Tego nie rozumiem. Wyłączasz FF gdzie się tylko da a potem wspominasz o przerobionej kierownicy gdzie FF jest ponoć jeszcze lepszy. Dziwne podejście masz do tego systemu... no ale to Twój sport. Dla mnie dobry FF to podstawa. Mam Logitech Driving Force Pro już ok 5 lat i niczym się nie przejmuje bo w dalszym ciągu sprawuje się jak nowa.

Słuchajcie. Czy jak kupię grę z kodami np http://allegro.pl/item795332319_forza_motorsport_3_najtaniej_szybka_wysylka.html, to kody będą działać mi z moją Polską wersją gry, którą już posiadam i nie będę musiał kariery od nowa zaczynać? Bo chcę kupić drugą grę tylko dla kodów a "resztę" sprzedać.

No tak.... trudno Ale breloczek nawet ładny. Szkoda, że nie dali takiej księgi pojazdów jak w Forza2 Limited Jutro wolne więc na pewno pogram... nie mogę się doczekać i tylko zastanawiam się kiedy ja ogarnę ten tytuł w tygodniu... pewnie w święta trochę hehe.

Jak ja nienawidzę tego słowa Co ci ludzie mają w głowach...co im to daje <_< Mam limitowaną edycję lecz zdrapki oczywiście brak <_< Czy będzie można pobrać te bonusy co miały być na zdrapce z Marketplace?

Gra na kierownicy wypada całkiem nieżle. Na padzie to porażka, szczególnie na tym od PS3. Proponuję jednak grzebać w ustawieniach fury i zmienić w opcjach układ kierowniczy , jest tam opcja mniejszy lub większy stopień skrętu kół czy jakoś tak. Po tym zabiegu Shift staje się całkiem grywalny, autem już nie rzuca na prawo i lewo szczególnie podczas gry na padzie. Problem jest ciągle z furami, w których do wyścigu tych ustawień zmieniać nie możemy. Głównym problemem w prowadzeniu jest zbyt czuły układ kierowniczy nawet przy ustawieniach w menu na "0". Dlatego tak istotną rolę odgrywają opcje tuningowe i ustawienia samego auta. Można też zmniejszyć czułość w ustawieniach "nie zaawansowanych" zmieniając "maksymalny skręt kół" w stronę minimum, radzę jednak nie przesadzać bo auto przestanie skręcać. Po zmianie tych ustawień gra się jak w inną grę, nareszcie przestałem przeklinać bo auto da się łatwo kontrolować.

Mam wersję na PS3 i gra na kierownicy wypada całkiem nieżle. Na padzie to porażka, szczególnie na tym od PS3. Proponuję jednak grzebać w ustawieniach fury i zmienić w opcjach układ kierowniczy , jest tam opcja mniejszy lub większy stopień skrętu kół czy jakoś tak. Po tym zabiegu Shift staje się całkiem grywalny, autem już nie rzuca na prawo i lewo szczególnie podczas gry na padzie. Problem jest ciągle z furami, w których do wyścigu tych ustawień zmieniać nie możemy. Głównym problemem w prowadzeniu jest zbyt czuły układ kierowniczy nawet przy ustawieniach w menu na "0". Dlatego tak istotną rolę odgrywają opcje tuningowe i ustawienia samego auta. Można też zmniejszyć czułość w ustawieniach "nie zaawansowanych" zmieniając "maksymalny skręt kół" w stronę minimum, radzę jednak nie przesadzać bo auto przestanie skręcać. Po zmianie tych ustawień gra się jak w inną grę, nareszcie przestałem przeklinać bo auto da się łatwo kontrolować.

Z tego co pamiętam seria WRC nie obsługuje 900% obrotu. Zresztą nie wyobrażam sobie w tej serii takiego obrotu kierownicy

Też to oglądałem. Uśmiałem się tylko, niezły kicz.

Dodam tylko, że już w Dirt 1 były animowane nie tylko ręce ale też stopy! W Dirt 2 animacja kierowcy jest świetna, stopa wciska hamulec i gaz na przemian i to analogowo. Oczywiście na owe stopy podczas jazdy nie patrzę. Lecz fakt jest faktem i jednak można to zrobić fachowo. Trochę żal czytać jak ktoś pisze, że na to i tamto podczas jazdy się nie zwraca uwagi. Na wszystko zwraca się uwagę a dodatkowe smaczki dodają grze uroku. Mam nadzieję, że Forza3 będzie miała dopracowany tuning wizualny i mechaniczny i rozbudowaną możliwość ustawień samochodów bo przy takiej ilości aut to będzie spory atut tej pozycji. Mam też nadzieję, że model jazdy bez wspomagaczy będzie jeszcze bardziej wymagający niż w 2-ce. Wydaje się jednak, że Turn10 skupiło się jedynie na ilości samochodów i tras oraz dodaniu wnętrz i ułatwiło model jazdy. Jeśli tak to będzie to "tylko" kontynuacja dwójeczki z lekko poprawioną grafiką.

Najlepiej samemu sprawdzić i eksperymentować jak będzie najwygodniej. Próbowałem kiedyś z podstawką pod pedały pod kątem i bolą stopy bo są wygięte i pięta nie ma prawidłowego podparcia. Moim zdaniem na płasko najlepiej.

Tak się zastanawiam dlaczego prawie wszyscy psioczą na temat tego sterowania (zza samochodu jest najgorzej, nie da się ukryć) podczas gdy taki Grid miał dźwięki silników zbombane do reszty i nikt tego nie zauważał. Jak dla mnie jeden element nie przekreśla całej gry a w Shift jest to sterowanie z widokiem zza auta.

A skąd ja mam wiedzieć skoro życie moje od małego kręci się wkoło gier wszelakich. Nie wyobrażam sobie nie mieć konsoli więc nie znam odpowiedzi

Model jazdy w demie jest BARDZO zbliżony do tego w Forza2 tyle, że łatwiejszy. Auto nie wpada już tak łatwo w poślizgi. Ale najgorzej nie jest. Generalnie to dawno tak biednego dema nie widziałem. Jak bym grał w Forza2 z nową trasą i widokiem wewnątrz. Dźwięki to też kalka z F2, nie słyszę jakiś super odgłosów czy różnic. Na szczęście cofanie czasu zrobiono w sposób bardzo subtelny. Czekam na Fulla mimo wszystko bo demo nie zachwyciło mnie ani trochę.

A Shift zaraz po nim.

Z takim nastawieniem to bym strasznie żałował kasy na te Twoje G25. Podziwiam Cię normalnie. Wiele gier właśnie dzięki systemowi Force Feedback oddaje jako taki realizm. Czujesz kiedy koła tracą kontakt z nawierzchnią i o to głównie chodzi a nie tylko o stawienie oporu przez kierownicę. Wiadomo, że system ten różnie jest wykorzystywany w grach lecz granie na kierownicy bez FF w np. Ferrari Challenge, SuperCar czy GT tak jak jazda Fiatem Punto z włączonym wspomaganiem "City" na torze kartingowym. Litości.

Ja tam myślałem, że Forza3 zbliży się maksymalnie w stronę symulacji, że to jest pozycja, która inna być nie może. Myślałem, że Forza to będzie marka kojarząca się z jak najprawdziwszym odzwierciedleniem fizyki zachowania samochodów na najprawdziwszych i wiernie odwzorowanych torach gdzie każda nierówność jest wyczuwalna, gdzie piasek na asfalcie powoduje uślizg, gdzie padający deszcz wywołuje wzmożone poślizgi a porządny dzwon oznaczać będzie zjazd do boksu lub koniec wyścigu. Gdyby różne aspekty symulacyjne zostały w odpowiedni sposób rozwinięte i dopracowane do tego zmienna aura to myślę, że zachwyty fanów i nie tylko były by ogromne. Tymczasem Turn 10 wybrało drogę inną, popatrzyli na sprzedaż takiego Grida i starali się zrobić grę dla wszystkich. Jeśli system uszkodzeń nie został przemodelowany, jeśli w kosmiczny sposób można cofnąć czas, automatyczne hamulce nie pozwolą na wylecenie z trasy a po dachowaniu autko grzecznie obracamy analogiem to w moich oczach ta pozycja nie ma prawa nawet nazywać się semi simulator. Wiele podobnych rozwiązań znalazło się w innych racerach, ale forza miała być wyjątkowa. Dla mnie powielanie pomysłów z innych gier to pójście na łatwiznę a tak zrobiło Turn 10. Czekam na pełną grę, kupię zapewne edycję limitowaną, ale jeszcze bardziej czekam teraz na GT5. I nie ważne kiedy się pojawi bo rynek bardzo obrodził ostatnio we wspaniale samochodówki.

Kierownica dedykowana do Xboxa 360 NIE BĘDZIE działać z PS3. Jak jest w przypadku PC to nie wiem. Mając dwie konsole zdecydowanie bym kupił dobre kółko Logitecha (w Polsce) do PS3.

Powrót do korzeni NFS Porsche i dawniejszych tak jakby. Chwała im za to. Niech następna odsłona będzie udoskonalonym Shiftem a będzie jeszcze lepiej.

Panowie, niestety przyszło nam się niestety już dawno pożegnać z dawną serią. Tak jak wielu zauważyło ta odsłona serii nie powinna być sygnowana nazwiskiem i ja się z tym zgadzam nawet jeśli Colin faktycznie uczestniczył w wielu rajdach podobnych do tych z gry. Co do samej gry to bardzo mi przypomina świetne Ralisport Challenge na Xboxa 1. Gdyby w tym roku nie wyszło sporo wspaniałych gier samochodowych na konsole to bym też psioczył na Dirta. Tymczasem dla mnie to miła odmiana. Gdy oglądam powtórki w Grid i Dirt i widzę zachowanie auta np w zwolnionym tempie jak też solidne dzwony i piękną grafikę to żałuję, że Codemasters nie zrobiło dobrego sima z tym silnikiem graficznym. Niestety dawny Colin czy Toca to już przeszłość.

Im dłużej gram w Shifta, na kierownicy, tym bardziej mi się on podoba. Nie wiem czy niektóre tory w rzeczywistości są tak nierówne szczególnie Road America, ale jeśli tak to auta mają prawo podskakiwać i oddano to całkiem całkiem, choć chwilami może przesadzono bo auto skacze jak na Polskich dziurawych drogach. Z ustawieniami nadal mam mały problem choć udało mi się pobawić i jest lepiej. Na kierownicy czułość gazu ustawiłem na 0. Odkryłem jeszcze jeden bug, jak dla mnie dość istotny. Otóż z widokiem znad maski i z widokiem na asfalt przerywa dźwięk. Podobnie gdy kończy się wyścig, przy pokazywaniu wyników, dżwięk się momentami urywa. Mam nadzieję, że te "drobne" niedoskonałości zostaną poprawione. Widzę, że niektórzy porównują Shifta do SuperCar Challenge. Moim zdaniem jeśli kogoś denerwuje i nudzi Shift to przy SC chyba zaśnie. Ten ostatni to bowiem prawdziwy sim dla wyjadaczy. Tutaj jazda jest subtelna, grafika sterylna bez bajerów, torów trzeba nauczyć się na pamięć nawet na najłatwiejszym poziomie. SC to dla mnie rodzynek, jest świetna i dla tej gry trzeba już poświęcić sporo czasu choćby na naukę. Shift to natomiast świetny odstresowywacz ze szczyptą symulacji.

Można w jakiś sposób ściągnąć demko mając konto silver?

Grał ktoś z Was w Rallisport Challenge 1 lub 2 na Xboxa? Dirt2 coraz bardziej mi przypomina tę wspaniałą grę. Świetna grafika, fizyka, dżwięk.... takie arcade to ja uwielbiam. A co do recenzji to brak mi słów. Choć z jednym się zgadzam. Od dawnych Colinów ta gra odstaje i Colin w tytule mógł by nie istnieć wcale. Ja też tęsknię za dawnym WRC na PS2 i za Colin McRae Rally 2.0 dla przykładu co nie znaczy od razu, że Dirt2 jest zły. To już po prostu inny gatunek ale jakościowo pierwsza klasa.

Stare, dobre WRC od Evolution.