Dostałem grę już dziś...w sumie jak większość znajomych bo widzę że na XBL już sporo osób łupie. Pokrótce moje wrażenia z multi bo kampanii przeszedłem pierwszy akt i pierwsze wrażenie jest dobre.
Najpierw to co na plus :
+Tryb Overrun (jak dla mnie zaskoczenie...po trailerach itd. traktowałem tylko jako ciekawostkę, a jak dla mnie najlepszy tryb jak na razie)
+Rzucanie granatami pod LB (tylko szkoda że przez to znowuż Tac-Com jest pod strzałką w dół, strasznie mnie wkurza bo nie znam jeszcze dobrze map i chce zobaczyć gdzie są jakieś fajne bronie to strasznie beznadziejnie się tego używa)
+Nowe bronie (nawet Markza daje rade, ale głównie w Overrun)
+Sporo osób jednak i tak biega z Gnasherem
Na minus :
-Brak COG vs. Locust w zwykłym multi (już nawet nie chodzi o sam fakt grania jako szarańcza, ale jak mnie to wkurza jak słyszę głos Bairda i nie wiem czy to koleś z mojej drużyny czy przeciwnik porażka na maksa, a jeszcze doyebali jakiś biały pancerz gdzie z dalszej odległości to ni chuchu nie poznasz czy to teammate czy wróg)
-Kolorowe pancerze (pedalstwo na maksa, tylko irytuje i wizualnie wyglądają ohydnie...rzygać się chce)
-Mapy (jak na razie to wydaje mi się że są trochę za duże, myślę że są bardziej zrobione pod Free-for-All)
-6 strzałów do longshota (WTF? Breechshot mieści 4 strzały w magazynku i do tego dostajemy jeszcze 16 kul na stracie, więc co niby można zdziałać 6 strzałami ze zwykłej snajpy?)
-Zmiana broni pod Y (myślałem że będzie wygodniej/szybciej/lepiej...niestety dla mnie rozkład broni na krzyżaku był wygodniejszy)
-Brakuje "tego czegoś" co miały wszystkie poprzednie części Gears of War (tego pierd****ęcia, jakieś to wszystko takie momentami nijakie, mało satysfakcjonujące)
-Celownik cały czas widoczny na ekranie (bardziej wkurza niż pomaga)
-Granaty odłamkowe od razu w ekwipunku (rzucanie grantami jest spoko, ale zaczynanie od razu z granatami w łapie to przesada, za dużo tego lata dookoła)
Ogólne spostrzeżenia :ph34r: :
-Gnasher jest całkiem spoko, ale jest odczuwalnie wolniejszy niż w poprzednich częściach co troszeczke irytuje
-Wszędobylskie lagi...tragedii nie ma, ale GoW3 działa dużo płynniej, w 2 meczach Overrun miałem nawet takie że jak dojeżdżałem do osłony to od miejsca gdzie zaczynałem "ślizg" aż do osłony nie było żadnej animacji
-Tempo gry zostało zmniejszone co jest raczej na minus...jest wolniej niż w GoW3, ale szybciej niż w GoW2...ale momentami mam wrażenie że gra się strasznie "drewnianie" odbijanie się od ścian jest takie ślamazarne, walki na gnashery bez polotu
Pewnie o czymś jeszcze zapomniałem, trochę pozrzędziłem...ale gra ogólnie jest całkiem dobra, jednak brakuje jej troche do poprzedników...przede wszystkim właśnie tego "pierdo***ęcia".
PS.
Wiem o czym zapomniałem. Na minus można jeszcze dodać brak aktywnego przeładowania w multi, strzelanie z łuku straciło przez to power. No i ogólnie brakuje tego motywu...