-
Postów
411 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Kondeer
-
Może to tylko moje zdanie, ale chyba już prościej jest wyłożyć tę stówę i kupić PSX'a z okablowaniem i co najmniej jednym padem i cieszyć się graniem na konsoli...Gry wcale nie są zbyt drogie, i jeżeli ktoś nie jest kolekcjonerem to wydania platinum chodzą od 10 do 50zł...zależy jaka gra.
-
Już kupiłem wersje z UK więc po problemie. Co do Zeldy to przydatne info bo właśnie zaczynam na nią polować. Dzięki..
-
Ale zbieg okoliczności xD Ja też Walking Dead ale sezon 1. Dopiero co skończyłem Red Dead Redemption wraz z dodatkiem. a potem wreszcie chyba nadrobie duża zaległość która leży już na półce szmat czasu czyli Bioshock..;/
-
A Half-Life 2? Z Orange Box'a? Jeżeli lubisz horrory to Dead Space, ale tylko 1 część bo 2 i 3 może zniechęcić dużo większa ilością strzelania. Może Dead Rising? Jest dość trudny na początku, ale jak już się ogarnie co i jak jest niezły. Resident Evil: Revelations? Co prawda sporo strzelania, ale to całkiem udany Resident. No i może jakieś slashery? Zabijania jest tam sporo, ale zazwyczaj jest ciekawie rozwiązane i raczej nie nudzi się zbyt szybko. Poleciłbym: Devil May Cry 4 DmC Devil May Cry Byonetta Diablo III (inna półka, ale ciągle hack'n'slash) A! I jak mógłbym zapomnieć o Bioshocku?
-
Kolekcje gier na DC (wylacznie oryginalne gry)
Kondeer odpowiedział(a) na Yuki temat w DC lives 4ever
Nie przesadzaj. Jesteś lepszy niż ja xD ja mam 4 tytuły na DC: 1.Chu Chu Rocket! 2.Quake III Arena 3.Shenmue 4.Soul Calibur Ale jeszcze poszerze kolekcje napewno o więcej tytułów na DC. -
Cześć słuchajcie mam pytanie takie trochę z innej beczki. Chodzi mi o grę Super Metroid. Nie wie ktoś z was czy SM w wydaniu niemieckim ma tylko niemiecką wersję językową czy jest jakiś wybór języka? a 2 czy jedyne wydanie jest to w tym "Big boxie" czy było jakieś inne?
-
I tak wiadomo że Raam to największy koks po stronie szarańczy w Gears'ach...Skorge i królowa się nie umywają. Ale fakt wątek z królową jest dziwny i nie wyjaśniony...też mnie to zirytowało. I podłączaj konsole do neta i wal na multi bo jest przekozackie, a ludzi nie brakuje. W żadnej książce też nie wyjaśnili o co chodziło? Nie wiem bo przeczytałem tylko dwie pierwsze bo były po polsku. Czytałem jeszcze komiksy, ale tam też nic nie było.
-
I tak wiadomo że Raam to największy koks po stronie szarańczy w Gears'ach...Skorge i królowa się nie umywają. Ale fakt wątek z królową jest dziwny i nie wyjaśniony...też mnie to zirytowało. I podłączaj konsole do neta i wal na multi bo jest przekozackie, a ludzi nie brakuje.
-
Ja tam był brał jedynkę nawet za te 4 dychy. Do sterowania idzie się przyzwyczaić, niektóre rozwiązania są celowe bo Hideo lubi pogrywać z graczami i łamać pewne schematy. I nic nie zastąpi ci poznawania tej historii od samego początku aż do końca ogrywając ją samemu od części pierwszej. A jeżeli pierwsza część cię odstraszy to myślę że nie ma sensu brnąć dalej bo w 2 i 3 jest wprowadzonych więcej mechanik co czyni sterowanie nieco zagmatwanym, a MGS4 nie ma nawet co dotykać nie znając fabuły całości.
-
No...i piękna puenta na koniec ci się ułożyła I nie powiedziałem że Killzone jest beznadziejny, tylko że się na nim zawiodłem bo jak już wspominałem był strasznie wychwalany. A Halo w pierwszym kontakcie też mnie nie oczarowało, raził trochę ten blasterkowy klimat, ale im więcej grałem tym bardziej mi się podobało...chodzi mi o sam miód płynący z rozgrywki. Strzelanie tam właśnie sprawia jakąś satysfakcje, przeciwnicy naprawdę potrafią zaskoczyć i zachowują się nieprzewidywalnie. A co do CoD'a to temat rzeka, ale ja traktuję tę serię z przymrużeniem oka. Moim zdaniem spełnia ona swoje zadanie bo czasem lubię odpalić sobie po ciężkim dniu, wciąż niezłe, multi z CoD4 jako taką niewymagającą rozwałkę.
-
Fakt, nie jestem wymiataczem w grach FPS, raczej obce są mi takie klasyki jak Doom czy Quake, w tamtych czasach akurat grałem na konsolach i nigdy nie byłem graczem PCtowym (wiadomo że gatunek gier FPS wywodzi się z PCtów). Przewinął się kiedyś Quake II na PSX'ie, ale sterowanie było tak uciążliwe że doszedłem maksymalnie do połowy gry, później trochę więcej na GCN i PS2, ale szału nigdy nie było. Na tej generacji ograłem wszystkie części Halo, wszystkie skończyłem na Legendary i byłem zachwycony...a Killzone no niestety, spodziewałem się więcej bo gra jest wszędzie wychwalana.
-
Heh...FPS i wymagająca gra to raczej antonimy...od wymagającej rozgrywki i satysfakcji to ja mam platformówki z PSX'a. Zresztą jak już ginę to lubię i liczę na to że ginę z własnej winy i że to ja coś spierd***łem, a w KZ1 i KZ2 często ginąłem z przysłowiowej "pupy"...I ten tani zabieg że mimo że głowa przeciwnika ciut wystaje poza osłonę to i tak nie da się go trafić...bo jest przecież za osłoną...fcuk logic. A znowu nasuwacie porównania z pupy do CoD'a...w Halo ktoś grał? Nie? Sami fanboje sony? Prawda kole w oczy...ale Halo to faktycznie jeden z najlepszych FPS'ów i nie wciskajcie mi że Killzone to arcydzieło bo gra jest po prostu niezła...ma sporo niedociągnięć kropka. I to jest MOJE zdanie więc teksty typu proszę sobie darować...nie jesteśmy w gimnazjum.
-
Dla mnie 4 rozdział to chyba jak na razie najlepsze przeżycie gameingowe ever. Nie przypominam sobie gry która wywołałaby takie emocje w taki sposób. Nostalgia wywołana powrotem do TEGO miejsca jest nie dużo mniejszym przeżyciem niż powrót do miejsc, które odwiedzałem za dzieciaka w 'realu' i z którymi mam mnóstwo wspomnień. Do tego walka z bossem była świetna. Przede mną jeszcze (chyba) ostatni rozdział i aż chciałbym żeby ta historia się nie skończyła. Dla tej gry naprawdę warto zainwestować w PS3...
-
Ale przynajmniej mutli daje radę...granie 16vs16 daje niezłe uczucie uczestniczenia w bitwie bo ciągle coś się dzieje. Czasem trochę chaos i przydałoby się jakieś 2-3 sek. nieśmiertelności po respawnie bo czasem zdarza się pojawić w dziwnym miejscu i zanim zorientuję się w sytuacji to ginę od strzału ze snajperki lub przypadkowego granatu. Ale ogólnie multi mi się bardziej podoba niż kampania. I trochę dziwne jest to że trzeba najpierw odblokować klasy postaci i na początku muszę przemęczyć się grając ciągle szturmowcem. A i uzupełniając wcześniejszą wypowiedź nie powiedziałem że gra jest słaba, ale jak na tak wysoko oceniany tytuł spodziewałem się czegoś lepszego, a kampania mnie zupełnie nie wciągnęła i po 3 misjach już się bardziej z nią męczyłem niż bawiłem.
-
Może dlatego że nie jestem fanem FPS'ów, ale serio ja jestem strasznie zawiedziony. Tym bardziej że w jedynce przynajmniej były fajne postaci i niezłe cut-scenki, tak tutaj brakuje tego i tego. Jedynka była strasznie niedopracowana, ale spodobał mi się klimat i geneza konfliktu, a historia o ratowaniu świata była słaba, ale lepiej napisana i pokazana niż historia o niczym w KZ2. A w CoD akurat grałem tylko w pierwszą część i MW1, więc proszę mi tutaj z CoD'em nie wyjeżdżać. Ale porównując do innych strzelaninek w jakie miałem okazję zagrać KZ jest dosyć nisko i o ile na początku miałem wrócić do tej gry i zaliczyć na najwyższym poziomie trudności i zebrać wszystkie znajdzki tak po ukończeniu całości nie bardzo mam na to ochotę.
-
Jestem właśnie świeżo po skończeniu kampanii i...jestem zawiedziony. Po grze która ma średnią 90% na gamerankings spodziewałbym się czegoś lepszego. Ciągle ginie się od przypadkowych granatów (brak znacznika gdy granat jest w pobliżu, jak w innych FPS'ach) lub rakiet. Wkurzające SI przeciwników, czasem zachowują się normalnie, tj. chowają się, zwinnie przeskakują między osłonami, a czasem biegają bez sensu, albo szarżują na nas ni z gruchy ni z pietruchy. Irytuje możliwość noszenia tylko jednej broni + pistoletu...czasem chciałem użyć shotguna lub innej broni, ale oczywiście kosztem karabinu, a ten i tak w większości przypadków jest bronią niezastąpioną ponieważ głównie walczymy na średnio-daleki dystans. Brakuje jakiejś fabuły i ciekawych postaci...nie spodziewałem się nie wiadomo jak wciągającej historii, ale przynajmniej zajmującej...a tutaj fabuła to kpina i do tego te słabe postaci. Jakoś ciężko się z nimi utożsamić na jakiejkolwiek płaszczyźnie. Na plus grafika i wykorzystanie sixaxis'a...no i początek gry był bardzo obiecujący, ale po 3 misji zaczęło wiać nudą i brakowało momentów "WOW". Po ograniu 1 i 2 części KZ nie wiem skąd ta seria osiągnęła taką popularność...dam szansę trzeciej części, ale jakoś nie wierzę w to żeby mnie do siebie przekonała...Tym bardziej że Shadow Fall też zbiera raczej średnie noty.
-
kolekcja konsol od atari do ps2 - chwalenie mode on ;)
Kondeer odpowiedział(a) na chrisu1982 temat w Retro
Moja kolekcja w linku do kanału na youtube pod spodem. Nie mam żadnych konsol typu nes snes itp bo postanowiłem zbierać gry i konsole z czasów od kiedy jestem graczem czyli od PS1. Moje konsole to: PSX(2 sztuki jedna "Polska" druga z UK),PS2 Fat w kolorze Satin Silver druga czarna Fat w drodze, Dreamcast, N64, Xbox, Xbox360 oraz Gamecube w wersji "Resident Evil 4". Z przenośnych niestety narazie tylko srebrny GBA SP. I 127 gier do nich oczywiście nie będe wymieniał wszystkich. Osoby zainteresowane mogą obejrzeć filmiki na YT.. -
Sterowanie można dowolnie skonfigurować w opcjach. Ja sobie ustawiłem wszystko podobnie jak jest w Halo i gra mi się dobrze. Grafika nawet jak na tamte czasy jest paskudna, wystarczy porównać z innymi FPS'ami z tamtego okresu...TimeSplitters nawet na Gamecubie wygląda ładniej niż KZ. Ogólnie gra jest po prostu dobra...ma fajny klimat, cut-scenki mimo że trochę kuleją pod względem technicznym to przynajmniej są nieźle wyreżyserowane. Najbardziej irytuje SI, zarówno przeciwników jak i druzyny i system checkpointów. Już chyba 3 razy zdarzyło mi się że po jakiś 15-20 min. rozgrywki zginąłem przez przypadkowy granat (brak znacznika jak w innych FPS'ach że granat jest w pobliżu) i jeszcze raz cały epizod od początku trzeba powtarzać.
-
I muzyka...myślę że to też istotny element, który uzupełnia całość i nadaje niepowtarzalny klimat.
-
Właśnie jakoś nowe platformówki nie mają już tego "czegoś"...pewnie to trochę przez sentyment. Chociaż dwie nowe odsłony Raymana są po prostu genialne to i tak pierwsze 3 części Crasha i trylogia Spyro są najlepsze, jak dla mnie, w swojej klasie.
-
W ogóle ostatnio platformówki wróciły u mnie do łask. Niedawno skończyłem Crasha 1, teraz bawię się przy Spyro 3...ehh...sentyment.
-
Gex'a ktoś pamięta? Zakupiłem drugą część tej zacnej platformówki...co prawda milej wspominam trójeczkę, ale tytuł jest dość rzadki, więc cieszę się że w ogóle wylądował w mojej kolekcji .
-
Mi się po demie spodobał nowy SSX, ale nie grałem w pełną wersję. Recenzje też miał różne...ale ja bym się skusił. w sensie który? Ten najnowszy z 2012r. Miał tytuł po prostu "SSX".
-
Mi się po demie spodobał nowy SSX, ale nie grałem w pełną wersję. Recenzje też miał różne...ale ja bym się skusił.
-
Gearsy 3? Halo 4? Forza 4? Ekskluziwy chyba prezentują się najładniej.