No ja siądę do tego na spokojnie, jak się skończy przedświąteczny chaos w moim domu. Pewnie koło 22. Podjadę sobie po kebaba albo kanapkę drwala, zaparzę kakałko, założę kapcioszki i obdaruję ofiarę. Także proszę ją o chwile cierpliwości. Samo czytanie tematu niesamowicie uprzyjemnia mi dzień w pracy. Jeszcze ponad 4h, także nakręcajcie hype dalej