Nie jest to oczywiste, że Polacy skoczą po złoto, no ale są faworytem. Wczoraj dobrze skakali Norwegowie, a przecież do złota w drużynówce nie wystarczy dwóch Kraftów, a czterech gości na poziomie Kota. Wydaje się, że i my i Norwegowie to mają. Skakali nawet lepiej od Niemców. Ogólnie te 3 teamy widzę na podium. No ale nie wiadomo, czy jakaś Słowenia nie odpali. Poza tym są Austriacy, którzy kiedyś jeszcze wygrywali wszystko. Teraz mają chyba problem z 4 dobrymi skokami, no ale nie jest powiedziane, że im nie wyjdzie. Będzie ciekawie, ale i ciężko dla Polaków.