Nie ma co się napinać.
Na wszystko znajdzie się sposób.
Jasne, że jak nagle zamiast grać, zwiedzam sobie frontalnie teksturę muru , to jakiś człek może sawed-offem zrobić mi ołowiany masaż pleców.
Ale w innym przypadku z odpowiednią taktyką, używając gnashera mamy wg mnie przewagę.
Raz , że zasięg in plus dla gnashera.
Dwa że jeśli strzelę pierwszy przy bliskim starciu, to też go na mielone przerobie jednym strzałem.
Trzy - jeśli nie trafi, to czas przeładowania ma taki, że w tym czasie zrobię sobie herbaty, wezmę łyka, a potem zrobię mu z dupy jesień średniowiecza.
Poza tym to BETA i zawsze Epic może coś jeszcze poprawić do finalnej wersji.