Stona, no ale jak mówię. Co mi da VOIP do 3 squad mate'ów, skoro helką obecnie lata Yo_Mama z Nigerii, który siedzi w innym squadzie?
Żeby go poprosić o wyczyszczenie danego miejsca to wciąż muszę napisać. Więc nie, VOIP nie zmieni drastycznie współpracy na polu walki, a dwa - nie od dziś wiadomo, że w gry multiplayerowe gdzie liczy się współpraca gra masa samolubnych chamów, którzy myślą tylko o sobie i swoim własnym wyniku i proszenie niektórych o cokolwiek mija się z celem. Możesz mieć chat, VOIP, możesz nawet siedzieć przy tym samym stole a i tak koleś (pipi) zrobi.
Już pomijając fakt braku chęci do komunikacji między ludźmi. Będąc w jednym miejscu mapy nie wiesz co się dzieje w jej pozostałych miejscach.
Dlatego zawsze byłem zwolennikiem funkcji Commandera. Koleś widzi wszystko co się dzieje, ma klarowny widok na mapę z lotu ptaka. Może wydawać rozkazy najbliższym squadom co i gdzie powinni zrobić...... no i znów wracamy do ułomności ludzi i ich samolubności....