Powiedzmy sobie szczerze.
Pomysł na papierze wydaje się mega fajny, nawet nazwa pasuje - TACTICAL flashlight. Ale w praktyce działa to co najwyżej średnio. Być może po sporej ilości fixów i pewnych zmian stało by się to po prostu decent. Zdecydowanie trzeba "zlikwidować" oślepianie za dnia, na powierzchni - to jest głupota totalna. Latarka powinna mieć znacznie effective range na jakim działa.
No i to co mnie wkurza w niej strasznie to to, że moi mi po oczach tym napierdalają tak, że szok. Nich im dadza jakąś baterię co by nie latali z tym 24/7 _-_
Podobnie ma się sprawa z lunetami snajperów. Widać ich z kilometra. To nie powinno się świecić non stop a jedynie mrugać co pewien czas. Ale nie jak stroboskop czy coś że co 2s. Bardziej bym widział tutaj randomowe flashe co kilka (5s-10s) JEŻELI snajper patrzy przez lunetę w miarę w Twoją stronę. A nie, że zachodzisz snajpera z boku a on i tak Ci się świeci.
Ja używam latarki tylko na pistolecie. I to tylko w ostateczności. Zdecydowanie bardziej preferuję Heavy Barrel jako accessory lub Laser Pointer jeżeli chcę faktycznie ludzi oślepiać.