Skocz do zawartości

Kazuun

Użytkownicy
  • Postów

    4 821
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kazuun

  1. Kazuun

    Bioshock: Infinite

    Mimo że nie było to moim celem nawet w najmniejszym stopniu to zapewne w oczach niektórych wyrosłem już na największego wroga BioShocka i należało by mnie spalić na stosie za to, zaraz po wcześniejszym wykastrowaniu, ale znalazłem coś co może trochę wnieść do dysputy. A jeżeli nie to i tak imho warto to obejrzeć. Natrafiłem na ten vids przed chwilą. Mimo że nie ze wszystkim się zgadzam to nie mniej jednak porusza kilka kwestii które mnie faktycznie troszkę gryzły w trakcie gry ale o których nie wspominałem tu na forum. - Vigory które zdają się nie mieć podłoża w grze - "znikający" mieszkańcy Columbii - "nudne" i nie do końca zachwycające voxophony - uproszczone wykorzystanie Eli i jej tear'ów Nie zgodzę się natomiast z zarzutami odnośnie: - momentz gitarą był zbędny - ciągle walka bronią - brak ludzi w tear'ach - za duży "focus" na żarciu - duchy, tak bardzo mnie nie raziły jak niektórzy to przedstawiają. No i to jego zdanie, że BS1 i BS:I różniły się też tym jak sobie człowiek z nimi "poradził" po ich ukończeniu. W przypadku pierwszego spacerem w przypadku ostatniej części wizytą na forum. Ja nie jestem specjalistą od fizyki i jestem pewien, ze są tutaj ludzie którzy ogarniają temat wielu wymiarów w znacznie lepszym stopniu niż ja, ale przyznam, że też musiałem zawędrować na forum by sobie to i owo wyjaśnić.... i wciąż niektóre zagadnienia w stylu "jeżeli to.... to także i to..." albo "gdyby to się stało to....." nie są dla mnie jasne. Więc tego tematu nie poruszam bo nie jestem w stanie specjalnie dyskutować PS do Gri: Faktycznie mamy trochę inne podejście do BS:I. Ty go oceniasz jako "samotną" grę a ja oceniam go stricte poprzez pryzmat BS1 którego uwielbiam. Temu pewnie mamy trochę inne opinie co do niektórych rzeczy. Temu mnie tak brak tego "story about broken city". Tak chciałem tylko wspomnieć
  2. 55 lat, kobieta, skacząca z okna z 9 piętra, policja straż i karetka, została uratowana - normalnie Leathal Weapon 1 miałem w bloku obok!

    1. Gość

      Gość

      a frajer Magik też skoczył i umarł :((

    2. Stunik

      Stunik

      "frajer magik" xDDDD (pipi)nę

    3. humanno

      humanno

      chciała kupic x720, ale ma internet z telekomunikacji

       

  3. Kazuun

    Tak zwane indie

    Sprawa field of view ma podłoże medyczne w jakimś sensie, bo tu chodzi o nienaturalnie małe pole widzenia dla człowieka gdy symulujemy widom z oczu. Natomiast tutaj chodzi o coś innego chyba. Spytał bym czy nie miałeś nigdy problemów z epilepsją etc ale biorąc pod uwagę, że grałeś ostatnio w to coś dla "koreańskich robotów" czego nazwa mi uciekła, wnioskuję, że ten aspekt akurat Ciebie nie dotyczy.
  4. Zaaaawsze możesz się skusić na wersję Steamową - tam masz wszystko działające ładnie, bez modów i w wersji PL. Pytanie czy chcesz tyle zapłacić. Ewentualnie poczekac na sale jak nie masz parcia wielkiego.
  5. Kazuun

    Bioshock: Infinite

    Ale Grigori: kto tu mówi o o dziecięciu 3-piętrowych budynkach? Czemu popadać zaraz w skrajność? Zupełnie nie o to mi chodziło. Niech będzie jeden albo dwa. Dodatkową przestrzenią nie musi być zawsze ten sam rodzaj zabudowy. Czemu nie dodać jakiegoś muzeum na styl Hall of Heroes. Wounded Knee miało za sobą kapitalny koncept na miejscówkę (przy przechodzeniu gry ponownie feeling był jeszcze lepszy jak już posiadaliśmy "odpowiednią wiedzę"). Mogli by zrobić więcej takich miejsc. Nie chodzi o kopie pomieszczeń ale o miejsca które w jakiś sposób by nawiązywały do przeszłości Columbii czy to ważniejszych osobistości z nią związanych. Na moje to byśmy tu upiekli kilka pieczeni na jednym ogniu. Ci co chcą więcej opcjonalnego zwiedzania byli by szczęśliwi, Ci co chcieli by więcej się dowiedzieć o samej Columbii też by dostali swój kawałek tortu, a Ci co by chcieli mieć przygodę prostą i tak szybką jak obecnie nic by nie tracili. Sytuacja Win - Win. Przykład taki: nie pamiętam nazwiska, ale stare trailery gry ukazywały plakaty/znaki propagandowe jakiegoś starszego buntownika/preachera. Jego postać całkowicie została wycięta z gry - szkoda, bo mogło to wnieść ciekawy wątek poboczny. Niby mamy Vox populi ale co stoi na przeszkodzie by dodać jakiegoś fanatyka który ma np 20 popleczników? Albo mniej nawet 10. Niech zajmują nawet jeden większy magazyn + kilka pobocznych biur. Albo jakaś piwnica pod kościołem - cokolwiek. Świat gry byłby pełniejszy dzięki temu moim zdaniem. I tak, zgodzę się, poniekąd masz rację - wprowadzenie niektórych elementów na które narzekam ja jak i inni zapewne zmieniło by finalną grę w porównaniu z tym co masz na swojej płycie w pewnym sensie, ale nie wszystkie! Jestem pewien, że Irrational jest w stanie tak to "zbalansować" że zarówno Ty jak i ja byśmy byli w 100% szczęsliwi. Bardziej klimatyczny Handyman nie niósł by za sobą żadnych minusów. Obecnie jest zwykłym przeciwnikiem który ma więcej HP i to praktycznie cała jego charakterystyka. No bo nie powiesz mi, że jest on tak samo ciekawą postacią jak Big Daddy za którym stało lore i świetny klimat, prawda? Jedyne co o nim wiemy do bodajże 2 albo 3 Voxophony jego żony. Trochę zmarnowany potencjał. Żeby nie było. Nie mówię, że nowy BioShock jest zła grą - nie jest! Jest bardzo dobrym shooterem. Znacznie bardziej rozbudowanym i przemyślanym niż typowy CoD, BF3 czy inny Killzone z Resistancem. Ale jako stricte BioShock nie jest produktem wybitnym w skali generacji co sugerują oceny 10/10. Jak ktoś nigdy nie grał w poprzednie BioShocki (System Shocka nie przywołuję tu celowo bo to stare dzieje) to jest duża szansa, że grą będzie zachwycony i da mu uzasadnione 9-9,5/10. Jeżeli ktoś jest znawcą serii i ma pewne wyobrażenia, założenia i oczekiwania co do nich to ma prawo być nowym tworem Irrational trochę zawiedziony. Temu dla mnie BioSHock Infinite to gra 8/10 - nie więcej.
  6. Jestem prawie, że pewien że nie mają. Lognę na konto i sprawdzę czy jest info. Nope - "Languages: Engilsh"
  7. Kazuun

    Ogólne pecetowe pierdu-pierdu

    Ciekawostka dla ludzi lubiących gry Blizzarda. Konkretniej Titan. http://titanfocus.info/_/news/project-titan-info-leak-esports-jay-wilson-blizzcon-2013-and-more-r65 Niby nie potwierdzone, plotki i leak bla bla bla - ale to nie znaczy, ze nie można se poczytać albo miec jakiegoś zdania na dany temat
  8. Kazuun

    Bioshock: Infinite

    Ale tutaj nikt nie chce sandboxa! Sandobx do BioShocka się nie nadaje. Nie wiem skąd Tyś o tym pomyślał. My chcemy takiej otwartości i przestrzeni jak w pierwszym BioShocku - tyle tyle. Tam było znacznie więcej do zwiedzania a nie było żadnych questów ani "znajdzek". Chyba że liczymy audiobooki które i tu są. W dodatku tutaj masz jeszcze do zbierania dwie dodatkowe rzeczy. Więc gra która jest mniej rozbudowana pod względem dostępnego terenu ma więcej pierdółek niż poprzednik. I tak, pierwszy BS też polegał na "Idź od pkt A do pkt B" - sęk w tym, że po drodze mogłeś, choć nie musiałeś, odwiedzić punkty C, D, E a często też i F. Tutaj możesz jedynie odwiedzić czasem punkt C. To daje jednak kopniaka w zęby za pierwszym razem. Na oko bym powiedział, że w pierwszym BioShocku około 30% - 20% całej gry było całkowicie opcjonalne do zwiedzenia - tutaj mam wrażenie, że mamy jakieś 5% mniej więcej. Mam wrażenie, że dopuszczasz jedynie dwie koncepcje. Albo liniowa wartka fabuła jak CoD albo sandox jak GTA. Czemu nie możemy mieć czegoś pomiędzy? Jest tyle miejsca pomiędzy nimi tam, że można by nakreślić masę schematów z różnymi proporcjami. Ktoś chce mieć wartką i nieprzerwaną akcję w grze - niech podąża śladami fabuły; ktoś chce się dowiedzieć czegoś więcej o mieście, chce z nim poprzebywać trochę dłużej - zamiast tego jednego sklepu dajcie nam mini odnogę, jakiś fragment dzielnicy, nic wielkiego, choćby jeden budynek który ma 2 albo 3 piętra. Coś czego zwiedzenie zajmie nam nie 10 sekund a 10 minut. Nie chcemy żadnych questów. Showany w takim miejscu Kinetoscop albo Voxophone byłby wystarczający Chcemy tylko tyle i aż tyle.
  9. Kazuun

    Bioshock: Infinite

    @Carty: Nie ma niczego oficjalnego od Irrational i nigdy nie będzie. A jak będzie to jedynie PR który postawi ich w jeszcze lepszym świetle, a niżeli szczere i konkretne odpowiedzi. Jedynie co Ci mogę powiedzieć to odczucia ludzi tu i tam: @Grigori: Masz 100% racji odnośnie starych trailerów-gameplayów. To jest nic innego jak długa wyreżyserowana cutscenka na enginie gry. Nie mam zamiaru omawiać wizualiów, bo to jest bez znaczenia tutaj. Mogli podciągnąc efekty graficzne na potrzeby danej scenki. Nic trudnego i niewykonalnego, ale ja nie o tym chciałem. Wydaje mi się, że trochę opacznie zrozumiałeś przesłani kolegi który o nich wspominał. Wydaje mi się, ze tutaj chodzi o te bardziej subtelne elementy z owych gameplayów, które postaram się wymienić: Sky-line strasznie zawodzą pod kątem swobody poruszania się po mieście. Przypomnijcie sobie fragment z finalnej wersji gry gdzie po raz pierwszy używamy tego środka transportu ponieważ pobliska barka jest nieczynna. Wydają się ciągnąć w nieskończoność. Nasza podróż trwa kilka naprawdę długaśnych chwil. Te widoki! I teraz wyobraźcie sobie jak by taka ich sieć rozciągała się przez (prawie)cały obszar gry rozgrywający się na powierzchni a nie w budynkach. Ubijasz pierwszego Handymana w grze, masz ochotę odwiedzić paradę - to wzium na sky-line i wracamy do początku gry. A jeżeli to za wiele to żeby oferowały choć trochę swobody. Ale niestety, nie ma tak dobrze - znajdziemy je jedynie w miejscówkach specjalnie zaprojektowanych do tego. Do tego nie są opcjonalnym elementem gameplayu/środkiem transportu, a koniecznością. Nie ukończysz gry jeżeli postanowisz z nich nie korzystać. I utkniesz dość wcześnie. Obszar miasta. Nazywanie pierwszego i drugiego BioShocka sandboxem jest wybitnie debilne, ale nie można im odmówić pewnej swobody w przemierzaniu podwodnego miasta. Jak by odpalić grę teraz to bez względu czy szedłeś na północ czy na południe, na wschód czy na zachód to praktycznie ZAWSZE coś znalazłeś. ZAWSZE miałeś do zwiedzania całkiem spory obszar. Niby gra miała strzałkę nad łbem, niby gra oferowała mapę lokacji - podczas szperania tu i tam naprawdę można się było zgubić, choćby na krótką chwilkę. Utrata orientacji nie była rzeczą niespotykaną. To nadawało grze feelingu naturalności i prawdziwości. Co nam oferuje nowa odsłona serii? Jeden wielki korytarz z dosłownie chyba trzema wyjątkami, gdzie wymienię jedynie Soldier's Field (miasteczko przed Hall of Heroes) jako przykład. Gdzie wielopoziomowość lokacji z trailerów? Co otrzymaliśmy? Wielki korytarz z z pojedynczymi pokojami/sklepami po bokach. To nie jest open world w najmniejszym stopniu. To jest minimalnie większa swoboda od CoDa albo BF3. To niestety nie jest to czego można się było spodziewać po BioShocku. Elizabeth pod kątem walki to nic innego niż mobilny resupply bot z randomowym cooldownem. Raz rzuca apteczkę jak mamy 90% HP a raz jak mamy go 10% i faktycznie jest nam potrzebne. Mimo, ze jest to naturalne bo rzuca nam to co akurat znajdzie, to jednak sprawia, ze nie można na niej polegać pod kątem strategicznym. Jej teary tez znacznie straciły na wartości w porównaniu z trailerami. Gdzie sprowadzenie całych fragmentów sky-line (to by mogło DRASTYCZNIE zmienić przebieg niektórych potyczek). Jedyne co mamy do wyboru to automatyczne turetki, HP/Mana oraz ammo - to jest niestety nudne. Jej zachowanie w trakcie walki (ukrywanie się, piski etc) to są kapitalne detale, ale do stricte rozgrywki nie wnoszą absolutnie NIC. O ile gra byłaby ciekawsza gdyby Elizabet summonowała w randomowych spotach równie randomowe rzeczy? Chmury deszczowe które zamieniały by się w burzę dzięki Shock Jockeyowi. Uszkadzała by hydrant by spowodować kałużę. Kopaniem w samochód plama oleju do podpalenia etc. Takie rzeczy są ale na nasze zawołanie. O ile było by ciekawiej gdyby te rzeczy mogły nas zaskakiwać swoim pojawianiem się. Klimat. Big Daddy był epicki, był straszny! Handyman mimo kapitalnego designu jest po prostu nudny. Nie stanowi wielkiego wyzwania, spotkania z nim są co najwyżej "meh". Nie niosą za sobą żadnych emocji. Akcja z traileru z Handymanem na moście pozostanie mi w pamięci na długo. Gdyby nie fakt że przechodziłem BS:I 2,5 raza to bym nawet nie pamiętał gdzie owe Handymany były i ilu ich było. BSy były trochę horrorami, trochę thrillerami. nowy BioSHock nie ma czegoś tego. Trailery do gry były mroczne. Można się było spodziewać że klimat w nowej odsłonie będzie podobny do poprzednich - nie licząc jednej lokacji gra nie posiada takiego feelingu. I mówi to osoba, która ma słabe nerwy i przechodząc poprzednie BSy musiała pacać pauzę co jakiś czas by "ochłonąć". Argumentu o tym, że nowy BS jest bardziej strzelanką nie neguję, bo to było widać po każdym trailerze i tylko ktoś naiwny spodziewał się czegoś innego Miałem iść spać o 24:00 - dzięki za zajęcie na następne półtorej godziny - see ya o/ PS:
  10. Kazuun

    Bioshock: Infinite

    Jedna największa krzywd jaka spotkała nowego BioShocka (z linków od MaZZeo): To jest największa wada tej gry. Poprzednie BioShocki może i nie były sandoxami (jak to niektórzy twierdzą) ale zdecydowanie oferowały znacznie więcej opcjonalnego terenu. Tutaj nie licząc może ze 3 spotów, dodatkowe tereny ograniczają się do jednego pokoju za drzwiami - koniec. Osobom, które w BS cenią przede wszystkim immersję ze światem, chęć jego spokojnego odkrywania etc sprawia to wielki zawód.
  11. Kazuun

    Ogólne pecetowe pierdu-pierdu

    Tak przypadkiem natrafiłem na takie coś na YouTube. Paliodor wrzucił screena, to tu macie vidsa. To mnie tylko utwierdza, że nie mam pojęcia gdzie kolega Sebastian się dopatruje cukierkowatości.
  12. Kazuun

    Co męczycie na kompie

    StarCraft 2: Heart of the Swarm Need for Speed: Most Wanted BioShock: Infinite (ostatnimi czasy głównie to)
  13. Kazuun

    Ogólne pecetowe pierdu-pierdu

    Zależy co rozumiesz przez "wiele". To zdecydowana mniejszość ludzi grających na PC ale nie jest aż tak rzadkie, jak może Ci się ewentualnie wydawać. Samemu osobiście znam dwie osoby co mają SLI układy. Co do screena: Design kapitalny. Imho nawet nie wygląda tragicznie i jeżeli tak by gra wyglądała w całości, to nie było by nad czym płakać. Być może jestem zmęczony albo coś ale ten most po lewej oraz latarnie u dołu wyglądają na "delikatnie muśnięte cell-shadingiem" w moich oczach. Tak jak by troszkę odstawały graficznie or reszty scenerii. Dla mnie znacznie ważniejszym elementem są postacie, ich wygląd oraz animacja. Te rzeczy są mnie w stanie bardziej razić niż niedociągnięcia w tłach.
  14. Kazuun

    Ogólne pecetowe pierdu-pierdu

    ...tylko nachodzi pytanie - czy to nie troszkę paranoja, że muszę kupić 3x Titan by cieszyć się 60 klatkami? Wymagaia wymaganiami, postęp postępem... ale bez przesady
  15. Kazuun

    Starcraft II

    http://img42.imageshack.us/img42/7695/sc22013040118031300.jpg Seems legit
  16. Kazuun

    Ogólne pecetowe pierdu-pierdu

    Serio, Gattzu? Heh.... fakt, ze nie interesuję się specjalnie sceną bijatyk pod względem e-sportu.... ale tego bym się nigdy nie spodziewał, tbh
  17. Kazuun

    Bioshock Infinite

    Fragment 2:15 - 2:40 urzeka szczególnie.....
  18. Kazuun

    Ogólne pecetowe pierdu-pierdu

    Ten ostatni? Sprzed roku czy tam półtora?
  19. Kazuun

    Steam

    Acziki masz w obu systemach. Nie ma żadnego kodu do GfWL. Kupujesz na Steam, odpalasz na Steam, grasz na Steam... a głupie GfWL chodzi sobie "w tle".
    1. Pokaż poprzednie komentarze  7 więcej
    2. Silver

      Silver

      mają dywan na dworcu

    3. Dr.Czekolada

      Dr.Czekolada

      a może to kupa ?

    4. SG1-ZIELU

      SG1-ZIELU

      przecież to salami za(pipi)ane z mięsnego. Więc nie wpadaj w kompleksy

       

  20. Kazuun

    Bioshock Infinite

    To wina samej gry, wasze specyfikacje nie mają tu nic do rzeczy. Ludzie mają dual Titany i też im przycina często, więc wszelakie "mam 600-series" nie oznacza wiele w tym aspekcie
  21. Kazuun

    Bioshock Infinite

    A najlepiej to całą grę skończyć na piracie i wtedy dopiero pomyśleć o ewentualnym zakupie. Chociaż gra jest w sumie na raz albo na dwa. To może jednak nie ma sensu kupować wcale?
  22. Kazuun

    Steam

    Nie ma czegoś takiego jak Polski Steam. Steam jest podzielony na konktynenty a w EU na tiery. Tyle względem podziału. Wszystko z Humble Bundli będzie CI działać, A Amazona tez, jeżeli nie jest region locked. Podobnie inne serwisy z digitalami.
  23. Kazuun

    Battlefield 4

    Z upgradem grafy jest o tyle "problem" że nie bardzo jest co wziąć bez wydawania grubszej kasy i dorwanie czegoś dobrego. Osobiście chcę popatrzeć czy nie będzie jakichś większych zmian w cenach teraz gdy wyszły titany.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...