Miliony?
W sensie, znowu Bethesda wyrwała jakiegoś znanego aktora do roli na 30min, podczas gdy cała reszta populacji świata mówi głosem tych samych czterech osób, które słyszeliśmy już w Oblivion, Falloutach i Skyrimie?
Problemem nie jest to, że zatrudnili X aktorów. Podejrzewam, że kolega @Fanboj czepia się tego, że początek gry to jest faktycznie bieganie od NPC do NPC gadając o pierdołach. ZeniMax zdecydowanie chciało wprowadzić każdego w setting świata i lore TES. Efekt jest taki, ze pierwszy dzień się człowiek wynudzi, bo jakaś taka akcja zaczyna się koło levelu 9 czy coś.
Ale jedno trza tu pochwalić. Może to gry nie ratuje, ale TESO ma prze-(pipi)a-kapitalny crafting.