Moze chlopaki bali sie kolejnych "oswiadczyn" HIVa, po jego wywiadzie ("wiejski glupek zmienia konsolowa rzeczywistosc" czy cos w tym stylu) ktory byl nieaktualny po 2 miesiacach, hehe. HIVa szanuje za growy staz przyprawiajacy o zawrot glowy, jednak jego recki nigdy mi sie zbyt nie podobaly. Do dzisiaj pamietam zwrot "nie do wyruchania", ktore HIV zdolal umiescic w jakiejs recenzji. Zgaduje, ze korekta to lyknela, bo korektorem byl HIV, lol. Tal czy siak, dobrze, ze chlop zostal w branzy i nie reklamuje np. wybielaczy do zebow .
Bardzo jednak zaluje odejscia Kosa, moim zdaniem on i Butcher stanowia merytoryczno-jezykowych rzeznikow. Koso potrafil napisac newsa na 2 zdania w dow(pipi)ny i bystry sposob. Do tego profesjonalizm i ogromna wiedza.