-
Postów
9 301 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Mustang
-
Nie, ale jedna Xperia compact mi się zepsuła po gwarancji.
-
Ja bym trzymał na razie skoro się nie śpieszysz, najwyżej opuścisz jak znajdziesz chętnego żeby miał satysfakcję z wynegocjowania czegoś. Telefony miałeś, więc cena nie wydaje się kompletnie zaporowa.
-
Rany co za debile, samochód za dobry to nie biorę. Co do samego faktu nieoryginalnego lakieru też trochę beka, w poprzednim A3 przytarłem błotnik i był lakierowany, a wcześniej był robiony grill po kolizji z jelonkiem. Obie szkody minimalne, jedynie kosmetyczne, mające zerowy wpływ na cokolwiek po naprawie. Ludzie kupują kilkoletnie auta z przebiegami kilkudziesięciu albo kilkuset tysięcy kilometrów i oczekują cudów.
-
Ja grałem od europejskiej premiery, dwa xenony mi zdechły, później zephyr w elitce już nie sprawiał problemów. Ale nostalgię i tak mam największą do tych białych premiumów premierowych. Tylko to później dodali, na początku luksusem to był w ogóle dysk twardy na gierki Arcade. Ja wspominam jeszcze dziki zachód 2005-2007.
-
No pamiętam, ale żeby tak za bardzo nie słodzić, to X360 z gierką na płycie był głośny. Jeden z moich egzemplarzy (ofc, komu jeden egzemplarz X360 wytrzymał intensywne granie przez całą generację?) do tego dodawał wibracje od krzywo zamontowanej zaślepki napędu, wsadzałem poskładany papier żeby było ciszej. To były czasy Mniej ironiczne to serio czasy wczesnego X360 to były moje najlepsze growe lata, chociaż wynika to bardziej z etapu w życiu, niż z samego sprzętu czy dostępnych gier.
-
Podobnie, instalacja trwa dłużej niż pobranie, a później trzeba wkładać płytę żeby grać. Do tego poza wyjątkami jak Cyberpunk czy RDR, w pudełku nic ciekawego nie ma. Natomiast paradoksalnie fizyczne wydania są na premierę tańsze, plus można je odsprzedać. Więc jeśli ktoś olewa abonamenty, najtaniej kupować płyty i odsprzedawać.
-
Podejrzewam, że to psychologia i ludzie nie chcą żeby im wyliczać co mają zrobić. Pewnie wolą mieć satysfakcję, że sami wypytali na tyle, że udało im się zidentyfikować usterki, a potem skutecznie zbili cenę.
-
Na pewno lepiej dla graczy żeby uniknąć monopolu. A MS nie dziwię się, że kombinuje. I tak skończyły się czasy kiedy kupowało się konsolę, podłączało do TV, wsadzało fizyczny nośnik i grało. Granice między pecetami i konsolami się zacierają.
-
Hmm zamiast konsoli Xbox gama gotowych pecetów z brandingiem Xbox? W sumie w świetle tego, jak ostatnio wygląda rynek (wersje pro, tryby graficzne na konsolach, z drugiej strony ułatwienie tematu grania na PC, mniej babrania się z konfiguracją, achievementy) czemu nie. Myślę, że mnóstwo starszych graczy chętnie wyda dużo większą kasę niż cena przeciętnej konsoli, żeby dostać grafikę na najlepszym poziomie, ale równocześnie pozostawić sobie część konsolowego podejścia do tematu.
-
Bóg, Honor, PS5 amator
-
A nie możecie do Polski zamówić z zachodniego Amazona za 500 euro?
-
Hmm dziwne, z drugiej strony np. we Francji wszystkie wersje normalnie dostępne. Szkoda, że robią problemy, bo jak dla mnie XSX to najlepsza konsola ever, z jednej strony ogromna biblioteka gier z kilku generacji Xboxa, z drugiej fenomenalna kultura pracy, a do tego ten tak dobrze leżący w dłoniach pad. Aż trudno mi uwierzyć, że mój cichutki i perfekcyjnie działający egzemplarz ma już 4 lata. Mam też PS5 amator, egzemplarz z zeszłego roku i jest to zdecydowanie głośniejsza konsola, sprawia bardziej budżetowe wrażenie, plus osobiście nie przepadam za padem z PS.
-
Dla mnie BD to pierwsze posiadane pokemony i są dokładnie tym, czego chciałem - klasycznymi pokemonami z widokiem z góry jakie znałem, ale z grafiką na dzisiejsze realia.
-
Jako drugi monitor to iPad tylko na Macu. Kupiłem teraz refurba iPad 2018 dla babci i wstępnie działa spoko, bateria trzyma, proste aplikacje się odpalają, do podstawowego użytku taki 2018 i wyżej może wystarczyć przez jakiś czas.
-
Dokładnie, im lepszy masz egzemplarz, tym bardziej szkoda oddawać poniżej wartości. A mnie się zaczyna nudzić czekanie na odbiór nowego auta, koniec zabawy z wybieraniem i konfigurowaniem, a nowego samochodu żeby zobaczyć efekt na żywo i się pobawić nie ma i jeszcze długo nie będzie. Najnudniejszy etap posiadania auta. Jednak kupowanie używek albo ze stocku ma swój urok.
-
Skończyłem dziś singla, ogólnie naprawdę dobry z jednym ale, trochę za dużo już dziwactw i poziomów w jakiś zwidach. W multi nie planuję już się wgrywać, od strony technicznej pięknie się w to gra, ale za duży lunapark się z tego zrobił.
-
Ja bym chciał powrotu do opcji klasycznych konsol przenośnych od lub przynajmniej licencjonowanych przez MS i Sony. Ewentualnie coś w stylu Switcha, może być nawet w formacie tylko wyjścia TV i opcji podłączenia pada. Chciałbym np. móc pojechać do rodziców, podpiąć przenośną konsolę do wolnego HDMI bez zapuszczania się w plątaninę kabli za szafką, wyciągnąć dwa pady i pograć godzinkę w coś z tatą. Nie przekonuje mnie z kolei granie w chmurze, za dużo jest miejsc bez lub ze słabym dostępem do neta (poza miastem, przy granicy, na parkingu podziemnym, w samolocie), do tego zaraz pewnie zacznie się gadanie na temat nieekologiczności tego rozwiązania przez przesyłanie ogromnych ilości danych.
-
Może w takim razie jest sztywniejszy, ale zawieszenie bardziej dopracowane i po prostu nowe i niezużyte. Układ kierowniczy to pewnie przyzwyczajenia wymaga progresywność. No i tak, szkoda, że nie oferują 17 po prostu. To bierz.
-
Czyli w trasie podobnie wychodzi jak paliwo, około 40 zł za 100 km. W mieście elektrykiem taniej.
-
Ale PS4 Pro to przecież świeża konsola, za 20 lat ta edycja naprawdę może być coś warta. Ja też oczywiście nie zarobiłem nic na Project Scorpio.
-
No jak ktoś z nostalgii planuje kupić sobie ładne premierowe PS3 czy białego Xboxa 360, szczególnie w oryginalnych pudełkach, to polecam się pośpieszyć. Zmaltretowane egzemplarze już skończyły na śmietnikach, przeciętne choć działające też zaraz skończą, bo nie jest to już opłacalny sprzęt żeby kupić po prostu jako główną konsole do grania, te pozostałe w najlepszym stanie będą drożeć.
-
A napędy HD DVD do 360 nowe jakie drogie, lepszy zarobek niż na tym do PS5
-
Jak tak patrzę na eBayu to może nie fortunę za to tlou, ale teoretycznie mogłoby być obecnie warte więcej niż nowa gierka. Muszę sprawdzić, czy mam jeszcze King Konga, podobno to jedna z tych „normalnych” gier na 360, które nabrały (trochę) wartości.
-
Słuszna uwaga, na pewno popularna niegdyś retro konsola w świetnym stanie i w oryginalnym pudełku będzie zawsze łatwiejsza do spieniężenia za rosnącą rynkową cenę, niż teoretycznie wiele warta rzadka gra lub unikatowy gadżet.