Pomysł bardzo fajny i kudosy za niego: nowa forma konsoli i odpowiedź na potrzeby ludzi, którzy nie mają już czasu na granie w domu, za to dużo czasu spędzają na dojazdach.
Mnie interesuje gdzie ta konsola będzie się plasować w kwestii dostępności i wykonania gier na osi smartfony/tablety vs. PC/konsole stacjonarne. Pomijając gry od Nintendo, czy będzie to rzeczywiście sposób na ogrywanie klasycznych singlowych multiplatform w pociągu do pracy, nawet kosztem nieco gorszej grafiki? Czy też w praktyce konsola skończy jako handheld dedykowany do gier, który z każdym rokiem od premiery tracił będzie przewagę na kolejnymi modelami ajfonów? Być może sprawę ułatwi Nintendo pościg za 4k w przypadku stacjonarek, marnujący mnóstwo mocy, przez co taki Switch może mógłby nawet nieszczególnie odstawać z ekranem 1080p.