-
Postów
9 303 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Mustang
-
Ja bym nie przesadzał też z tym czasem jaki to zajmuje, możesz kliknąć przycisk skrótu, kliknąć co trzeba i zamknąć menu. Gdybym wsiadł dzisiaj do takiej Kii Ceed np. i byś kazał mi coś przestawić, też musiałbym popatrzeć na ten panel i tam sięgnąć. Ale szczerze mówiąc jest pewna rzecz, o której się nie myśli przychodząc ze starszego auta, a która w praktyce bardzo pomaga w klikaniu po ekranie, a jest nią Travel assist, który w odpowiednich warunkach naprawdę radzi sobie świetnie.
-
Ja w golfie ustawiłem sobie nawiewy tak, żeby bezpośrednio za bardzo na mnie nie wiało, a klimatyzację trzymam cały czas w trybie auto. Jeśli za mocno chłodzi, zwiększam temperaturę, jeśli robi się duszno - obniżam. I w sumie tyle, nie wchodzę do menu klimy, obieg powietrza ustawiłem sobie pod skrótem z muśnięciem od góry, nawigacji nie używam, w ogóle generalnie nie łażę po krytykowanych menusach tego systemu i siedzę w CarPlay. Natomiast oglądałem tego polifta już dwukrotnie i nie jestem szczególnie zachwycony zmianami, oryginalny ekran był ładniej zintegrowany, piano black w lepszych wersjach jest za dużo i nie wiadomo po co, większość designów felg jest kontrowersyjnych (imo wywalili najlepsze i dodali jakieś dziwaczne), do tego już nie ma jasnych wnętrz (poza ewentualnie samymi fotelami i boczkami w Style). Ok to był config pode mnie, ale naprawdę nadal bardziej mi się podoba mój egzemplarz na opcjonalnych Venturach i z całkowicie jasnym wnętrzem (wliczając jasne plastiki). Z drugiej strony sam system działa lepiej, podświetlenie przycisków na pewno jest dobrą zmianą, a nowe kolory są spoko.
-
Gość ma rację, w domu zwykły użytkownik nie potrzebuje specjalnej ładowarki, bo do podładowania codziennych kilometrów wystarczy samochód zostawić podpięty przez noc. Raczej rzadkie w normalnych warunkach są sytuacje, żeby wrócić z trasy z pustą baterią do domu i po chwili chcieć jechać w następną trasę. Ja też poruszyłem z właścicielem temat tylko zwykłego gniazdka, a główną komplikacją wydaje się być podpięcie tego pode mnie. Ale coś tam się rusza w tej kwestii, zobaczmy co finalnie powie i co z tego wyniknie. Prawda jest taka, że żaden właściciel czy wspólnota z czasem nie uniknie tego tematu, oczywiście wychylanie się jako pierwszy będzie zawsze bardziej skomplikowane. Jakby ktoś to czytał nie znając tematu, to takie wspomniane gniazdko 3.6kW w 5 godzin odzyska prąd na około 100 kilometrów elektrykiem w trasie i sporo więcej kilometrów po mieście.
-
Uuu to ciekawa oferta, myślę wiele osób może zapłacić od ręki właśnie 1-2/3 z oszczędności i później bez problemu odłoży przez 2 lata na resztę, jeśli nie będzie w tym odsetek.
-
Nie jeździłem. Oglądałem wnętrze tej nowej i sprawiło na mnie dobre wrażenie, trochę klasyczne, ale wystarczająco nowoczesne. Ale tata się przejechał i miał pozytywne wrażenia, zdecydowanie lepsze niż kiedyś kiedy dostał Tucsona z wypożyczalni, w sensie nie miał wrażenia, że ten SUV oznacza jakieś większe kompromisy w kwestii trzymania na drodze i dynamiki jazdy. Natomiast z mojej perspektywy im więcej czytam, tym bardziej ten samochód zyskuje u mnie przez ten układ napędowy. Z tego co rozumiem, to 2.5 jest stosowane też z powodzeniem od lat w USA i ma bardzo dobrą opinię co do awaryjności, podczas gdy układ hybrydowy równocześnie pozytywnie wpływa na dynamikę oraz na spalanie. Więc w dłuższej perspektywie wydaje się pewniejszym wyborem niż vagowskie 1.5 z suchą skrzynią czy stallantisowy trzycylindrowy 1.2. Do tego cenowo samochód wypada dobrze w swojej klasie, a po lifcie dostał wszystkie nowoczesne technologie, jeśli ktoś planuje je zamówić. Jeszcze gdyby tylko nazwali go w Europie normalnie Escape zamiast tej dziwnej nazwy Kuga
-
To niezła cena powiedzmy w skali europejskiej. Podróżując po zachodzie Europy mam zakładam zwykłe kwotę 100 euro/noc za zwykły pokój z łazienką (1-2 osoby), czyli nieco ponad 400 zł. Poniżej 100 euro, szczególnie ze śniadaniem i parkingiem, to budżetowe oferty, powyżej zaczyna się robić drogo i muszę mieć konkretny powód płacenia więcej.
-
Ja korzystam, do słuchania dialogów mi wystarczy, nie jestem fanem kina akcji. Do tego sąsiedzi pewnie też to doceniają. A do poważnego grania zawsze mogę założyć słuchawki.
-
Nie no opis sytuacji ciekawy, mnie akurat zainteresował i rozumiem, że motoryzacyjne marzenie nie musi oznaczać dużego wydatku na nowy samochód lub marki premium. Tym różni się prawdziwy fan motoryzacji od szpanera. Kiedy koleżanka mnie kiedyś wyśmiała, że polecam jej Skodę skoro stać ją na Audi (mówimy o używanych kompaktach, gdzie przykładowe Skody były nowsze i mniej zużyte), to trochę mnie zawiodła takim komentarzem.
-
Z takim przebiegiem to oczywiście trzymaj ten samochód, spokojnie możesz 2 razy tyle wbić w kolejne 6 lat, a może nawet będzie sens zajeżdżać dalej, jeśli nie jeździsz w trasy. A w podobnym tonie, na to na jaki samochód nas stać ma kluczowy wpływ przebieg, co innego wbić 30k przez 3 lata, co innego przekroczyć 100k. Prawie każdy może pozwolić sobie na leasing z minimalnym przebiegiem żeby drogo wyglądający samochód stał na podjeździe i wkurzał sąsiadów co innego zajechać takie auto i stracić połowę wartości.
-
Ja mam w sumie gdzieś czy to będzie lepsze od współczesnych odsłon Forzy (lol), NFS’a czy The Crew dopóki będzie grywalne, bo i tak za mało wychodzi takich gierek, plus mam w ostatnich latach tendencję do dobrej zabawy przez kilka(naście) godzin, kiedy odkrywam świat gry, a po objechaniu wszystkiego już znacznie mniej motywuje mnie czyszczenie mapy.
-
Wiele gier wyścigowych, często nawet tych dzisiaj legendarnych, ma lub miała pustawe miasta, mnie to szczególnie nie razi. Dawać to, jeśli nie będzie crapem 3/10 to zagram, wyścigówek w otwartym świecie nigdy za wiele.
-
Każdy europejski kraj ma swoje anomalie, szczególnie preferowanie swoich krajowych marek.
-
-
Dzięki za feedback, będę musiał jakoś spróbować i ewentualnie przemyśleć zakup, bo raz mam fajne asfaltowe drogi bez samochodów do jazdy na rowerze w okolicy, dwa lekką szosówkę pewnie mógłbym po zdjęciu koła wpakować do auta.
-
Ta nowa Kuga hybrydowa (nie PHEV), to ma uważany za bezawaryjny układ napędowy znany ze starszych amerykańskich modeli Forda nie? I ani silnik, ani CVT nie mają złej opinii? Tak wynikało z mojego szybkiego researchu, ale jeśli ktoś ma inne informacje i chce mi wytknąć błąd, to poproszę teraz, zanim przekonam kogoś w rodzinie.
-
Tymczasem w leasingu, nie w Polsce, ale relacja cen jest podobna, mam lepsze (z niższą ratą) oferty na leasing BMW serii 1, 2 i nawet najtańszej 3, Mercedesa A oraz Audi A3, niż Corolli.
-
I klienci indywidualni mają rację, też mocno bym rozważał Toyotę prywatnie, rodzinie również poleciłem Corollę. Marki premium i moje byłe Audi wchodziły w grę tylko przez dobre służbowe leasingi, 1.5 eTSI wziąłem wiedząc, że ewentualne awarie nie przysporzą mi wydatków lub problemów i samochód rzeczywiście raz totalnie się zepsuł i jechał na lawecie na drogą naprawę.
-
Ja to właśnie lubiłem w jego stylu, długie książki, dające czas na poznanie bohaterów i te precyzyjne opisy, pozwalające na dokładne wyobrażenie sobie miejsc lub postaci.
-
Ja się dziwię, że cena ma takie znaczenie, kiedy nawet najtańszy nowy samochód na rynku wystarczy do przemieszczania się z punktu a do punktu b z przepisową prędkością, we względnym komforcie w porównaniu z warunkami w transporcie publicznym i przy zachowaniu rozsądnego poziomu bezpieczeństwa.
-
Wygląda na żywo monumentalnie, ale nadal nie jest piękne. Co nie zmienia faktu, że chętnie bym podróżował na tylnej kanapie i oglądał sobie coś na tym olbrzymim ekranie.
-
Może tak być, Geely jest w Europie i tak marką bez żadnej renomy. Co do tematu, to w sumie teraz kiedy sam znów staję przed wyborem kolejnego auta, uświadomiłem sobie, że aktualnie żaden popularny model nie oferuje mi combo, w którym każdy z tych elementów by mi się w pełni podobał: design zewnętrzny, kolor, model felg, wnętrze, kolor wnętrza. Mój aktualny Golf był blisko, ale teraz wyleciały z oferty jasne wnętrza i ładniejsze felgi, plus tak naprawdę i tak nie przebił mojej wymarzonej konfiguracji Megane 2 w limonkowym zielonym i z jasnym wnętrzem.
-
BMW w ogóle się pogubiło ze stylem. Moim zdaniem naprawdę fajnie i jak typowe BMW wygląda tylko 3. 2 coupe i 4 byłyby udane, gdyby nie odpowiednio tylne światła i bóbr. Wersje M wyglądają groźnie, ale zrobiły się wulgarne i zbyt niedyskretne, wolałbym gdyby były bardziej sleeperami, a mniej wyścigówkami na drogę. Potem jest cała masa nijakich modeli w stylu 1, 2 i wszystkie SUVy, niby ok, ale nic ciekawego tak naprawdę. Na koniec zależnie od gustu ciekawe, kontrowersyjne lub paskudne wymysły w stylu XM, nowego X4 czy właśnie 7.
-
Hmm interesujące. Jedyny problem jest z outfitem, do szosówki już zakładam trzeba kupić cały komplet wliczając te śmieszne buty i obcisłe gacie, koniec z jazdą w zwykłych szortach adidasa i starych pegasusach
-
Tak z ciekawości, mam taki rower jak niżej Niedrogi z Intersportu, imo stosunkowo ciężki, szczególnie po dodaniu bagażnika i błotnika, od zakupu parę lat temu nic z nim nie robiłem, zero serwisu, itp. Dla osób mających porównanie, na ile łatwiej jeździ się rowerem szosowym? Czy przykładowo jeśli na tym jadę sobie przez parę godzin 20 km/h, czy na takim Cube parę postów wyżej (nie wiem co to w sumie jest, czy taki Golf GTI rowerów czy 911 turbo, pewnie kosztuje między 10 a 100 razy tyle co mój) mógłbym osiągnąć 25 przy podobnym wysiłku? 30? Jak się to przekłada? Nigdy w życiu nie miałem okazji sprawdzić roweru szosowego.