Mustang

No właśnie, czyli płacisz 50 USD albo zadowalasz się tym co akurat wrzucają do playlisty, a na prywacie wystarczy, że jedna osoba kupi. Taki średni deal, raczej dla największych fanów.

Na PS4 były, na Xone nie. Akurat masz na forum używany egzemplarz. Jako posiadacz obu konsol nadal polecam Xone. Nawet dla samych exów, bo będziesz miał ich masę z Xone i z X360 we wstecznej kompatybilności. No i kwestia gierek wyścigowych wygląda ogólnie zdecydowanie lepiej na Xone, nawet jeśli Driveclub potrafi wyglądać niesamowicie. Jeśli grasz na padzie, to ten z Xone również lepiej sprawdzi się do kierowania wirtualnym samochodem.

Pod względem awaryjności jest dobrze. Sprzęt nie należy do szczególnie kapryśnych. Od premiery nie było specjalnych zmian, tylko pad w pewnym momencie zyskał wyjście słuchawkowe, a konsola matową na górze, mniej rysującą się obudowę.

Seicento vs XC70

Jakoś nigdy nie rozumiałem fenomenu figurek. Natomiast ciekawe czy ten pojazd będzie miał jakąś rolę w grze, czy też pojawi się wyłącznie na filmikach.

Chyba oszust mode.

No to olej i obniż cenę, niech sobie nowy nabywca kombinuje. Zawsze łatwiej się wydaje na nowy nabytek niż na coś co sprzedajesz.

A ile kosztuje naprawa? Dowiedziałeś się? Jak tania, to bym zrobił, jak droga i bardziej skomplikowana, spuścił z ceny.

Jak myślicie, stylowo się pokazać w ciuchach od Apple?

No coś takiego. Masówka się zrobiła, ostatnio bez podjarki było. Mam nadzieję, że miło zaskoczą i hajp będzie rósł z kolejnymi odcinkami.

Cut-scenki celują w 30, ale też nie trzymają, tak jak gra gubi do 60.Trochę szkoda, ale nie psuje to przyjemności z gry, nawet jeśli w pełni stabilne 60 FPS byłoby mile widziane. Fabuła może graczom ogarniającym sterowanie rzeczywiście nie starczyć na długo. Najprawdopodobniej 25 niezbyt długich misji i tyle. Ja kupuję najbardziej dla czasówek, licząc, że twórcy przygotują ich wystarczająco dużo. Te z bety są bardzo fajnie zrobione, chociaż większy nacisk jest moim zdaniem położony na znalezienie optymalnej trasy niż na perfekcję ruchów.

Kolejne części tasiemców to pewniak, ale też miałbym ochotę na kolejne Dead Rising oraz coś zupełnie nowego. Co do hardware z jednej strony możliwy jest jakiś Slim, z drugiej odpowiedź na PS4K.

Zmieniasz długość w opcjach. Dodając znajomego obserwujesz go, tak jakbyś dodał go na Twitterze. Wystarczy do przeglądania co robi albo do porównywania z nim czasów w gierkach. Ale dopiero dodając się z kimś nawzajem masz możliwość np. dołączenia do jego party.

Mnie nie potrzeba większego wyzwania w W3, ale jest faktem, że obecnie na najwyższym nadal nie trzeba wcale bawić się z olejami ani nawet szczególnie kombinować z atakami. Jest trudno na samym początku gry, a wraz z postępami robi się coraz prościej, nie licząc pojedynczych wyjątków. Najgorsze są nieliczne misje z ochroną AI, które jest słabe, głupie, zbyt ofensywne i szybko idzie do piachu.

Ale żeby nie było głównie narzekań z mojej strony, to w czasówki gra się wybornie. Twórcy są niezłymi trollami i proponowana przez strzałki trasa często nijak ma się koniecznej do obrania jeśli liczymy na 3 gwiazdki (albo czasem nawet 1). Czasem wystarczą drobne korekty, ale czasem widać, że wypada porządnie się zastanowić, czy do celu nie da się dotrzeć... tak ze 2x szybciej. Do tego można porównywać się ze znajomymi (dzięki wrog za jakiś punkt odniesienia), a za całokształt wyników przyznawana jest ranga. Nie widzę tylko opcji włączenia ducha, źle patrzę czy wypadała z gry lub samej bety? W każdym razie z wyzwaniami będzie dobra zabawa w pełnej wersji, chociaż wcześniej wypadałoby odblokować wszystkie zdolności poprzez przejście fabuły.

Jeśli będzie szybka podróż do huba, to ok. Jeśli do pojedynczych dzielnic też - jeszcze lepiej. Po prostu przełażenie ciągle przez główną bazę byłoby nużące na dłuższą metę. Wracać tam po każdej misji, wracać tam po odblokowany ekwipunek, wracać tam żeby przejść do innej dzielnicy. Jeszcze najlepiej zawsze zatrzymywać ten wentylator w jednym z wyjść. Gra jest o bieganiu, ale niekoniecznie tą samą trasą po raz enty. Sandbox musi mieć opcję szybkiej podróży przynajmniej do głównej kwatery.

Jeszcze parę uwag. Na dłuższą metę brakuje opcji teleportu (szybkiej podróży) do misji, a już na pewno do "bazy", co skutkuje częstą niepotrzebną bieganiną po mieście Mimo otwartości świata, swobodnie biegając łatwo dać się zapędzić w ślepy zaułek, czy raczej na dach z którego nie sposób iść nigdzie dalej. Przerwy pomiędzy dzielnicami są duże, więc w praktyce i tak poruszamy się między nimi tylko korytarzami przygotowanymi przez twórców. To nie jest taka wolność jak np. w serii Crackdown. W becie są 4 misje główne i 3 poboczne (z pewną fabułą, nie chodzi o te mini zadania kuriera). Równocześnie po ich ukończeniu mam progres story na poziomie 28%, co wskazywałoby na 25 misji w sumie. Nie wiem czy była oficjalna informacja odnośnie ilości zadań. Może ktoś potwierdzi, ale te zadania kuriera nie są przypadkiem generowane automatycznie bez końca, takie "another settlement needs our help"?

Na papierze nie wygląda źle.

Jeśli będę na Live mogę zagrać.

Opłacało się zamawiać do Irlandii z Empiku w ogóle?

Dokładnie, za dużo remasterów porobili, żeby to miało sens obecnie.

Pograłem blisko 3 godziny i mam parę spostrzeżeń. Zaczynając od narzekań: zdecydowanie nie przekonuje mnie system ulepszeń. Nie wiem kto wymyślił konieczność odblokowywania takich podstawowych ruchów jak przewrót w przód przy skokach z wysokości, obrót o 180 stopni czy podnoszenie nóg w skoku, ale nie ma to sensu. Taki był repertuar ruchów Faith w jedynce i idiotyczne jest teraz jego tymczasowe ograniczanie. Rozczarowująca jest również jakość grafiki, która odstaje od poziomu prezentowanego przez wiele wydanych ostatnio gier. Grając w oryginał lata temu, nie tak wyobrażałem sobie kolejną część na nowej generacji. Mieszane uczucia mam co do paru innych aspektów, ale tutaj oceniałbym grę ostatecznie dopiero po zagraniu w pełną wersję. Początkowe misje są moim zdaniem dość krótkie, za to filmiki całkiem długie i nie wiem czy ostatecznie tej fabuły nie będzie nieco za dużo. Akurat tę grę kupię dla gameplay'u i nie jestem pewien czy potrzebuję aż tylu dialogów, czy kolejnych nowych postaci. Niemniej zobaczy się jak to wyjdzie całościowo, może wątek główny okaże się jednak wciągający. Druga rzecz to otwarty świat, który z jednej strony daje przykładowo możliwość tworzenia własnych wyzwań i swobodnego biegania, ale też zaczyna trochę śmierdzieć Ubigame od EA. Dużo czasu schodzi na samo dotarcie do miejsca startu kolejnych misji, dość szybko pojawia się backtracking, a twórcy zaserwują tym razem masę zbieractwa. Oczywiście można traktować to też jako wartość dodaną, coś co wciągnie graczy niezainteresowanych masterowaniem czasówek, niemniej na ten moment nie wiem czy nie wolałbym bardziej liniowej gry w stylu pierwszej części. Natomiast w otwartym świecie dobrze sprawdza się ścieżka sugerująca drogę do celu, pozwalająca na dynamiczną rozgrywkę nawet w nieznanych etapach. Kolejną kontrowersyjną decyzją jest niewątpliwie większy nacisk położony na walkę. Kiedyś walki raczej się w ME unikało nie licząc paru momentów, tutaj ten aspekt jest całkiem rozbudowany i staje się nieodłącznym elementem gry. Początkowe starcia nie są zbyt wymagające, ale nie sprawiły mi szczególnej frajdy. Czy ostatecznie nie skończy się to bieganiem w kółko i skakaniem na przeciwników? Tutaj też trzeba pograć nieco więcej i sprawdzić jak ten element się rozwija. Jest jednak sporo rzeczy, które sprawiają, że nowe ME na pewno kupię. Gra niewątpliwie zachowuje unikatowy klimat i kolorystykę części pierwszej. Liczę jeszcze na zróżnicowane miejscówki, jakieś etapy w ciemności, ale i tak na pewno nie będę zawiedziony. Niektóre misje mogą pozytywnie zaskoczyć. Mam nadzieję, że więcej będzie fajnych rozwiązań jak w misji pobocznej polegającej na pościgu za dronem. Widać też, że w grze nie zabraknie wymagających czasówek, więc fani zdecydowanie znajdą coś dla siebie. No i co najważniejsze, feeling pozostaje ten sam. Takie samo sterowanie, widok, bieganie po ścianach, skoki, pęd, znajoma satysfakcja z biegu i utrzymania szybkości. Będzie kombinowanie z obczajeniem lepszych tras, szybkie resety i masterowanie wyzwań.

Jakby ktoś jeszcze oddawał, to również bym chętnie skorzystał. Xone lub PS4. dzięki maciekww28

Jeżeli nie będzie spadku jakości w stosunku do dwójki, to już będę bardzo zadowolony, bo bardzo dobrze wspominam poprzednią część.

Ja używam regularnie, choć niezbyt dużo. Czasem obejrzę jakiś film, czasem poczytam czasopismo (do tego tablet jest najlepszy póki nie ma kolorowego e-papieru). Prawie wcale na nim nie gram, za to zabieram na wyjazdy turystyczne zamiast laptopa. Im mniejszy masz telefon, tym częściej też będziesz korzystał z tabletu w podróży.