-
Postów
9 303 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Mustang
-
To prawda, każdy pożar elektryka jest opisywany i komentowany w mediach, podobnie jak każdy wypadek z udziałem tesli kończy się podaniem marki w tytule newsa.
-
Ale trudno się dziwić, że ludzie tak niechętnie podchodzą do elektryków, skoro poza kwestiami zasięgu czy cen, nawet do osób posiadających stałe miejsce parkingowe, instalowanie ładowarki jest często kolejnym problemem lub źródłem kosztów i konfliktów, którego naprawdę w życiu nie potrzebują. Łatwo jest tylko właścicielom domów, a z kolei temat w ogóle nie istnieje, jeśli parkuje się na ulicy.
-
No właśnie, może kwestia olania licznika w mieszkaniu i założenia drugiego w garażu. Nie spieszy mi się z wyborem auta, spróbuję najpierw dowiedzieć się czy dałoby się ładować w garażu czy też po prostu muszę się ograniczyć do w pełni spalinowych modeli w najbliższych latach.
-
Ej dobrze się to ogląda teraz.
-
Teraz znowu poprawili system. Tak w ogóle co do tego systemu, to mój Golf z 21 ma jeden z niby bardziej krytykowanych systemów, a prawda jest taka, że 99% czasu ekran wyświetla mi płynnie i przede wszystkim stabilnie działający interfejs CarPlay, więc jestem w pełni zadowolony. Do tego te słynne przyciski po przyzwyczajeniu klikam szybciej niż bym sięgnął do pokrętła, a narzekanie na drut pod maską do użycia dwa razy do roku to w ogóle był lol. Co to tematu, to zastanawiam się teraz nad modelami właśnie z tym poprawionym 1.2 stallantisowym (małe emisje, mam dobre oferty, podobno jeździ dobrze), ponownym VAGiem, niekoniecznie Golfem, z 1.5 eTSI (jestem bardzo zadowolony, poza awarią) i 1.5 od BMW w wersji 156 vel 170 (największy moment, najlepsze osiągi, niestety tylko 3 cylindry i finansowo ciut drożej). Planuję wybrać się na jazdę próbną tym 1.2 136 i ocenić jak wrażenia i czy mi wystarczy, jako potencjalny downgrade z 1.5 150. Jeśli nie, to zostanie skreślony i ułatwi mi to wybór. Z BMW jest trochę problem, nowej 120 nigdzie nie mają na razie, dopiero za kilkanaście tygodni, ale 220 active tourer nie skreślam, plus może być do przetestowania samego silnika jakby co.
-
No ja wiem jak działa system w VW i słyszałem narzekania na system w VW, ale i tak wolę system w VW i nawet go lubię, bo mam przynajmniej CarPlay z Waze i YT music na ekranie, a nie tylko aplikacje zatwierdzone przez Elona. Cupra Born za podobną cenę ma porównywalny zasięg, nowy Scenic może mieć jakieś rabaty, podobnie EX30. Za rok wchodzi oficjalnie Polestar, używki już dziś można kupić. Ale ok, tylko mówię, żebyś nie decydował się po jeździe próbnej jednym tylko modelem elektrycznym i podjął decyzję na spokojnie.
-
A dlaczego jesteś tak bardzo nastawiony na Teslę, a nie żaden inny model elektryczny? Ja rozumiem, że Tesla była wzorem kilka lat temu, a superchargery są ogromną zaletą, ale w 24 to ten model jest niezły na shortlistę i przemyślaną decyzję, a nie branie w ciemno bez porównywania z czymś innym w podobnym budżecie.
-
Podobno ten nowy pasek stosowany od 22 czy 23 powinien być już trwały, plus skrócone interwały przeglądów niby mają pomóc w trzymaniu ręki na pulsie. Ale jeśli mowa o nowym aucie, możesz po prostu zamówić wersję 1.2 136 z mikrohybrydą i na łańcuchu, będzie wolna od głównej przypadłości. Co do trwałości - nic nie wiadomo, pierwsze egzemplarze modeli z tym silnikiem wyjechały na drogi kilka miesięcy temu. Do tego silnik z łańcuchem i bez hybrydy zaczyna też swoją karierę, podobno jest już w nowym C3 (i niby w Oplu Mokka), ale to i tak nie odnosi się do marki DS.
-
Ktoś instalował gniazdko do ładowania samochodu w dzielonym garażu starszego budynku? Rozważam temat (może ewentualnie pod elektryka, może tylko pod phev) i gadałem z właścicielem - jego zdaniem to nie będzie łatwe, bo dostępna w garażu część instalacji jest od wspólnego światła w garażu, zaś ponieważ mój licznik znajduje się w mieszkaniu na piętrze, nie da się łatwo wykorzystać go do zliczania prądu do ładowania samochodu. Wiecie co się robi w takich przypadkach?
-
Trochę jak Kona
-
We Francji te MG4 są już częstym widokiem na drogach. BYD Seal zaczynają się pojawiać, za pierwszym razem moja reakcja była - jaki to ładnie zaprojektowany samochód. BYD D1 jechałem jako pasażer taksówki na wakacjach, wrażenia jak z londyńskiej, ogólnie mega wygodna i nowoczesna taksówka, z perspektywy tylnej kanapy super przestronny i cichy pojazd do bycia wożonym po mieście.
-
W sumie w BMW ładowarki serio spalały iphony
-
Do przemyślenia i przeliczenia na konkretnym przykładzie (instalacja vs paliwo, przeglądy, koszt pojazdu)…
-
Na miasto najlepszy byłby mały używany elektryk jeśli masz opcję ładowania pod domem. Płynna jazda bez biegów, idealnie do korków, koszty małe, zasięg bez znaczenia, plus nigdy nie będziesz musiał planować tankowania po drodze z pracy. I do tego większe auto spalinowe na trasy, świetne combo.
-
Akurat Travel Assist czyli ten prosty autopilot się przydaje i używałem go przez część podróży. Ale tak, kilkuletnie auta z samą jazdą radzą sobie tak samo dobrze, o ile są w dobrym stanie.
-
Jakbym miał się tłuc po mieście, to też bym mógł kupić cokolwiek, nawet zwykły nowy golf to overkill jeśli nim jeździć po bułki. Ale jak dzisiaj zrobiłem ponad 300 kilometrów autostradą w ulewnym deszczu, to jednak starą pandą bym dojechał zdecydowanie bardziej zmęczony.
-
Aktualnie analizuję kwestię kolejnego samochodu po końcu kontraktu na Golfa i na służbowe leasingi w pracy mam przykładowo duże atrakcyjniejsze oferty na BMW niż przykładowo na Toyotę czy VW (ale oczywiście są jeszcze tańsze oferty np. od Opla). Tego typu finansowanie ma często mało wspólnego z cenami katalogowymi.
-
Może sprawdź jakieś porównywarki, to mubi np. co motobieda zawsze poleca z linkiem w swoich filmach? Nie korzystałem sam, ale może warto zobaczyć?
-
Szczerze to szukaj czegokolwiek z popularnych modeli, bo w tym budżecie liczy się już w zasadzie tylko stan auta i najlepiej najnowszych ogłoszeń, gdzie będzie największa szansa trafienia na coś spoko. Kiedyś szukałem tanich aut i było to słabe przeżycie, każde na żywo sprawiało gorsze wrażenie niż na zdjęciach, albo jeździło lipnie, albo śmierdziało… Ale raz znalazłem perełkę, dobrze zarabiającą babka sprzedawała tanio zadbane daily Megane 2, bo nie chciało się jej robić hamulców, niestety ubiegł mnie handlarz, który zrobił hamulce i wystawił zaraz auto sporo drożej.
-
Widzę niezły bubel z tą SCT i autem z zagranicy. Jakbym chciał wybrać się do Warszawy swoim trzyletnim golfem, muszę ze względu na zagraniczne blachy wyrobić naklejkę na samochód oczywiście dozwolony w strefie. Naklejki nie kupię przez neta, czyli jakieś kombinacje oczywiście zupełnie niepotrzebne trzeba będzie uskuteczniać. Dodatkowo moja szyba już kompletnie zmieni się w choinkę, bo są już na niej analogiczne nalepki niemiecka i francuska, no do tego samochód jest zarejestrowany w bodajże dwóch miastach belgijskich i jednym holenderskim. Czy akurat tego do ch Unia nie może ujednolicić, bo niby Schengen, a już nawet bez researchu nie można nigdzie do większego miasta wjechać bez ryzyka mandatu nawet nowym autem. BTW zasady tej polskiej SCT są lajtowe, we Francji wybrane miasta teoretycznie mają zabronić wszystkich (tak, tych najnowszych ad 2024 w górę też, z jedynym wyjątkiem hybryd phev diesel za miliony euro od Mercedesa) samochodów z dieslem za trzy lata.
-
Moje szczytowe osiągnięcie to było wbicie drugi na świecie achie za 1000 mil w dodatku do Mafii 2 spędziwszy dzień na wirtualnej autostradzie i słuchając radia, tak, brawo ja. Więc ten Dead Rising nie był taki zły, tylko za dzieciaka granie 14 godzin bez przerwy albo zostawienie hałasującej konsoli (czasy wczesnej 360, teraz na XSX by było easy) przez kilka dni nie było warte rodzinnej kłótni.
-
To nie było takie złe osiągnięcie. Nie pamiętam ile godzin, na TA ktoś pisze 3, to jest nic w porównaniu z wieloma innymi grami. Chociaż akurat mało wnosiło do gry i mogli zamiast spokojnie dać coś ciekawszego.
-
Dokładnie, tak to twórcy wymyślili, że nie da się wszystkiego zrobić przy jednym przejściu, a wiele decyzji miało późniejsze konsekwencje. W poradnikach później było to dobrze wyjaśnione, musisz olać A, żeby uratować X, Y, Z. I bardzo dobrze, tak jak w życiu, przynajmniej nie było presji na czyszczenie mapy i robienie 100% questów.
-
Jakbym miał problem tylko z szyberdachem w aucie za 8k PLN, to mógłbym pewnie nawet i taśmą zakleić gdzie przecieka albo szumi i jeździć dalej. W Punto kiedyś się zwalił mechanizm szyby z tyłu. Naprawiłem, bo chciałem, żeby działało i miałem budżet, ale tak naprawdę mogłem nic nie robić, i tak nikt nigdy nie próbował tej szyby otworzyć.