Skocz do zawartości

Mustang

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mustang

  1. Mustang odpowiedział(a) na chmurqab odpowiedź w temacie w Xbox One
    Oj tam. Ja akurat pudełkową wersję na X360 i tak mam, a z kolei cyfrowa będzie wygodniejsza żeby włączyć sobie jakiś mecz od czasu do czasu.
  2. Mustang odpowiedział(a) na Hubi. odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    Też bym się trochę bał tego typu koszów i do tego ubezpieczenie pewnie też za tanie nie jest. A może S4 B8?
  3. Mustang odpowiedział(a) na chmurqab odpowiedź w temacie w Xbox One
    Możesz kupić cyfrową za USD. Sam chyba też bym brał cyfrówkę do odpalania przy okazji, o ile tylko pudełkowa edycja nie dostanie jakiś bonusów.
  4. Mustang odpowiedział(a) na chmurqab odpowiedź w temacie w Xbox One
    Seriously ... (50) Kill 10,000 people in Versus competitive matches Reszta tutaj
  5. Mustang odpowiedział(a) na ShtaS odpowiedź w temacie w Mobile
    No właśnie Alpha chodzi za połowę tego co na starcie, a w założeniu miał konkurować z iPhonem 6.
  6. Mustang odpowiedział(a) na ShtaS odpowiedź w temacie w Mobile
    W takiej sytuacji oczywiście, ale te Xperie potrafią podobno popękać bez wyraźnego powodu.
  7. Mustang odpowiedział(a) na ShtaS odpowiedź w temacie w Mobile
    Z telefonów koło 4,7 cali jest coś ciekawego poza Z3 Compact i Galaxy Alpha? Pierwszy tel jest chyba ogólnie lepszy, ale obawiam się tych pękających szybek. iPhone 5s/6 odpada. Jeszcze może niebawem wyjdzie Z4/Z5 Compact, ale pewnie we wrześniu i w cenie dużo wyższej niż Z3.
  8. Mustang odpowiedział(a) na Mustang odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    Jak myślicie, regularne wkręcanie silnika na wysokie obroty naprawdę źle wpływa na jego trwałość? Nie robię tego na zimnym silniku, ale przy rozgrzanym całkiem często podciągam do 4500-5000 i okazjonalnie do maksymalnych 5500. Poza tym jeżdżę spore odległości przy prędkościach autostradowych ze stałymi obrotami 4200. Olej jest dolewany, pasek zmieniany całkiem niedawno - mam nadzieję, że wytrzyma wjazdy na autostradę na trójce.
  9. Mustang odpowiedział(a) na Janusz Gamingu odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    Ciężko powiedzieć, poza tym, że to kolejny samochód sprowadzony z Niemiec, który w Polsce kosztuje mniej. Na autoscoucie na 33 benzynowe GT z 2005, w zbliżonej cenie do 2500 euro są całe 4, z czego 3 zepsute.
  10. Mustang odpowiedział(a) na Hubi. odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    Ja dzisiaj sprawdzałem czy ubyło od ostatniej wymiany (jakieś 3-4 tysiące temu), a tutaj za dużo minimalnie. Nic nie będę z tym robił, ale zaufałem serwisowi przy wymianie (sam kupiłem olej i oddali mi resztę), a mogłem sprawdzić i się przyczepić od razu. Ile 1.8 T bierze?
  11. Mustang odpowiedział(a) na mlodziak1993 odpowiedź w temacie w Hardware
    Wdziałem laptopa, który posiada procek Intel® Core™ M-5Y10 i nie potrzebuje chłodzenia. Standardowo wyciąga tylko 0,8 GHz ale według benchmarków ma lepszą wydajność niż i3 M 350, który aktualnie posiadam. Czy tego typu procesor wystarczyłby do neta i filmów w 1080p w konfiguracji z 4GB RAM i dyskiem SSD? Chcę kupić nowego lapka z preinstalowanym Win 10 kiedy tylko się pojawi i słyszałem, że dysk SSD może w praktyce dać więcej niż dodatkowy RAM czy lepszy procek.
  12. Mustang odpowiedział(a) na Hubi. odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    Ja jako pasażer tymi starego typu i sprawiały wrażenie beznadziejnych i wyjątkowo powolnych. Ale te nowoczesne to podobno zupełnie inna bajka, zresztą na filmikach sprawują się rzeczywiście bardzo dobrze.
  13. Mustang odpowiedział(a) na Hubi. odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    Tylko tryb ręcznej zmiany i tak nie ma wielkiego sensu, w automatycznym skrzynia zrobi to pewnie lepiej. Nowoczesne automaty prędzej czy później zastąpią wszystkie manuale. Już teraz większość sportowych samochodów ma przekładnie tego typu. No cóż, są lepsze, ale jednak pewien feeling też zniknie.
  14. Mustang odpowiedział(a) na Mustang odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    No też zrobiłem geometrię z przodu, bo przy jeździe prosto musiałem lekko skręcać kierownicę. Niby dało się jeździć, ale czemu nie poprawić.
  15. Mustang odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Ogólne
    Pograłem parę godzin i nie podoba mi się ten batmobil. Czasem mam wrażenie, że jest wręcz obciążeniem. Wjedź batmobilem tu, zrób batmobilowi rampę tam, wejdź do batmobilu, bo musisz rozwalić czołgi. A same walki z czołgami są strasznie słabe w porównaniu z walką wręcz. Po mieście może jeździ szybciej, ale sam zawsze lubiłem sobie poszybować, co było też pozwalało w krótkim czasie dotrzeć w każdy punkt.
  16. Mustang odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Ogólne
    Kupiłem jednak. Fajny początek, bez żadnych samouczków, treningów itp. Twórcy założyli, że mało kto nie miał jeszcze kontaktu z serią i przy niezmienionej mechanice rozgrywki gracze poradzą sobie bez problemu.
  17. Mustang odpowiedział(a) na MaZZeo odpowiedź w temacie w Xbox One
    Konsola powinna działać normalnie nawet w upały, szczególnie jak jest nowa, bez kurzu w środku, itp. Nie w takie upały grywałem po parę godzin na X360 i potem na XOne i konsole nigdy się same nie wyłączały.
  18. Mustang odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Quest poboczny w Wiedźminie
  19. Mustang odpowiedział(a) na molly odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    Ja chciałem mieć TT pierwsze i kto wie, nie jest to fanaberia BTW jak się sprawuje?
  20. Mustang odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    Tak, to zupełnie nowy model. Nie wiem czemu jest tak podobny do aktualnego, że wygląda bardziej jak wersja po liftingu. Bezpośredni konkurenci jakoś umieli wszystko zmienić. Święto dla posiadaczy B8, bo dla laika ich auto przez następne kilka lat będzie wyglądać jak prosto z salonu.
  21. Mustang odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    No ale 80 to prawie
  22. Mustang odpowiedział(a) na Lain odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    Mnie niestety w tej chwili wykończyłoby ubezpieczenie nawet tego 1.8T, nie mam żadnych zniżek. Jeśli chodzi o przebieg, to przez ostatnie miesiące robiłem ponad 3000 na miesiąc. Przynajmniej ze spalaniem nieco ponad 6 litrów nie jest źle finansowo. Trochę szkoda, ze Bora już się starzeje. Zawsze podobało mi się to auto, ale najmłodsze mają już 10 lat. Trzeba było iść do roboty i kupić na 18 Masz katalog (niestety krótka wersja, bez rozpiski wersji itp.): https://www.volkswagen-classic.de/en/modelle/bora#
  23. Mustang odpowiedział(a) na Lain odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    1.8T też bym chciał. Albo 2.8 V6, ale to już szaleństwo trochę. Sam oglądałem 1.6 i silnik szału nie robił.
  24. Mustang odpowiedział(a) na Hubi. odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    Fordy ka zżera rdza. Fiestę jak już.
  25. Mustang odpowiedział(a) na Mustang odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    Mam w końcu swoje auto, Grande Punto z 2006. Kombinowałem z innymi opcjami, ale wróciłem do najbardziej oczywistej. Zacznę od początku. Punto, o którym wspominałem już nieraz na forum, jest w rodzinie od początku. Rodzice kupili je nowe, byłem zresztą w salonie kiedy je zamawiali. Do zeszłego roku jeździła nim regularnie mama, która teraz przesiadła się do nowego Yarisa. Fiat miał być sprzedany, ale potrzebowałem samochodu żeby dojeżdżać do pracy w wakacje, a potem na uczelnię. Tak naprawdę korzystałem więc z Punto niemal codziennie od roku, a nieregularnie od zrobienia prawka dobre 5 lat temu. Dlaczego cały czas chciałem coś innego? No cóż, jak już kiedyś pisałem, Fiat ma silnik 1.2 o mocy 65 włoskich mustangów koni, przez który największą wada samochodu są mizerne osiągi, co jest nieco problematyczne dla fana motoryzacji i miłośnika jazdy autem. To świetny silnik na miasto. Auto nie muli przy ruszaniu, pozwalając na dynamiczne starty spod świateł, a potem przyspiesza sprawnie mniej więcej do 90. 110 jeszcze utrzymuje zupełnie spokojnie, dalej zaczyna robić się głośno. Problem: jeżdżę więcej autostradami niż w mieście, a czasem nawet wyskoczę do Niemiec, gdzie chętnie trzymałbym się lewego pasa. Wolałbym mieć do dyspozycji chociaż te 100 koni, a najlepiej w okolicy 200, no ale to jak wyrobię sobie zniżki na ubezpieczenie. Rodzicie nie zamierzali oddawać mi Fiata za darmo (no wtedy to wiadomo, darowanemu koniowi), ale zaproponowali cenę poniżej wartości rynkowej. Ja z kolei wymyśliłem, że wydam nieco więcej na samochód z podobnego rocznika, ale o klasę większy i najlepiej z benzynowym 1.6. Co oglądałem, to za chwilę, teraz przyznam od razu, ze po długim wahaniu zdecydowanym się ograniczyć budżet motoryzacyjny i odkupić Punto, akceptując na razie jego niedostatki mocy, przynajmniej póki nie będzie mnie stać na coś zdecydowanie lepszego. Oczywiście robię to głównie ze względów praktycznych, gdyż nie wybrałbym tego modelu z tym silnikiem kupując samochód od kogoś innego. Ale w moim przypadku z jednej strony miałem niską cenę, z drugiej absolutną pewność co do egzemplarza. Kolejny aspekt jest taki, ze Grande Punto to całkiem nowoczesny samochód. W końcu w zmodernizowanej formie nawet dziś stoi w salonach Fiata i Opla. Właściwości jezdne są świetne, nawet jeśli układ kierowniczy ma nieco za mocne wspomaganie. Samochód jest bezpieczny, równie przestronny co starsze kompakty, ma dobrze działającą klimatyzację (no ale bez niej bym go nie zatrzymał), a po dokupieniu kabelka nawet wejście AUX z oryginalnego radia. Składany kluczyk, centralny z pilotem, brakuje mi tylko sekwencyjnych szyb i tempomatu. Czyli nie jest to w żadnym wypadku stereotypowy mały, badziewny samochód na pierwsze auto. Ponadto po przeczytaniu licznych opinii z wielu źródeł, wychodzi, że silnik 1.2 to jedna z bardziej bezawaryjnych konstrukcji w ogóle. I rzeczywiście, na razie psuły się liczne drobiazgi, ale odpukać nic poważnego. Poza tym swoja słabość odkupuje w pewnym stopniu niskim zużyciem paliwa. Na autostradzie jest z klimą silnik ma już ciężko, ale i tak średnio komputer pokazuje mi 6,4. Przy 90 pali śmiesznie mało. Dobra, teraz o całej zabawie z oglądaniem używek. Kolejność mniej więcej chronologiczna. Wyliczam tylko auta, którymi jeździłem. Focus 2 1.6 TDCi 90 komis Chciałem sprawdzić, czy Focus jest tak udany jak wszędzie piszą. Po drodze z pracy zajrzałem do komisu i sprawdziłem tego diesla. Focus jako model zrobił na mnie dobrze wrażenie, ale tego silnika i tak nie chciałem (wolałem nie pakować się w zajechane diesle), a egzemplarz strasznie brudny w środku, po palaczu. Tak naprawdę to z przyjemnością wysiadłem. Mégane 2 polift 1.6 110 komis Tego samego dnia zlokalizowałem też Megi w dogodnym miejscu. Spory przebieg, dołożony gaz, którego nie chciałem. bardziej chodziło o przymiarkę do modelu. Wypadło nieźle: samochód dynamiczny i cichy. Uznałem, że mogę brać podobne auta pod uwagę. Mégane 2 polift 1.6 110 komis Inne Mégane, tym razem z symbolicznym przebiegiem (55k) i w bogatej wersji. Przejechałem się kawałek żeby je zobaczyć. Nareszcie zadbany samochód mimo niewielkich zadrapań. Szkoda, że mimo tego złuszczyły się uchwyty drzwi, co jest typowe dla modelu. Górna granica mojego pierwotnie zakładanego budżetu. Naszły mnie wątpliwości, czy warto jest jednak tyle wydawać na 10-letni samochód, a w szczególności na Mégane, w którym prędzej czy później padnie pewnie KZFR. Focus 2 1.6 Ti-VCT priv Model i silnik, które najbardziej mnie przekonywały. Egzemplarz taki sobie. Brakowało zaślepek alusów i osłonki schowka na podszybiu. Właściciel nie umiał otwierać maski, a jak z moją pomocą otworzył, znalazłem tam dziwny patent, kostkę do kibla owiniętą w damskie pończochy. Samochód dalej czeka na właściciela, tym razem sporo tańszy, bo do wymiany jest katalizator. Bora 1.6 102 priv Bora dziwnym trafem zawsze mi się podobała (no dobra, takim trafem, że w dzieciństwie znałem na pamięć jej katalog). Ten egzemplarz wydawał się bardzo fajny i na pewno był lepszy niż 90% sprowadzanych do Polski. Przebieg nieco ponad 100k. Pierwszy właściciel - starszy gość, miał klaser z fakturami z ASO, łącznie z papierami zakupu nówki w pobliskim salonie. Samochód garażowany i niemal bez skazy. Wersja podstawowa, ale z elektryką i klimą manualną. Szczerze mówiąc, to był wspaniały egzemplarz w 2009, kiedy facet wymienił rozrząd, a później kupił nowego Citroena C3. Przez ostatnie 6 lat jeździł już okazjonalnie bez wymian oleju i robienia czegokolwiek, a po ostatniej zimie jak sam przyznał nie umył podwozia. Badanie techniczne wykazało postępującą korozję elementów zawieszenia i wydechu, więc niestety, ale wiek 15 lat powoli się ujawniał. Astra H 1.9 CDTI 120 komis Chciałem obejrzeć Astrę, a w dogodnych dla mnie lokalizacjach były tylko diesle. W tej nie wiem w jaki sposób poprzedni właściciel tak odrapał konsolę środkową. Skrobał lakier z nudów w korku? Ale silnik świetny, kompletnie inna bajka. Punto w tej wersji muszą pięknie śmigać w porównaniu z moim. Clio 3 1.4 98 komis Czemu nie Clio z udanym i całkiem mocnym 1.4? Miał być samochód z klimą, ale klimy brak. Sprzedawca zawodowiec: "Po co panu klima, sam nigdy nie korzystam". No dobra, sprawdzę pod kątem modelu i silnika. Clio jako Clio ujdzie, silnik zbiera się nieco lepiej niż 1.2 z GP, ale szału nie ma. Płacić sporo więcej? Nigdy. Mégane 2 polift 1.6 110 priv No tutaj to jechałem na pewno kupić. Dlatego wspominam, choć ostatecznie nawet nie wsiadłem. Najlepsza okazja jaką widziałem przez miesiące regularnego przeglądania ogłoszeń. Piękny egzemplarz, wystawiony przez właścicielkę dużo poniżej ceny rynkowej, bo do wymiany były tarcze (jakby to był jakiś szczególny problem). Dzień po publikacji ogłoszenia właścicielka miała czas od 13. Przyjechałem o 13:20 i podpisywała już umowę z kimś innym. Głupio zrobiła z tą ceną, bo mogła spokojnie wziąć dużo więcej. Oczywiście auto jest znowu na sprzedaż, tym razem za znacznie wyższą kwotę. Focus 2 1.6 Ti-VCT komis Druga przymiarka do benzynowej Foki, już trochę od niechcenia. Zadbane i czyste kombi, przebieg 138k i 10 lat. Czyli starszy i z większym przebiegiem niż moje GP, a przy tym droższy. Przekonywała gwarancja na 3 miesiące, mniej przykomisowy warsztat. No dobra, ale po co mi teraz kombi? Jakby to był hatchback, to może bym kupił, ale kombi zdecydowałem się odpuścić. A potem kupiłem Punto. Wkleję niebawem jakieś foty i krótki opis jak ogarnę auto do końca.