-
Postów
9 303 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Mustang
-
Tak, w GTC Podobnie jak była wersja coupé cabrio. W ogóle fajne kiedyś były możliwości w astrach g-j, te coupé i udawane coupé, kabriolety, wersje sportowe, mocne silniki, dziesiątki kolorów, tapicerek… Teraz jak się bawię konfiguratorem nowej, to bieda niesamowita w porównaniu: 2 nadwozia, 2 wersje wyposażenia, większość kolorów to odcienie szarości, 3 silniki de facto, tapicerka czarna albo czarna, wyposażenie w drogich pakietach
-
W sumie pierwsze słyszę, ale czytając ten test chyba wiem dlaczego: https://www.caranddriver.com/news/a15345724/tested-do-acoustically-insulated-tires-really-hush-road-noise/ Może lepiej zainwestować w wyciszenie auta?
-
Rok temu Samsung zepsuł mi baterię w moim ulubionym S5e (po ostatniej - niezły przypadek - aktualizacji jakiś zapętlony proces stale obciążał procesor i marnował energię), ale najpierw czekając na fix, a później z lenistwa, przez rok po prostu ładowałem go codziennie. Teraz się zmotywowałem i postawiłem LineageOS 21 z playstorem i jest git. Problem z baterią rozwiązany i trzyma ok jak na pięcioletni tablet, wszystko działa nadal wystarczająco sprawnie na oglądanie filmów. Do tego wizualne odświeżenie i andek 14. Ekran nadal robi, jak oglądałem nowe iPady tydzień temu, to nawet w Air te kąty to jednak lipa w porównaniu z oledem / amoledem tutaj, a dzisiaj, żeby mieć coś zbliżonego, to trzeba się wykosztować na Tab S9.
-
U mnie leasing z oponami, więc zmieniam na co tam pozwolą albo dadzą, chińskich śmieci albo używek i tak nie proponują. Ostatnio chociaż dali wybrać z listy, to wziąłem Goodyear, podobno jedne z najlepszych według testów. W prywatnym aucie chyba bym poszedł w wielosezonowe, mniej kombinowania, a i tak minimum 3 miesiące w roku (listopad, marzec, kwiecień) są sezonem przejściowym, kiedy warunki są raz na zimówki, raz na letnie. Szczególnie u mnie, gdzie po śniegu jeździłem może 3 dni w zeszłym sezonie.
-
Na eBayu jakaś niemiecka firma sprzedaje Ronale za 80-100 euro od sztuki, to może 400 zł za jedną? Jak napisałem głupotę, to może ktoś poprawi
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Mustang odpowiedział(a) na michal temat w Koguty Domowe
Klasa średnia będzie miała dobrze jak da radę nabyć i spłacić własną nieruchomość przed 50. Imo trzeba inwestować w dzieci i ich edukację, ale ważniejsze od jakiegoś złota na start jest, żeby własną starość zabezpieczyć i nie liczyć na finanse dzieci. Jeśli rodzic utrzymuje dzieci aż będą same rozsądnie zarabiać i daje im pewność, że nie stanie się na emeryturze obciążeniem, to moim zdaniem już jest bardzo dobrze. Jeśli coś zostanie, to w odpowiednim czasie odziedziczą. -
Ja wiem, że tu chodzi o silnik, ale kurczę jakoś ten design mnie nie porywa, 296 ma dużo czystsze linie.
-
Ja na SE dwa razy podchodziłem do oficjalnego w różnych kolorach i za każdym razem po kilku miesiącach ten silikon zaczynał odłazić od samego wyciągania telefonu z kieszeni. Na 13 zacząłem od przezroczystego oficjalnego i chociaż nie zżółkło, to pojawiły się na nim rysy i przy upadku uszkodził się lekko niechroniony dół telefonu, plus znudziło mi się cotygodniowe czyszczenie paprochów. Kupiłem w październiku to proste czarne Ornarto za ułamek ceny jabłkowego i feeling jest taki sam jak oryginalne silikonowe, pasuje idealnie, a po pół roku mam tylko mały ubytek silikonu w miejscu upadku. Dodatkowo mają plusa za brak pakowania swojego logo z tyłu etui, jak nie ma jabłka, to niech będzie clean look.
-
Od pół roku używam silikonowe od Ornarto i trzyma się lepiej niż te oryginalne od Apple.
-
Ile już km zrobione?
-
Teraz mam z tyłu Goodyear Eagle F1 z 94Y XL i po założeniu zauważyłem tylko, że są ofc cichsze niż zimówki, poza tym na razie nic specjalnego nie odczułem w stosunku do seryjnych Nexenów do 270. Ale dopiero założyłem w tym tygodniu.
-
Najmodniejszy aktualnie typ samochodu, ciekawy design, niezłe prowadzenie i rozsądne ceny, to trudno się dziwić. Do tego mam wrażenie, że dla wielu klientów VAG to VAG i czy finalnie jeżdżą VW, tańszym modelem Audi czy Cuprą nie ma znaczenia. Przynajmniej takie podejście mam ja albo mój szef, który też wziął ten model.
-
No facelifting, ale bardzo duży jak na VAG i w porównaniu z Octavią, A3 czy Golfem.
-
Najgorsze dwusuwowe skutery, koszmarny hałas i smród.
-
Kiedy jeździłem po Kanadzie Suburbanem z V8 miałem z dźwięku silnika mnóstwo frajdy. Kiedy siedzę w biurze przy oknie i coś ryknie na ulicy, zawsze patrzę przez okno z zainteresowaniem. Ale kiedyś w Londynie przygłuchłem na jakiś czas przez pajaców w AMG że zmodowanym wydechem, a jeśli leżę w łóżku i próbuję zasnąć, też nie zachwyca mnie ryk silnika na mieście. Wszystko zależy od okoliczności i perspektywy. Dla mnie ideał to byłaby cisza w mieście i trochę zabawy w trasie, zresztą podobnie jak z dynamiczną jazdą, teren zabudowany to nie miejsce na fun z jazdy.
-
No ja jeżdżę głównie trasy, mało po mieście. Na autostradach tutaj też najczęściej wolniej niż 140, nie licząc wypadów do Niemiec, i raczej delikatnie; w sensie jak widzę ciężarówkę na lewym pasie, to puszczam gaz, zbliżam się żeglując na wyłączonym silniku, a potem przyspieszam głównie momentem, nie przekraczając praktycznie nigdy przy normalnej jeździe 4000 obrotów. Natomiast ten silnik jest oszczędny, również w testach, zaś sam Golf stał się bardziej aerodynamiczny, co też wpływa pozytywnie na spalanie na autostradzie.
-
E nie, przy stabilnych 110 to już 5 z przodu się ogląda. Kiedyś w Holandii jadąc przepisowo wychodziło mi 4 z kawałkiem. Normalnie zawsze jest coś z 6, a 7 to jak naprawdę się ciśnie. W normalnym ruchu zawsze raz się spali więcej, a potem będzie kawałek za tirem ze spalaniem 5 albo dłuższy zjazd z wyłączonym silnikiem i już średnia leci w dół.
-
Tak, mam. Nie wiem ile dokładnie na autostradzie wyjdzie, ale z 6 z przodu według komputera. Kiedyś z trasy przez Niemcy, w grudniu na zimówkach, wyszło mi średnie spalanie 7,3 przy średniej prędkości 119.
-
Co ciekawe tamten post to było Grande Punto 1.2 65, teraz w Golfie 1.5 eTSI 150 dokładnie takie same średnie spalanie z 5k km - 6,1. Czyli niezły progres jak na ponad dwukrotnie większą moc, większą masę i automat.
-
A jak w Polsce wygląda sprawa modów i ubezpieczenia? We Francji straszą, że nawet chip może skutkować odmowa wypłaty odszkodowania, więc odechciewa się bawić w jakiekolwiek modyfikacje.
-
Drogo, same raty to połowa wartości auta. Generalnie leasing powinien być narzędziem pozwalającym cieszyć się nowym i w pełni sprawnym autem przez okres gwarancji. Jego koszt nie powinien teoretycznie być dużo większy od utraty wartości pojazdu w tym czasie, co pozwala sfinansować przykładowo droższe marki premium lub modele mniej tracące na wartości, niekoniecznie koszt będzie więc ściśle związany z ceną zakupu. Z punktu widzenia leasingobiorcy zalety są związane z podatkami lub zachowaniem oszczędności na inwestycje, zamiast wydawania ich na dobro konsumpcyjne jakim jest samochód. Docelowo w większości sytuacji klient powinien planować oddanie samochodu i wzięcie nowego, nie wykup.
-
Nie jestem przekonany czy leasing ma sens jeśli z góry zakładać wykup, a całość miałaby wyjść drożej niż kredyt.
-
A rzeczywiście było coś takiego, chociaż już dobre 20 lat temu, co ciekawe ten sam koncern (poniekąd). Polacy śmieszkowali teraz, że powinni ją nazwać Alfa Romeo Tychy. Albo MiTy
-
Bardzo ciekawy przypadek w dzisiejszych czasach, w sumie nie pamiętam takiej sytuacji. Kiedyś 911, Warszawa, ostatnio BMW się dogadało z Citroenem o XM, ale przed prezentacją modelu.
-
To zdjęcia z francuskiej strony Alfy https://www.alfaromeo.fr/modeles/milano-ibrida